Patryk Dudek wygrywa na inaugurację SEC! Świetna jazda Polaka [RELACJA]

SEC. Bardzo dobra jazda Patryka Dudka zapewnia mu zwycięstwo w pierwszej rundzie Speedway Euro Championship! [RELACJA]

12 lipca doszło do inauguracji Speedway Euro Championship, które wygrał Patryk Dudek. Polak w rundzie zasadniczej zajął drugie miejsce, za Kacprem Woryną. W finale również nie miał sobie równych. Tuż za jego plecami na linię mety przyjechał Andrzej Lebiediew, a najniższe miejsce na podium zajął Kacper Woryna. Czwarte miejsce w zawodach dla Szymona Woźniaka.

Pierwsza seria do zapomnienia

Pierwsza seria nie przyniosła nam za wiele ścigania. Wszystkie biegi zakończyły się tak naprawdę po wyjściu z pierwszego łuku pierwszego okrążenia. Pierwszy bieg zawodów padł łupem Przemysława Pawlickiego. W drugim biegu po starcie w pierwszym łuku zrobiło się dość ciasno, co przyniosło nam upadek Mateusza Cierniaka, który został wywieziony przez Fredrika Jakobsena. Powtórka biegu odbyła się w czteroosobowym składzie. Powtórka drugiego biegu mniej wyglądała podobnie do pierwszego. Jakobsen wyszedł na prowadzeniu z pierwszego łuku i pewnie dowiózł 3 punkty.

Zobaczyliśmy walkę o drugą pozycję pomiędzy Mateuszem Cierniakiem a Szymonem Woźniakiem, z której zwycięsko wyszedł zawodnik jeżdżący na co dzień w Motorze Lublin na pozycji U24. Kolejna gonitwa padła łupem Dimitriego Berge, który rewelacyjnie wyszedł z 4 pola, za nim przyjechał Andrzej Lebiedew. Ostatni bieg pierwszej serii zakończył się w identyczny sposób jak poprzednie, czyli po pierwszym łuku skończyły się emocje. Najlepiej ze wspomnianego łuku wyszedł Woryna, za nim Dudek, trzecie miejsce zajął Brennan, a stawkę zamknął Parnicki.

Druga seria bez zmian

Pomiędzy pierwszą a drugą serią nie odbyła się tradycyjna kosmetyka toru. W biegu 5 na starcie zameldowało się, aż 3 Polaków. W wejściu w pierwszy łuk doszło do wypadku pomiędzy Szymonem Woźniakiem a Przemysławem Pawlickim. Niestety na tor musiała wyjechać karetka do starszego z braci Pawlickich. Niestety w powtórce biegu za Pawlickiego pojechał Chmiel. Najlepiej w pierwszym łuku poradził sobie Jepsen Jensen, który nie oddał prowadzenia do końca biegu. Kolejny bieg padł łupem Andrzeja Lebiediewa. Ostatnie dwa biegi serii nie różniły się niczym innym od poprzednich 6 dnia dzisiejszego. Najlepiej ze startu w biegu 7 wyszedł Rasmus Jensen, a bieg 8 padł łupem Mateusza Cierniaka.

Kontynuacja zawodów bez historii

Kolejną serię zaczęliśmy od zmiany Przemysława Pawlickiego na zawodnika Polonii Bydgoszcz Emila Maroszka. Kontynuacja zawodów, w których za wiele się nie dzieje, trwała w najlepsze. W 9 biegu wygrał Nazar Parnicki, kolejny bieg padł łupem lokalnego zawodnika Szymona Woźniaka. Bieg 11 wygrał Patryk Dudek, który pierwszych dwóch biegów nie mógł zaliczyć do udanych. Ostatni bieg tej, jakże emocjonującej serii wygrał Kacper Woryna, który objął prowadzenie po 3 seriach z dorobkiem 8 punktów, tuż za jego plecami z 7 punkami na koncie znalazł się Fredrik Jakobsen, a miejsca w biegu ostatniej szansy zajęliby Jensen, Jepsen Jensen, Dudek oraz Berge, którzy mogą pochwalić się zdobyczą 6 punktów.

Kacper Woryna bardzo blisko awansu do finału

Czwartą serię zaczęliśmy od zmiany. Za kontuzjowanego Przemysława Pawlickiego wystąpił Robert Chmiel. Wydaje się, że Patryk Dudek już spasował się z bydgoskim torem, ponieważ z bardzo dużą przewagą wygrał inauguracyjny bieg czwartej serii. Drugi bieg wspomnianej serii musiał zostać powtórzony, ponieważ w pierwszym łuku doszło do upadku z udziałem Marko Lewiszyna. Sędzia zdecydował o powtórce biegu w pełnej obsadzie. W biegu 14 Kacper Woryna od samego początku odjechał stawce, pewnie krocząc po 3 punkty, które zapewniły mu występ w finale. W biegu 16 doszło do rzadko w dniu dzisiejszym spotykanej walki na dystansie. Andrzej Lebiediew wyjechał za szeroko, co skrzętnie wykorzystał Szymon Woźniak i na wyjściu z drugiego łuku Polak minął Łotysza.

Ostatni bieg tej serii zafundował nam wreszcie jakieś emocje. Wszystko za sprawą dwóch Duńczyków. Piękna walka pomiędzy Madsenem a Jepsenem Jensenem ożywiła publiczność zgromadzoną na stadionie. Zawodnicy co chwilę się tasowali oraz wywozili pod bandę. Bratobójczy pojedynek wygrał młodszy Duńczyk. Klasyfikacja po 4 seriach delikatnie się zmieniła. Nadal na prowadzeniu pozostał Kacper Woryna z 11 punktami na koncie, tuż za jego plecami znalazł się Patryk Dudek z 9 oczkami. Tyle samo oczek co Duzers zgromadził Jepsen Jensen. Oczko mniej mieli na konice Szymon Woźniak oraz Dimitri Berge, a ostatnie miejsce gwarantujące występ w biegu ostatniej szansy zajmował Fredrik Jakobsen z 7 punkami na koncie.

Rozstrzygnięcia w ostatniej serii

Lebiediew wygrywając inauguracyjny bieg ostatniej serii, przedłużył swoje szanse na występ w biegu ostatniej szansy. Do fatalnego wypadku doszło w biegu 18. Doszło do kontaktu pomiędzy Parnickim, a Jakobsenem. Fredrik poleciał na górną część bandy, po czym upadł na tor. Karetka momentalnie pojawiła się na torze, lecz Jakobsen zakończył zawody na tym biegu i opuścił tor w karetce. Jak przekazuje stacja TVP Sport, u Jakobsena wystąpiło krwawienie z okolic głowy i sytuacja jest poważna. Sędzia zawodów dopuścił do powtórki wszystkich zawodników. Za Jakobsena wystąpił Robert Chmiel. Powtórzony bieg wygrał Jepsen Jensen.

W kolejnym biegu Kacper Woryna udowodnił, że jest idealnie spasowany do bydgoskiego toru. Praktycznie cały pierwszy łuk przyjechał przy samej bandzie, zdobywając przy tym 3 punkty i zapewnił sobie awans do finału. W ostatnim biegu Patryk Dudek nie miał sobie równych i zdobył 3 punkty, które zagwarantowały mu miejsce w finale. Co prawda miał tyle samo punktów co Jepsen Jensen, lecz w biegu bezpośrednim to Duzers wyszedł zwycięsko z bezpośredniego biegu i to on zajął drugie miejsce, za Kacprem Woryną.

W biegu ostatniej szansy wystąpili Jepsen Jensen (I pole), Lebiediew (II pole), Woźniak (III pole) oraz Berge (IV pole). Sensacyjnie poza pierwszą 6 znalazł się Leon Madsen. Dzięki dodatkowemu biegowi, który miał za zadanie wyłonić dwóch finalistów. Do ostatniego biegu w sobotni wieczór zakwalifikowali się Szymon Woźniak oraz Andrzej Lebiediew.

Polskie podium

Przed biegiem finałowym doszło do wyboru pól startowych. Najbliżej krawężnika ustawił się Szymon Woźniak, obok niego stanął Kacper Woryna. Trzecie pole należało do Patryka Dudka, a przy płocie zameldował się Andrzej Lebiediew. Bieg finałowy zaczął się dla Polaków dobrze. Jako pierwsi zameldowali się w wejściu w pierwszy łuk, ale przy wyjściu ze wspomnianego łuku zaczęło brakować miejsca i na prostej przeciwległej upadł Szymon Woźniak, który został wykluczony z powtórki biegu finałowego. W powtórce biegu finałowego Patryk Dudek już nie popełnił błędu, co w pierwszym biegu i zamknął krawężnik Andrzejowi Lebiediewowi.

• Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
• Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
• Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
• Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
• Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025