Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Metalkas 2. Ekstraliga - Żużel

Skrzydlewski kontra kibice! Ostra wymiana zdań na żywo

Fot. Łukasz Wilk

📅 12 października 2024 🕒 15:43 ⏱ 3 min czytania

Skrzydlewski kontra kibice! Ostra wymiana zdań na żywo

Wciąż nie wiadomo, czy H.Skrzydlewska Orzeł Łódź wystartuje w przyszłym sezonie w Metalkas 2. Ekstralidze. Klub został wystawiony na sprzedaż i do tej pory transakcja nie została sfinalizowana. Dziś o godzinie 13:00 rozpoczęło się otwarte spotkanie z jeszcze aktualnym zarządem klubu na czele z Witoldem Skrzydlewskim.

– Dla niektórych jestem trumniarz, ch*j, gruba świnia, knur i jeszcze wiele innych rzeczy byśmy mogli mówić. Kłaniam się tu szczególnie wobec pana, który uciął mi głowę, założył świński ryj, ale powinien dojrzeć. Ja zawsze chodzę ogolony, a nie zarośnięty jak ta świnia. Myślę, że temu panu doprawimy głowę psa, ale nierasowego tylko lichego kundla i dołożymy mu kulę, o której się opiera. Jest też pani, która wypisywała głupoty. Myślę, że ta pani sztukę czytania posiada, bo skoro piszę na komputerze i czyta, ale jednej rzeczy nie napisała, że ma mózg wielkości strusia, a struś ma mózg wielkości oka. Grupa ludzie, niewielka potrafiła zniszczyć klub. 19 lat temu jak był słynny ŁTŻ i były problemy, to myśmy założyli nowy klub. Ten klub założyliśmy od zera, więc tym, którzy pyszczą, że źle rządzimy, źle robimy, dlaczego nie założą klubu? Dlaczego niszczą wszystko? – rozpoczął prezes Orła Łódź.

Witold Skrzydlewski opowiedział również o budżecie klubu w tym sezonie, o wydatkach na zawodników, a także ile dopłacił z własnej kieszeni, by klub wyszedł na zero. Później do głosu doszli kibice, również doszło do wymiany zdań między dwiema stronami. Fani Orła zarzucali prezesowi m.in. brak szkółki i wychowanków.

Prezes Skrzydlewski zasugerował kibicom, że skoro przeszkadzają im lożę VIP na stadionie, to może zdemontować krzesełka i zabrać je, bo wydał na to swoje pieniądze. Po jednej z wypowiedzi odpowiedział, mówiąc, że nikt nie bronił panu kupić klubu, ale wolał pan kupić browara. Prezes niejednokrotnie również wulgarnie odpowiadał.

Zapowiedział również, że już nie dołoży ani jednej złotówki już na klub, że po raz ostatni dołożył się do tego interesu. Jeśli nic się nie zmieni i Orzeł Łódź nie znajdzie nowego właściciela, to najprawdopodobniej spotkanie zarządu z kibicami było takim symbolicznym zamknięciem klubu, w którym obie strony wyjaśniły sobie wszystko, co miały sobie do zarzucenia.