Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów

Fot. Paweł Wilczyński
📅 26 października 2025 🕒 09:03 ⏱ 4 min czytania ✍️ Autor:

Włókniarz Częstochowa po burzliwym okresie zaczyna nowy etap! Prezes Michalski stawia na normalność, dialog i uczciwość

W Częstochowie znów zaczyna się nowy rozdział. Po zmianach właścicielskich i burzliwych miesiącach, w klubie pojawił się nowy prezes — Jakub Michalski. Dla wielu kibiców to nazwisko brzmiało znajomo, ale dopiero teraz, po pierwszych wypowiedziach, można zrozumieć, jaką wizję ma nowy sternik Włókniarza Częstochowa. W rozmowie z ekstraliga.pl Michalski mówił nie jak urzędnik czy działacz, ale jak ktoś, kto naprawdę żyje tym klubem.

Pokora zamiast wielkich słów

Zacznijmy od czegoś, co w żużlu brzmi rzadko – pokory. Michalski nie obiecuje złotych gór, nie rzuca haseł o „walce o medale”, tylko od razu przyznaje: „Nie byłoby rozsądne mówić po kilku dniach, że mam gotowy plan i wiem, co robić. Na razie słucham i rozmawiam”.

I właśnie to podejście może okazać się jego największym atutem. Bo Włókniarz nie potrzebuje dziś kogoś, kto przyniesie folder z wielką wizją, tylko kogoś, kto rozumie, jak odbudować zaufanie – zarówno kibiców, jak i zawodników czy sponsorów. Michalski mówi o rozmowach, o słuchaniu ludzi z klubu i spoza niego. W świecie, gdzie żużel często przypomina teatr ambicji, taka postawa brzmi wręcz odświeżająco.

Trudno nie zauważyć, że nowy prezes naprawdę czuje ten klub. Wspomina rok 2003 – ten mistrzowski, kiedy biało-zieloni zdobyli złoto. Opowiada o babci Wincentynie, która uszyła mu biało-zieloną flagę, a Ryan Sullivan zabrał ją na podium. To nie są słowa z notki PR-owej, tylko wspomnienie kogoś, kto naprawdę stał wtedy na trybunach.

Taki detal może wydawać się błahy, ale w Częstochowie to ma znaczenie. Kibice Włókniarza są emocjonalnie związani z klubem jak mało kto w Polsce. Jeśli nowy prezes potrafi to zrozumieć, a nie tylko „zarządzać”, to już połowa sukcesu.

Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!

Współpraca z legendami? Tak, ale po swojemu

Michalski podkreśla, że chce rozmawiać z ludźmi, którzy tworzyli historię Włókniarza – z Marianem Maślanką czy Markiem Cieślakiem. To ważny sygnał. Bo w ostatnich latach klub nie zawsze potrafił korzystać z doświadczenia dawnych działaczy. Nowy prezes nie zamierza wszystkiego burzyć – raczej łączyć przeszłość z teraźniejszością.

Nie ma tu polityki „my kontra oni”, jest za to normalność. A w klubie, który dopiero co przeszedł trudne finansowe turbulencje, taka postawa może dać stabilność, której brakowało. Na pytanie o długi, Michalski nie ucieka w ogólniki. Mówi wprost: „Właściciel jest zaangażowany we wszystkie procesy. Wszystko zmierza w dobrym kierunku, by do końca października zobowiązania zostały uregulowane.”

W Częstochowie słowa o „uregulowaniu zobowiązań” są jak obietnica oddechu po długim maratonie. Nowy właściciel, Bartłomiej Januszka, przejął klub w trudnym momencie, a Michalski ma być tym, który pomoże wyprowadzić wszystko na prostą.

Ale co ciekawe, prezes nie próbuje zrzucać winy na poprzedników. Nie ma tu ataków, nie ma rozliczeń, tylko skupienie na tym, by naprawić, co się da. Na koniec pada zdanie, które dobrze podsumowuje nowego prezesa: „Wiem, że nadchodzący rok nie będzie łatwy. To czas zmian i odbudowy zaufania. Ale patrzymy na to długofalowo, krok po kroku.”

To nie brzmi jak slogan z konferencji prasowej, tylko jak plan człowieka, który wie, w co się pakuje. W żużlu takich ludzi brakuje – realistów, którzy mają w sobie pasję, ale też świadomość, że sukcesu nie zbuduje się w tydzień.

Nowy Włókniarz ma twarz człowieka z kibicowskimi korzeniami

Włókniarz Częstochowa zaczyna budować od nowa. Nie będzie to szybki proces, ale wreszcie w klubie słychać ton, który daje nadzieję. Nie o wielkich transferach, nie o medialnych nazwiskach – tylko o spokoju, cierpliwości i pracy.

Jeśli Michalski dotrzyma słowa i faktycznie postawi na komunikację, dialog i uczciwość wobec kibiców, może stać się jednym z tych prezesów, których w żużlu po prostu się szanuje. Bo jak sam powiedział – „Nie jestem najważniejszy. Najważniejszy jest klub.” I chyba o to w tym wszystkim właśnie chodzi.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Włókniarz ma kolejne problemy! Podstawowy junior kontuzjowany!
fot. Paweł Wilczyński
jakub michalski 1
Avatar Redakcja

Autor tekstu:

Redakcja

Redakcja Best Speedway TV to grupa pasjonatów żużla, która każdego dnia tworzy treści pełne emocji i sportowego zaangażowania. Publikujemy najświeższe wiadomości, komentarze i relacje z torów w całej Polsce.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *