Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV

Patryk Dudek liczył na więcej w Warszawie! „Nie umiem się w pełni z tego cieszyć”

fot. Taylor Lanning
📅 20 maja 2025    🕒 11:27    ⏱ 3 min czytania

Patryk Dudek liczył na więcej w Warszawie! „Nie umiem się w pełni z tego cieszyć”

W minioną sobotę byliśmy świadkami prawdziwego święta żużla w Warszawie, gdzie odbyła się druga runda tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix. Jako tzw. dzika karta w tych zawodach wystąpił Patryk Dudek, który w pojedynku z najlepszymi potwierdził świetną dyspozycję na początku tego sezonu i wjechał do wielkiego finału, a tam zajął trzecią lokatę, więc stanął na podium zawodów.

– Ogólnie jestem zadowolony, dziękuję chłopakom z teamu, zrobiliśmy wspólnie dobrą robotę. Moje samopoczucie jest chyba trochę inne niż w 2019 roku, kiedy też zająłem trzecie miejsce. W sobotę wyszło chyba moje doświadczenie z jazdy w mistrzostwach świata. Nie umiem się jednak w pełni z tego cieszyć, może jakbym wygrał to bym się cieszył, bo taki był plan przed zawodami, ale trzecie miejsce nie jest najgorsze. – mówił dla ekstraliga.pl

Wyścig finałowy nie należał do najłatwiejszych dla Patryka Dudka ze względu na start z trzeciego pola, tym bardziej że po lewej miał rewelacyjnych tego wieczoru Jacka Holdera i Brady’ego Kurtza. Tego drugiego obaj założyli na pierwszym łuku wyścigu, ale żużlowiec Betard Sparty Wrocław nie dał za wygraną i szybko poradził sobie z wicemistrzem świata z 2017 roku.

Razem z Jackiem założyliśmy się na Brady’ego, ale potem z pokonaniem Jacka było ciężko, był dobrze spasowany ze startu, zdobył w rundzie zasadniczej 14 punktów. Pod koniec turnieju tor się otworzył, porobił się koleiny i ciężko było wyprzedzać. Miałem swój plan na ten bieg, ale Jack okazał się za szybki. Robiłem co mogłem, ale nie wyszło, może jeszcze kiedyś się uda. – przyznał.

Pola startowe nie miały aż tak wielkiego znaczenia w tych zawodach jak to ma czasem miejsce. Najgorsze jednak i tak było czwarte, to najbardziej zewnętrzne, z którego najdalej było do krawężnika. Patryk Dudek wspomniał również o nowince w Speedway Grand Prix, jaką jest skrócenie czasu na przygotowanie do wyścigu, której doświadczył po raz pierwszy.

Były dość równe, oprócz czwartego. Na takich torach robią się bardzo duże koleiny, więc cieszę się, że w sobotę sędzia nie przesuwał nas do taśmy, gdzie te koleiny były większe. Do samego startu też było dość ciężko się przygotować w półtorej minuty, jakie mieliśmy do dyspozycji. Ja w finale nie byłem zadowolony ze sposobu, w jaki przygotowałem sobie pole startowe, ale nie było na to wystarczająco dużo czasu.

Następna runda walki o tytuł indywidualnego mistrza świata odbędzie się w 31 maja w Pradze. Aktualnie w klasyfikacji przewodzi Brady Kurtz z pięciopunktową przewagą nad Bartoszem Zmarzlikiem. Patryk Dudek o powrót do cyklu powalczy w mistrzostwach europy, gdzie zastąpi jako stały uczestnik Andersa Thomsena.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Zmarzlik w tym roku straci tytuł!? Kalendarz gra dla Kurtza!
fot. Taylor Lanning
Patryk Dudek
fot. Taylor Lanning

Autor tekstu:

Paweł Płóciniak

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *