Patryk Dudek mógł stracić tytuł przez… błąd sędziego! Poważny błąd arbitra

Bartosz Zmarzlik mógł na tej decyzji sędziego wiele zyskać, zaś Patryk Dudek stracić! Poważny błąd arbitra zawodów podczas finałowego turnieju IMP w Częstochowie
Finałowy turniej IMP w Częstochowie dostarczył kibicom ogromnych emocji, ale również rozgrzał dyskusję o pracy arbitrów. Wszystko za sprawą kontrowersyjnego zdarzenia z udziałem Bartosza Zmarzlika i Wiktora Przyjemskiego. Decyzja sędziego o powtórce biegu w pełnej obsadzie, mimo że powtórki telewizyjne sugerowały winę pięciokrotnego mistrza świata, wywołała spore kontrowersje. Co więcej, ta sytuacja mogła realnie wpłynąć na losy tytułu mistrzowskiego, o który zacięty bój toczył Patryk Dudek, wspomniany wcześniej Zmarzlik oraz Dominik Kubera.
Janowski o swojej dyspozycji: ‘Muszę jeszcze poszukać’. Co dalej z liderem Sparty przed półfinałem?
Bartosz Zmarzlik mógł na tej decyzji zyskać tytuł Mistrza Polski!
Do całego zamieszania doszło w czwartej gonitwie dnia, a dokładniej na pierwszym łuku. Bartosz Zmarzlik, jadąc bardzo agresywnie, wszedł w kontakt z Wiktorem Przyjemskim po raz pierwszy tuż po starcie. Następnie, na wyjściu z łuku, poszerzył tor jazdy jeszcze mocniej, co doprowadziło do drugiego kontaktu. Tym razem skutki były poważniejsze – Przyjemski stracił równowagę i upadł na częstochowski tor.
Analiza telewizyjnych powtórek nie pozostawiała wątpliwości – Zmarzlik, składając motocykl, wyraźnie poszerzał swoją linię jazdy, wjeżdżając w tor jazdy klubowego kolegi z Orlen Oil Motoru Lublin. Warto zauważyć, że wychowanek Polonii Bydgoszcz był w tym momencie bliski wyprzedzenia aktualnego lidera klasyfikacji generalnej PGE Ekstraligi i objęcia prowadzenia w biegu. Niestety, po upadku nie był w stanie kontynuować jazdy.
Mimo tych okoliczności, arbiter zawodów podjął decyzję o powtórzeniu wyścigu w pełnej obsadzie. To rozstrzygnięcie mocno podzieliło środowisko żużlowe. Eksperci oraz kibice uważali, że wina za całe zdarzenie leży po stronie Zmarzlika, a zgodnie z zasadami powinien on zostać wykluczony z powtórki.
Dla samego zawodnika decyzja okazała się jednak zbawienna, a to wszystko ze względu na pogoń za Patrykiem Dudkiem w klasyfikacji generalnej IMP, gdzie każdy punkt był na wagę złota. W przypadku wykluczenia, szanse 30-latka na tytuł mogłyby drastycznie spaść. Tymczasem druga szansa w powtórce pozwoliła mu odbudować swoją pozycję i kontynuować walkę.
Później Zmarzlik robił dosłownie wszystko, aby zminimalizować straty do „Duzersa”, dokładając trójkę za trójką, jednak to Dudek zachował chłodną głowę i w decydującym 19. wyścigu po profesorsku rozegrał start, zapewniając sobie drugi w karierze tytuł Indywidualnego Mistrza Polski.
Kontrowersyjna decyzja arbitra w Częstochowie bez wątpienia wpłynęła na przebieg finału IMP i mogła zmienić układ sił w walce o złoto. Ostatecznie, choć tytuł trafił do Patryka Dudka, to sytuacja z czwartej gonitwy długo będzie tematem dyskusji w środowisku żużlowym. Przypadek ten pokazał, jak jedna decyzja sędziego może mieć ogromne znaczenie dla wyników całych zawodów i to w turnieju o najwyższą stawkę w kraju.



- Abramczyk Polonia Bydgoszcz bez awansu. Szymon Woźniak ujawnił, że jechał ze złamanym żebrem
- Żużel. Dudek komentuje upadek! Ta decyzja odebrała finał Duńczykom
- Włókniarz Częstochowa ma nowego właściciela! Michał Świącik odchodzi po 11 latach
- Żużel. Znamy trzy dzikie karty do cyklu Grand Prix 2026! FIM ogłosiła pełny skład
- Żużel. Tom Brennan zostaje w Abramczyk Polonii Bydgoszcz! „Mamy niedokończone sprawy”