Sparta Wrocław z wielkim osłabieniem! Zabraknie w składzie lidera!

Sparta Wrocław pojedzie na piątkowy mecz w osłabieniu! W składzie wicemistrza Polski zabraknie lidera drużyny, Bradyego Kurtza

Betard Sparta Wrocław w piątek zmierzy się z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Mimo początku rundy rewanżowej będzie to pierwsze tegoroczne spotkanie obu ekip. W zeszłym tygodniu ich pojedynek został bowiem odwołany. Pod Jasną Górę zespół ze stolicy Dolnego Śląska przyjedzie jednak w ogromnym osłabieniu. W Częstochowie zabraknie lidera drużyny prowadzonej przez Dariusza Śledzia.

Wrocławianie są w tym roku jedną z czołowych ekip PGE Ekstraligi. Mimo paru porażek ostatnimi czasy prezentują się oni znakomicie i mają za sobą trzy mecze bez porażki. Jest to również zasługą nowego zawodnika, który świetnie wpasował się do Betard Sparty Wrocław. Brady Kurtz radzi sobie bowiem fenomenalnie i jest liderem drużyny z Wrocławia. Australijczyka w Częstochowie jednak zabraknie.

Dzisiaj Betard Sparta Wrocław przekazała, że Brady Kurtz nie wystąpi w meczu przeciwko Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa. Australijczyk nadal odczuwa skutki boleśnie wyglądającego upadku podczas Speedway Grand Prix w Pradze. Warto wspomnieć, że drugi zawodnik elitarnego cyklu nie pojechał w zawodach w Wielkiej Brytanii, a także wycofał się z eliminacji Grand Prix.

W miejsce Kurtza na stadionie żużlowym w Częstochowie pojawi się Zach Cook. Rodak zmagającego się ze skutkami upadku zawodnika już wcześniej został zakontraktowany przez wrocławian. Teraz przyjdzie mu zadebiutować w najlepszej żużlowej lidze świata. Betard Sparta Wrocław ma natomiast przed sobą ogromne wyzwanie, którym będzie pokonanie rozpędzającego się Włókniarza.

• Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
• Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
• DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
• Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
• Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”