Motor Lublin robi demolkę! ROW Rybnik bez szans w starciu z Mistrzem Polski
Motor Lublin z pewnym zwycięstwem na terenie beniaminka! ROW Rybnik nie zdołał zaskoczyć Mistrzów Polski
Za nami jedyne piątkowe spotkanie PGE Ekstraligi. Orlen Oil Motor Lublin odniósł kolejną wygraną w tym sezonie, tym razem pokonując Innpro ROW Rybnik 58:32. Sam mecz rozpoczął się z opóźnieniem, a wszystko to ze względu na opady deszczu, które przechodziły nad rybnickim stadionem.
Pogoda w ten weekend rozdaje karty. Najpierw przełożono spotkanie Krono-Plast Włókniarza Częstochowa z Pres Toruń, a następnie opóźnił się początek pojedynku w Rybniku. Na szczęście po ustaniu opadów deszczu, ściągnięciu plandeki oraz intensywnych pracach torowych, rywalizacja beniaminka z mistrzem Polski doszła do skutku.
W walce czysto sportowej zawodnicy Orlen Oil Motoru nie zostawili jednak większych szans drużynie gospodarzy. Początkowo nawierzchnia była natomiast zagadką dla niemal wszystkich zawodników, a dużą korzyść zyskali żużlowcy, którzy pojawili się na próbie toru. Pokazał to m.in. Chris Holder, mocno naciskający na swojego brata Jacka. Koniec końców, pomimo lepszego dopasowania sprzętu, doświadczony Australijczyk musiał uznać wyższość zawodnika Orlen Oil Motoru Lublin. Bardzo dużą rolę odgrywał również moment startowy oraz wyjście z pierwszego łuku, co świetnie wykorzystywali przyjezdni, stopniowo zwiększając swoją przewagę. Dzięki temu po pierwszej serii lublinianie prowadzili już 15:9.
Kolejna seria, to znów głównie walka na starcie. Zwycięzca zgarniał wszystko i ponownie w większości przypadków zwycięzcami tych batalii byli goście. Maksym Drabik tego dnia dwoił się i troił natomiast na wyprzedzanie nie pozwalały mu warunki torowe. Pozostali rybniczanie niespecjalnie zabierali się za to do walki, niezależnie na którym polu startowym się ustawiali. Liderzy „Rekinów” punktów nie zdobywali, walki na torze kibice również nie oglądali. Na dodatek złego, Rohan Tungate nie wytrzymał ciśnienia i w ósmej gonitwie dnia wjechał w taśmę. W efekcie Kubera i Cierniak rywalizowali z parą miejscowych młodzieżowców i nie zawiedli, dowożąc wówczas czwarte 5:1 z rzędu.
Po równaniu zastaliśmy niemałą niespodziankę! Chris Holder wraz z Glebem Czugunowem zdołali lepiej wyjść spod taśmy i ostatecznie triumfowali nad duetem Lindgren-Jack Holder w stosunku 5:1! Następnie rybniczanie wykorzystali kolejny upadek Wiktora Przyjemskiego (zdołał zejść z toru, a więc biegu nie przerwano), idąc za ciosem! Drabik wystrzelił z czwartego pola, zamykając całą stawkę. Maksym koniec końców zdystansował Bartosza Zmarzlika, podczas gdy Jesper Knudsen wiózł darmowy punkcik za plecami mistrza świata.
W biegu 11 Drabik pokazał, że świetnie dograł swój motocykl, który fenomenalnie wyciągał go na starcie. To m.in. dzięki niemu ROW nie tracił dystansu do Mistrzów Polski, z których ewidentnie w pewnym momencie uszło powietrze. Nie zmieniało to faktu, że Motor kontrolował wynik, zapewniając sobie trzy duże punkty właśnie po wspomnianej gonitwie numer 11.
Niestety, podsumowując całe starcie, w całym meczu nie uświadczyliśmy większych emocji na trasie. Orlen Oil Motor Lublin niezmiennie dominował, mając jedynie chwilę słabości w trzeciej serii startów. Ostatecznie lublinianie pokonali Innpro ROW Rybnik 58:32, notując już dziesiątą wygraną w tym sezonie PGE Ekstraligi. Najlepszym punktującym po stronie miejscowych był Maksym Drabik, który uzbierał 10 oczek, natomiast w obozie lubelskim najskuteczniejszy tego wieczoru okazał się Bartosz Zmarzlik z 14 punktami.
Punktacja:
Innpro ROW Rybnik – 32
9. Chris Holder 5 (2,0,0,3,0)
10. Gleb Czugunow 7+1 (1,1,2*,1,1,1)
11. Jesper Knudsen 1 (0,-,1,-,-)
12. Maksym Drabik 10 (1,1,3,3,2)
13. Rohan Tungate 1 (0,1,t,0,-)
14. Paweł Trześniewski 5+1 (1*,2,0,2)
15. Kacper Tkocz 3 (2,0,1,0)
16. Kacper Pludra 0 (0)
Orlen Oil Motor Lublin – 58
1. Jack Holder 7+1 (3,2*,0,2)
2. Fredrik Lindgren 9+1 (2*,3,1,3,
3. Dominik Kubera 11+2 (1,2*,3,2*,3)
4. Mateusz Cierniak 9+1 (3,3,2*,t,1)
5. Bartosz Zmarzlik 14 (3,3,2,3,3)
6. Wiktor Przyjemski 3 (3,w,u)
7. Bartosz Bańbor 5+3 (0,2*,1*,2*)
8. Bartosz Jaworski NS



- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!
- Żużel. Motor Lublin coraz bliżej upragnionego stadionu! Pokazano pierwszą wizualizację obiektu
- Żużel. Stal Gorzów będzie tego żałować? Ten ruch może nieść kolejne konsekwencje
- Żużel. Objawienia sezonu 2025! Drabik, Pawlicki i Michelsen z rekordowym progresem!