Żużel. Piotr Baron bohaterem Pres Toruń. Powrót na szczyt po 17 latach

Apator Toruń sięgnął po długo wyczekiwane Drużynowe Mistrzostwo Polski 2025, a jednym z głównych architektów tego triumfu jest trener Piotr Baron. W niedzielny wieczór Motoarena eksplodowała z radości – kibice z Torunia czekali na złoto aż 17 lat, a teraz mają swoją legendę.
Złote ręce trenera Pres Toruń
Pomimo że ORLEN OIL MOTOR Lublin wygrał rewanżowe spotkanie (52:38), w dwumeczu lepsi okazali się podopieczni Barona – 92:88. To właśnie jego decyzje taktyczne i zdolność do budowania drużyny przesądziły o sukcesie. Kibice podkreślają, że trener, który w Lesznie seryjnie zdobywał medale, w Toruniu dokonał jeszcze większej sztuki – odmienił klub, który przez lata balansował między ambicjami a przeciętnością.
Żużel. Baron szokuje! Dudek po awansie do Grand Prix otrzyma gorszy sprzęt?!
– A na tego goata to już brak słów. Szczerze mówiąc nie przyglądałem się jego pracy w Lesznie i pewnie jak wielu zakładałem, że z takim składem wygrałby każdy. Dziś mam wątpliwości widząc ogrom pracy wykonanej u nas. Wielki trener i świetny, skromny człowiek. – Napisał jeden z kibiców na portalu X (dawniej Twitter).


Apator Toruń: drużyna z charakterem
Za kadencji Barona do Torunia trafili zawodnicy, którzy wreszcie chcą tu zostać. Patryk Dudek jest o krok od przedłużenia kontraktu, Emil Sajfutdinow odnalazł drugą młodość, a młodzi – jak Mikołaj Duchiński – dostali szansę i ją wykorzystali. Sam szkoleniowiec nie boi się trudnych decyzji – potrafił odsunąć od składu bardziej doświadczonych żużlowców, by postawić na formację przyszłości.
Baron cieszy się niemal pełną autonomią. Właściciel klubu Przemysław Termiński odsunął się w cień, pozwalając trenerowi prowadzić zespół po swojemu. Czy to była dobra decyzja? Zdecydowanie tak. Motoarena znów stała się twierdzą, a atmosfera wokół klubu – najlepsza od lat. I mimo że Baron przekonuje, że zawodnicy sami pracują na wyniki, wszyscy wiedzą, że jego rola jest nie do przecenienia. Gdy trzeba, potrafi ostrzej skrytykować zawodnika, a jednocześnie zbudować kolektyw, w którym każdy czuje się potrzebny.
Toruń znów żyje żużlem
Kiedyś mówiono, że „Apator” to tylko historia. Dziś to znów synonim wielkiego żużla. Ulice Torunia toną w klubowych barwach, a o sukcesie zespołu mówi się w całej Polsce. Piotr Baron już teraz dla wielu jest bohaterem, którego kibice najchętniej obdarzyliby pomnikiem przed Motoareną.
Po 17 latach przerwy złoto wróciło do Torunia. PRES Grupa Deweloperska Toruń ma drużynę, trenera i atmosferę, której może pozazdrościć cała PGE Ekstraliga.



- Żużel. Piotr Pawlicki oficjalnie w Lesznie! Powrót stał się faktem
- Żużel. Piotr Baron bohaterem Pres Toruń. Powrót na szczyt po 17 latach
- Żużel. Wielkie problemy Stali Gorzów?! Radni nie zgodzili się na ważne głosowanie
- Żużel. Krzysztof Mrozek grzmi! Prezes ROW-u ostro o karuzeli transferowej i krytyce jego osoby
- Sparta Wrocław postawiła na rozwój swojego zawodnika! Teraz odsłania kulisy swoich decyzji
Z Barona żaden bohater ….miał tzw. samograja jak w Lesznie przez 4 lata i nic nie wniósł do drużyny ,a w Lesznie na koniec tylko wniósł smród.