Piotr Pawlicki pokazał zdjęcie z kanapy. „Wrócę silniejszy” – zapowiada

Piotr Pawlicki już w domu. Leży z zabandażowaną klatką piersiową, ale dziękuje fanom i ujawnia dramatyczne szczegóły kontuzji
Niedzielny mecz w Rybniku pomiędzy ROW-em a Włókniarzem Częstochowa na długo zapadnie kibicom w pamięci. Niestety nie ze względu na sportowe emocje, ale dramatyczny wypadek, w którym ucierpieli Mads Hansen i Piotr Pawlicki. Obaj zawodnicy zaliczyli potężny upadek po kolizji na pierwszym łuku 9. biegu, a stadion w jednej chwili zamarł.
Tabela Metalkas 2. Ekstraligi. Awans Orła. Ścisk w walce o play-off
Żużel. Wilki Krosno zawiodły, Jamróg szczerze po spotkaniu [Wideo]
Piotr Pawlicki przemówił po upadku! Zawodnik przekazał kolejne wieści
Darcy Ward komentuje wypadek Madsa Hansena! Były zawodnik nie gryzł się w język!
Hansen mimo upadku wrócił do parku maszyn i wystartował w powtórce, ale kilka godzin później okazało się, że doznał poważnych urazów – złamanych żeber i kręgów. Gorzej wyglądała sytuacja Piotra Pawlickiego, który został odwieziony karetką do szpitala. Teraz, kilka dni później, żużlowiec wrócił do domu i zamieścił w sieci pierwsze zdjęcie po wszystkim.
Widzimy go na kanapie, z zabandażowaną klatką piersiową i ręką, ale też… z lekkim uśmiechem i podniesioną dłonią. Do tego dołączył poruszający wpis, w którym dziękuje kibicom i zdradza szczegóły kontuzji:
„Dziękuję jeszcze raz za wszystkie wiadomości 😘🏍️ jestem już w domu, kanapa już przygotowana pod najlepszy dla mnie układ w którym wypoczywam, kilka dni muszę leżeć, odpoczywać ze względu na moje płuco, ćwiczenia oddechowe + odpowiednia dieta, myślę że kilka dni jeśli badania kolejne będą pozytywne powoli zacznę się rehabilitować. 4 żebra złamane a jedno z nich (12) złamane z odłamkami które właśnie uszkodziły mi płuco. Na ten moment czuję się bardzo obolały, wstanie z kanapy jest naprawdę dużą misją ale z optymizmem i już powoli małym uśmiechem patrzę na tą sytuację. napewno wrócę na tor w pełni sprawny i silniejszy ✌️”
Zawodnik potwierdził: cztery złamane żebra, w tym jedno z odłamkami, uszkodzone płuco i ogromny ból. Obecnie wypoczywa i koncentruje się na ćwiczeniach oddechowych i diecie. Dla Włókniarza jego nieobecność to olbrzymia strata. Już w czwartek częstochowianie pojadą we Wrocławiu przeciwko Sparcie, bez dwóch podstawowych zawodników – Pawlickiego i Hansena. Trener Staszewski będzie mógł korzystać z zastępstwa zawodnika, ale trudno mówić o pełnowartościowym zastępstwie dla liderów drużyny.

- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
- Moonfin Malesa Ostrów ogłasza kolejny transfer! Jest następny powrót do klubu w tym okienku