ROW Rybnik z największym przegranym początku sezonu? To on przegrał walkę o skład!
ROW Rybnik z największym przegranym początku sezonu? To on przegrał walkę o skład!
Od początku wiadomo było, że sezon 2025 będzie dla Innpro ROW-u Rybnik bardzo nerwowy. Nie chodzi tu jednak tylko o wybuchowy charakter zawodników, ale także o nadmiar seniorów, co nigdy nie wpływa pozytywnie na atmosferę w drużynie. Rozpoczęła się więc walka o skład, którą dość niespodziewanie, przegrał Gleb Czugunow.
Żużel. Bałagan w Unii Tarnów! Oświadczenie prezesa, ale klub bez prądu, ogrzewania i na agregatach
Żużel. Anioły mają nowego sponsora tytularnego. Pod taką nazwą wystąpią w sezonie 2025
Wszyscy kibice „rekinów” z niecierpliwością czekali na to, jak skład swojej drużyny ustawi nowy trener, Piotr Żyto. Wydawało się, że jedynymi „pewniakami” są Nicki Pedersen, oraz Maksym Drabik. Reszta składu była jednak dużą zagadką. Lepiej postawić na doświadczonego Chrisa Holdera, czy może na bohatera finału Metalkas 2 Ekstraligi, czyli Rohana Tungate’a?
Ostatecznie, w składzie znaleźli się obaj Australijczycy. Jak to się stało? Wszystko kosztem Gleba Czugunowa, który nie znalazł uznania w oczach nowego szkoleniowca. Jak czytamy na stronie klubu, takie zestawienie zaprezentuje się także w drugiej kolejce, gdzie Innpro ROW Rybnik zmierzy się z Bayersystem GKM-em Grudziądz.
To jest już jednak bardziej interesujące, ponieważ Czugunow to były zawodnik GKM-u, który zawsze bardzo dobrze czuł się na torze w Grudziądzu. Dla samego żużlowca to z pewnością spore rozczarowanie. Tajemnicą nie jest, że Polak chciał na stałe powrócić do PGE Ekstraligi. Starty w teoretycznie słabszej drużynie, mogłyby mu pomóc ugruntować swoją pozycję w oczach działaczy.
Innpro ROW Rybnik zainauguruje sezon 2025 już w najbliższą niedzielę. Od razu będzie to bardzo istotny mecz, ponieważ zmierzą się oni z Gezet Stalą Gorzów. Zespół z województwa lubuskiego także jest typowany do walki o utrzymanie w lidze, więc zwycięstwo byłoby nie tylko zastrzykiem punktów, ale także pewności siebie. Pokazania, że nie muszą być oni czerwoną latarnią, tak jak przewiduje to wielu ekspertów.



- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”
Stal Gorzów nie była i nie będzie czerwoną latanią, jakim trzeba być bezmyślnym trollem żeby takie głupoty wypisywać, a ci eksperci z sieczką w głowie, co roku wypisują bazgroły typu Stal Gorzów spadnie, Stal Gorzów czeka walka o utrzymanie, itp. kretyńskie teksty pseudo ekspertów, na których powołuje się dziennikarzyna z sieczką w łbie w tym artykule. Stal radziła sobie i poradzi, a takie wypociny to Stal ma głęboko poniżej pleców