Speedway Grand Prix na PGE Narodowym. Test toru wypadł pozytywnie

Speedway Grand Prix na PGE Narodowym. Test toru wypadł pozytywnie
Na PGE Narodowym tradycyjnie jak przed każdą rundą cyklu Speedway Grand Prix odbył się test toru, w którym wzięli udział młodzieżowcy. Zawody padły łupem lubelskiej pary Bartosz Jaworski – Bartosz Bańbor. Juniorzy Orlen Oil Motoru Lublin zanotowali na swoim koncie 21 punktów tyle samo, co Antoni Mencel i Marcel Kowolik, jednak o końcowym triumfie decydowały indywidualne zwycięstwa.
Możliwość jazdy na takim stadionie, na jednodniowym torze to bardzo duże doświadczenie dla najmłodszych i może to przynieść korzyści dla nich w przyszłości, gdy będą musieli sobie radzić na różnych obiektach żużlowych.
– Jestem zadowolony, bo to jest kopalnia wiedzy, kopalnia nauki dla wszystkich zawodników, którzy tu byli i będą, więc jest to na pewno plus. Dużo materiałów do analizy, myślę, że nie tylko ten wieczór, ale kilka następnych spędzimy nad analizowaniem tego, co się dzieje, bo jazda na takim, obiekcie, torze nie zdarza się i pewnie jeszcze nie zdarzyła się wśród niektórych nigdy. – mówił Dobrucki dla Ekstraliga TV.
Tor w stolicy Polski, co roku różni się względem lat poprzednich, ponieważ jest układany za każdym razem inaczej. Tym razem zdecydowano się go poszerzyć, ale także skrócić. Ma to przynieść więcej emocji podczas sobotnich zawodów cyklu Speedway Grand Prix. Będzie to druga runda tegorocznych mistrzostw świata, po pierwszej klasyfikacji przewodzi oczywiście Bartosz Zmarzlik.
– Zaskoczyła nas nawierzchnia, bo była inna niż zawsze. Na pewno dużo bardziej zbita, taka związana. Tor geometrią też inny jest krótszy, ale za to szerszy, myślę, że da to więcej możliwości organizatorom, żeby coś podziałać przed i w czasie zawodów, by dać szansę na ściganie, więc dobrze się to zapowiada. – przyznał.


