SoN. Ekskluzywny wywiad z Fernando Garcią: „To dopiero początek dla Argentyny”

SoN. Argentyna zadebiutowała w zawodach rangi FIM Speedway oraz… wzbudziła ogromne zainteresowanie fanów! Fernando Garcia opowiada o tym, jak wygląda żużel w kraju odległym od centrum wydarzeń w tej dyscyplinie sportu
Argentyna po raz pierwszy w historii wystąpiła w zawodach rangi FIM i już sama obecność w półfinale SoN w Toruniu była dla nich dużym wydarzeniem. Reprezentacja kraju znajdującego się w Ameryce Południowej, choć zajęła ostatnie miejsce, dostarczyła kibicom wielu emocji, a zawodnicy zdobyli bezcenne doświadczenie. Po spotkaniu głos zabrał Fernando Garcia, który zdradził, jak wygląda żużel w jego ojczyźnie i jaka przyszłość czeka tę dyscyplinę w Argentynie.
Oficjalnie Ben Cook w Fogo Unia Leszno. Australijczyk podpisał kontrakt na sezon 2026
Stal Gorzów ponownie wykorzysta ZZ-kę w starciu z Polonią? Znamy składy na rewanż!
To był historyczny wieczór dla tej nacji – Argentyna zadebiutowała w zawodach rangi FIM jako zespół i zdobyła uznanie oraz cenną wiedzę w starciu z najlepszymi żużlowcami na świecie. Po zawodach, kapitan argentyńskiej kadry, Fernando Garcia, nie ukrywał, że największą trudnością była dla niego różnica w przygotowaniu toru: – Właściwie, na torach mamy więcej przyczepności niż tutaj. Nie musimy się tak dużo ścigać przy płocie, więc trochę trudno się do tego przyzwyczaić na jednym treningu, w jednym biegu. Dziś wieczorem było trochę ślisko, ale tak jest ze wszystkim. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale to było po prostu trudne spotkanie.
Pytany o różnice pomiędzy Polską a Argentyną w kontekście żużla, zawodnik podkreślał rozwój swojego kraju oraz wiarę w to, że speedway w jego ojczyźnie ma przed sobą świetne perspektywy, a występ na SoN w Toruniu, to dopiero początek wspaniałej drogi: – Tutaj mamy najlepszych z najlepszych w tym sporcie. Argentyna ma świetlaną przyszłość. Mamy wielu młodych zawodników, którzy naprawdę dobrze sobie radzą i mają duży potencjał. Mamy już kilka nowych torów, więc mamy nadzieję, że w przyszłym roku będą się tam ścigać. Plany są, wygląda to obiecująco.
Garcia traktuje start w SoN jako formę promocji dyscypliny. Pomimo ostatniego miejsca w półfinale, to nie sam rezultat był dla niego najważniejszy: – To dla nas awans, bo możemy wyznaczyć cele dla młodych zawodników, którzy przyjdą w przyszłym roku, do lat 21, którzy świetnie sobie radzą. Dobrze, że się tu znaleźliśmy. Ja w ciągu ostatnich dwóch lat zaliczyłem tylko osiem spotkań, bo byłem wykluczony z wyścigów. Było ciężko, ale w przyszłym roku, jeśli będę miał okazję, znów będę ścigał się w Wielkiej Brytanii.
Argentyńczyk przyznał również, że konfrontacja z najlepszymi na świecie była dla niego bezcenna. Rywalizowanie z gwiazdami pokroju Jacka Holdera, Roberta Lamberta, Dana Bewley’a i wielu innych jeźdźców nie jest dla niego i dla jego reprezentacyjnych kolegów codziennością: – Większość z rywali ścigała się w Ekstralidze i Grand Prix, więc oczywiście było naprawdę ciężko. To naprawdę dobre doświadczenie być blisko nich, obserwować, jak pracują z ustawieniami i co robią, żeby to skopiować. Wciąż mamy wiele do nauczenia i trudną górę do zdobycia.
Pytany o początki swojej przygody z czarnym sportem, Garcia uśmiechał się szeroko. – Tata dał mi motocykl, kiedy miałem sześć lat, i tak naprawdę nigdy nie przestałem. Praca na farmie i ściganie się na torze żużlowym to moje życie. Robię to od 24 lat.
Jak sprawić, by żużel stał się popularniejszy w Argentynie? Czy Fernando ma na to jakiś konkretny plan? – Trzeba mieć więcej zawodników z zagranicy zimą, organizować więcej spotkań i więcej współpracować z klubami. To klucz, by poziom wciąż rósł – dodał krótko.
Argentyna, choć na razie nie może równać się z potęgami światowego speedway’a, to sam fakt występu w SoN 2025 jest krokiem milowym dla tamtejszego środowiska. Fernando Garcia wierzy, że dzięki nowym torom, młodym zawodnikom i większej liczbie startów żużel w jego kraju zacznie się rozwijać. Droga będzie trudna, ale pasja i determinacja Argentyńczyków mogą sprawić, że w przyszłości czarny sport w Ameryce Południowej znajdzie swoje stałe miejsce na żużlowej mapie świata.



- Żużel. SoN w Toruniu wielkim rozczarowaniem? Pustki na Motoarenie biją po oczach
- SoN. Ekskluzywny wywiad z Fernando Garcią: „To dopiero początek dla Argentyny”
- Stal Gorzów ponownie wykorzysta ZZ-kę w starciu z Polonią? Znamy składy na rewanż!
- Oficjalnie Ben Cook w Fogo Unia Leszno. Australijczyk podpisał kontrakt na sezon 2026
- Polonia Bydgoszcz: stadion doczeka się kolejnego etapu remontu!