ROW nie miał szans z Motorem. „Przyjechał do nas zespół kompletny” – mówi trener.

Innpro ROW Rybnik bezzębny w meczu z Orlen Oil Motorem Lublin. Trener Piotr Żyto mówi o wielkiej sile rażenia rywali.

Tylko jedno z dwóch zaplanowanych na piątek spotkań 11. rundy PGE Ekstraligi doszło do skutku. Niesprzyjająca pogoda nad całą Polską nie oszczędziła jednak także Rybnika, gdzie miejscowy Innpro ROW podejmował Orlen Oil Motor Lublin. Na torze rozłożona została przed spotkaniem plandeka, a w dniu meczu momentami padało bardzo mocno. Mimo tych trudności i sporego opóźnienia, udało się odjechać ten mecz. Bez większej niespodzianki lepsi okazali się goście z Lublina, pokonując rybnickie „Rekiny” 32:58. Dla rybniczan jest to, obok spotkania z Pres Toruń, najgorszy wynik w meczu domowym w tym sezonie. Po spotkaniu wypowiedział się trener ROW-u Rybnik, Piotr Żyto.

Mimo wysokiej porażki, Piotr Żyto jest spokojny. Motor to nie cel dla rybniczan.

Piotr Żyto przyznał, że siła zespołu gości była po prostu na innym poziomie niż rybniczan, ale najważniejszymi dla ROW-u spotkaniami są te z GKM-em i Stalą. „Przyjechał do nas zespół kompletny. To nie są zawodnicy z pierwszej łapanki, tylko zawodnicy z Grand Prix, lider Speedway Grand Prix 2, mistrz świata właśnie też. Ciężko jechać przeciwko takiej drużynie. Mamy skład, jaki mamy. Staraliśmy się coś jeszcze zrobić. Zrobiliśmy 32 punkty, to więcej niż w Lublinie”

„Nie jest oczywiście nam do śmiechu, ale na tle takiego rywala wypadliśmy, jak wypadliśmy. Mamy jeszcze teraz wyjazd do Torunia, gdzie też na pewno będzie ciężko, ale potem zaczynają się te mecze z drużynami z naszej półki i na te mecze mamy się przygotować, i powalczyć” – skomentował szkoleniowiec klubu z Rybnika.

Unia Tarnów ma problemy?! Kuriozalne wydarzenia w Rzeszowie

Żużel. Kolejny mecz odwołany! W Łodzi przegrali z pogodą

Na plus trener ROW-u Rybnik ocenia postawę swoich juniorów, którzy zaliczyli najlepszy mecz w sezonie. Piotr Żyto wyjaśnił także dlaczego Maksym Drabik nie pojechał z rezerwy taktycznej oraz czemu Rohan Tungate pojechał tak słabo. „Nie wiem, czy by się dało więcej. Mógł [Maksym] Drabik jechać z taktycznej, ale oszczędza silnik. Mówi: „Trener, mogę nie jechać?” i puściłem [Pawła] Trześniewskiego, który też sobie całkiem fajnie poradził. Dzisiaj u młodzieżowców było widać, że jest jakiś postęp na tle takiego przeciwnika, także chociaż tutaj jest jakieś światełko w tunelu. Seniorzy – Tungate dzisiaj miał silniki po przeglądzie i być może też jeszcze się nie spasował. Myślę, że to wypadek przy pracy w jego wykonaniu”

• Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
• Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!
• Żużel. Motor Lublin coraz bliżej upragnionego stadionu! Pokazano pierwszą wizualizację obiektu
• Żużel. Stal Gorzów będzie tego żałować? Ten ruch może nieść kolejne konsekwencje
• Żużel. Objawienia sezonu 2025! Drabik, Pawlicki i Michelsen z rekordowym progresem!