Przegląd żużlowy. Kurtz liderem, Doyle kontuzjowany, a fani krytykują format!

Przegląd żużlowy. Kurtz liderem, Doyle kontuzjowany, a fani krytykują format!
Miniony weekend nie obfitował w żużlowe emocje w związku z odwołanymi niedzielnymi spotkaniami. Zawody mogliśmy obejrzeć tylko w Landshut i w Warszawie, gdzie w sobotę byliśmy świadkami święta speedway’a podczas kolejnej już rundy Speedway Grand Prix na PGE Narodowym.
Sajfutdinow znów na Narodowym. Powrót Rosjan do Grand Prix coraz bliżej?
Duńczyk wraca do Speedway Grand Prix! Skorzysta na kontuzji Doyle’a
W stolicy Polski triumfował Australijczyk Jack Holder, drugi był jego rodak Brady Kurtz, a trzeci Patryk Dudek. Ten drugi został nowym liderem klasyfikacji przejściowej cyklu z przewagą pięciu punktów nad Bartoszem Zmarzlikiem. Jak zauważył użytkownik „X” Australia aktualnie jest dominatorem w motorsporcie, bowiem w Formule 1 na czele znajduje się kierowca McLarena Oscar Piastri, a w żużlu przewodzi właśnie Kurtz. Wspomniał również, że brakuje, by ten kraj triumfował jeszcze w Eurowizji, ale tam akurat im się nie powiodło, bo nie przeszli półfinału.

Sławomir Kryjom natomiast nawiązał w swoim wpisie do braku powtórek po upadku Jasona Doyle’a. Australijczyk w jednym ze swoich wyścigów z całym impetem uderzył w dmuchaną bandę i tor opuścił w karetce na noszach. Wydawało się, że uraz będzie bardzo poważny, ale na szczęście nie sprawdziły się pierwsze przypuszczenia. Powtórek z tego zdarzenia nie zobaczyliśmy, mogłoby się wydawać, że to przez nieznany stan zdrowia żużlowca, ale nie ujrzeliśmy ich też po upadku za linią mety Jana Kvecha.

Bardzo słaby jest w tegorocznym cyklu Kai Huckenbeck, o czym wspomina jeden z użytkowników w tweecie. Stała dzika karta na razie się nie broni i można to nazwać całkowitą kompromitacją organizatorów. Żużlowiec Abramczyk Polonii Bydgoszcz przy wyborze był faworyzowany tak jak Jan Kvech, bo zarządzający cyklem w ostatnim czasie przyznają je kluczem geograficznym. W Speedway Grand Prix jeździ Kai Huckenbeck, a mógł Patryk Dudek, który świetnie pokazał w Warszawie, że cykl mistrzostw świata to jego miejsce.

Wśród kibiców również nie zabrakło dyskusji o nowym formacie zawodów cyklu mistrzostw świata. Od tego tak jak w IMME dwóch najlepszych zawodników po rundzie zasadniczej czeka w finale, a miejsca 3-10 jadą w dwóch półfinałach, z których tylko zwycięzca awansuje do finału. Nie ma co ukrywać, że poprzedni system był dużo ciekawszy jak ocenił Armat184, teraz tylko sześciu żużlowców odpada z zawodów, więc trzeba się bardzo mocno postarać, by nie wejść do decydującej fazy zawodów, a tam może się wszystko zdarzyć. To pokazał nam Dominik Kubera, który zdobył tylko 6 punktów, a wyścig ostatniej szansy wygrał i jechał w finale.

Dużo ciekawiej powinno być w nadchodzący weekend, bowiem wracają rozgrywki ligowe. Zaplanowano 4 spotkania PGE Ekstraligi oraz również 4 mecze Metalkas 2. Ekstraligi. Z pewnością nie zabraknie z nich myśli, rozważań, czy ocen na platformie X.



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni