Prezes Startu Gniezno o nieudanych próbach awansu: „Trzeci raz tej porażki nie zamierzam przeżywać”

Prezes Startu Gniezno o nieudanych próbach awansu: „Trzeci raz tej porażki nie zamierzam przeżywać”
Drużyna Startu Gniezno nie była bardzo długo pewna, w jakiej lidze wystartuje. Działacze klubu czekali na ostateczny werdykt, ale dziś już wiemy, że drużyna z województwa wielkopolskiego wystartuje w Krajowej Lidze Żużlowej. Prezes klubu Paweł Siwiński w rozmowie z sportowegniezno.pl opowiedział m.in. o tym, że jeden z zawodników ligowego rywala miał pierwotnie trafić do nich.
Jedynym zawodnikiem, który robi na mnie wrażenie w składzie innych drużyn jest Tim Soerensen. Zdradzę, że to on chciał jeździć u nas, a my czekaliśmy na decyzję centrali, jak zakończy się sprawa z Tarnowem. Ta zwłoka okazała się kluczowa, dogadał się w Gdańsku i temat został zamknięty.
Prezes gnieźnieńskiego klubu opowiedział także o sytuacji z Mikołajem Czaplą i jego ewentualnym pozostaniu w klubie. Skończył ostatecznie w PSŻ Poznań i jak jednak się dowiadujemy, zarząd Startu nie był zainteresowany jego usługami, bo wybrali ich zdaniem pewniejszą opcję.
Mogliśmy podjąć ryzyko związania się na kolejny sezon, ale jeżeli podejmujemy się znów walki o awans, nie było sensu. Opowiadanie, że awans do finału i zajęcie drugiego miejsca jest też sukcesem to bzdura. To jest porażka. Trzeci raz tej porażki nie zamierzam przeżywać, więc wracając do pytania, uważam, że Henriksson na pozycję U24 jest pewniejszym punktem. To jest nasz pomysł i koncepcja i na dziś nie ma tematu Czapli w Starcie.
Jak dobrze wiemy, Start Gniezno miał problem ze spłatą długów. Ostatecznie wszystko udało się uregulować i klub spokojnie może przystąpić do sezonu, który nastąpi. Prezes klubu został zapytany, czy w związku z tegorocznymi problemami udało oszczędzić się trochę grosza na podpisach zawodników.
Niewiele. Kilkadziesiąt tysięcy złotych rzeczywiście zostanie w kasie względem poprzedniego sezonu, ale jedno trzeba podkreślić. To jest silniejszy skład, który w teorii mógł być droższy i może powinien. Można traktować to w kategoriach naszego sukcesu, że udało nam się zatrzymać Mastersa i Fajfera, a także za bardzo rozsądne pieniądze pozyskać Adama Ellisa.
Start Gniezno jest przymierzana jako jeden z faworytów do awansu. Czy prezes tego klubu uważa podobnie? W przyszłym sezonie w końcu będzie spora konkurencja a wszystkich klubów startujących w lidze aż siedem: Start Gniezno, Wybrzeże Gdańsk, Polonia Piła, Kolejarz Opole, Speedway Kraków, Landshut Devils i Lokomotiv Daugavpils.
Widać to jak na dłoni, że mamy cztery drużyny: Opole, Piła, Gdańsk i Gniezno, które mają największe szanse wejść do play-off. Każda inna konfiguracja będzie niespodzianką. Natomiast kto wejdzie do finału, to już jest splot być może dodatkowych elementów jak szczęście, dzień, kontuzje. Uważam jednak, że nasz pomysł na kolejny sezon jest na dziś najlepszy z wszystkich. Jak będzie, przekonamy się niebawem.



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni