Stal Gorzów wygrała w Rybniku mocnym początkiem! „Ta pierwsza seria dała nam naprawdę dużo”
Stal Gorzów w piątek pokonała ROW Rybnik w meczu o utrzymanie! Po zawodach głos zabrał Andrzej Lebiediew
Za nami pierwsze z bezpośrednich spotkań o utrzymanie w PGE Ekstralidze, w którym Innpro ROW Rybnik zmierzył się z Gezet Stalą Gorzów. Drużyna z Gorzowa znakomicie zaprezentowała się w delegacji i przed rewanżem na Stadionie im. Edwarda Jancarza ma bezpieczną przewagę nad swoimi rywalami. Po meczu głos postanowił zabrać Andrzej Lebiediew, podsumowując mecz na rybnickim torze.
Żużlowa sobota! Relacje, transmisje gdzie oglądać Finał MEP U19, Mistrzostwa Śląska
Po porażce z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa atmosfera wokół żółto-niebieskich zrobiła się naprawdę napięta. Na światło dzienne zaczęły wychodzić informacje na temat zaległości klubu. Ponadto z występu przeciwko „Lwom” niezadowoleni byli kibice Gezet Stali Gorzów. Wszystko to wytworzyło ogromną presję, która ciążyła na zawodnikach również ze względu walki o utrzymanie. Ciężaru spoczywającego na „Stalowcach” nie zmieniło nawet zwycięstwo w Rybniku.
– Skłamię, jak powiem, że na spokojnie. Cały czas towarzyszy nam, nie powiedziałbym, że kamień z serca nam spadł, może na chwilę tak, ale cały czas jest nerwowo i musimy się ścigać pod dużą presją, tak mi się wydaję – przyznał na antenie Eleven Sports 1 Andrzej Lebiediew.
Wiele o tym meczu powiedziała już pierwsza seria startów, w której Stal zdobyła komfortową przewagę. Po znakomitych czterech pierwszych gonitwach w swoim wykonaniu gorzowianie mieli 12 „oczek” przewagi. Wtedy można było już przypuszczać, że spotkanie będzie przebiegało korzystniej dla drużyny z Gorzowa. Ostatecznie 12 punktów z pierwszej serii udało im się dowieźć do samego końca. Tak o przebiegu meczu wypowiadał się jeden z liderów gości.
– To było chyba to szczęście, że gospodarze byli chyba lekko pogubieni na początku tego meczu. A my zbudowaliśmy bardzo komfortową przewagę po pierwszej serii i chyba to tak puściło. Ta pierwsza seria dała nam naprawdę dużo i dała nam taki komfort psychiczny. Nie musieliśmy szaleć z ustawieniami, ale tor też był dzisiaj taki bardzo wymagający, jeśli chodzi o dopasowanie – opowiadał Andrzej Lebiediew.
Dla samego Lebiediewa mecz w Rybniku poukładał się bardzo dobrze i co najważniejsze dla Łotysza, zdecydowanie lepiej od tego, który Gezet Stal Gorzów odjechała w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi. Uczestnik cyklu Speedway Grand Prix zdobył 10 punktów z bonusem, co dało mu pierwszą „dwucyfrówkę” zdobytą na wyjeździe w trakcie trwania tegorocznego sezonu żużlowego. Po zawodach mógł więc być zadowolony ze swojej jazdy.
– Próba trochę pomogła i też pomogła, co do wyboru motoru, bo jechałem na niej na dwóch motorach. Jestem po prostu zadowolony z siebie, znaczy, że poprawnie wyciągnąłem wnioski i zrobiłem tę korektę, której nie zrobiłem, kiedy pierwszy raz jechaliśmy w Rybniku – mówił Łotysz.
Zwycięstwo w Rybniku jest dla Gezet Stali Gorzów pierwszym krokiem ku utrzymaniu w PGE Ekstralidze. Należy jednak przypomnieć, że przed gorzowianami w najlepszym sportowym przypadku jeszcze 3 spotkania. Najpierw 21 września żółto-niebiescy zmierzą się w rewanżu z Innpro ROW-em Rybnik, a w przypadku zwycięstwa czekają ich później dwa spotkania w barażu przeciwko drugiej drużynie Metalkas 2. Ekstraligi.
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
- Moonfin Malesa Ostrów ogłasza kolejny transfer! Jest następny powrót do klubu w tym okienku
