Motor Lublin w finale PGE Ekstraligi! GKM mocno postawił się gospodarzom
Motor Lublin wygrywa i wjeżdża do wielkiego finału! GKM postawił się rywalom w pierwszej części spotkania
Weekend z rywalizacją na żużlowych torach rozpoczęliśmy na Best Auto Arenie, gdzie Orlen Oil Motor Lublin postawił kropkę nad „i”, wygrywając mecz z Bayersystem GKM Grudziądz i awansując do wielkiego finału najlepszej ligi świata po raz piąty z rzędu.
Żużel. Horror w Gorzowie i baraże o życie! Tego żółto-niebiescy się nie spodziewali
Spotkanie dla gospodarzy o wiele cięższe niż mogło się wydawać. Już na samym początku, co prawda wyszli na prowadzenie czteropunktowe, ale nie było tak łatwo w pierwszej serii dojechać z pozytywnym rezultatem. Dużo się zadziało również na dystansie, ponieważ aż trzykrotnie podopieczni Roberta Kościechy mijali swoich rywali, przez co ich strata jeszcze się nie powiększała.
Po błyskawicznej kosmetyce toru zawodnicy wrócili do rywalizacji. „Koziołki” wciąż miały ogromne problemy, bo tym razem poza Bartoszem Zmarzlikiem nikt z ich drużyny nie zwyciężył indywidualnie. Chwilę później doszło do ogromnej sensacji, ponieważ pięciokrotny Indywidualny Mistrz Świata przegrał w stosunku 5:1, a goście niespodziewanie wyrównali stan rywalizacji.
Trzecia seria jednak nie ułożyła się po myśli „Gołębi” pomimo wygranej ze Zmarzlikiem i w końcu udało się gospodarzom odskoczyć. To był zdecydowanie najbardziej istotny moment tego meczu, gdy Lindgren i Kubera, a później Holder z Cierniakiem zwyciężyli ze swoimi przeciwnikami. Orlen Oil Motor Lublin po dziesiątym biegu prowadził już różnicą dziesięciu punktów.
Po dwunastej gonitwie gdy zwyciężył Jack Holder, a trzeci do mety dojechał Bartosz Jaworski wszystko było już jasne, że drużyna dowodzona przez duet Maciej Kuciapa – Jacek Ziółkowski znów pojedzie w wielkim finale. Tę serię pechowo jeszcze zakończyli Max Fricke oraz Fredrik Lindgren. Obaj żużlowcy zdefektowali jadąc na punktowanej pozycji przed rywalem.
Jarosław Hampel zszokował wszystkich! Zawodnik kończy karierę
Przed biegami nominowanymi ważną decyzję ogłosił Jarosław Hampel, który wyszedł na murawę lubelskiego stadionu. Jeździec „Koziołków” w latach 2020-2023 ogłosił zakończenie kariery oraz datę rozegrania turnieju pożegnalnego. Ostatni raz dwukrotnego Indywidualnego Wicemistrza Świata na torze zobaczymy 5 października właśnie na torze w Lublinie.
Czternasta gonitwa w końcu padła łupem Dominika Kubery, który nieudanie rozpoczął ten mecz, choć ostatecznie skończy go z 9 punktami, a do tego dołożył bonus. Na koniec doszło do groźnej sytuacji z udziałem zawodników gospodarzy. Bartosz Zmarzlik nie zostawił miejsca Bartoszowi Bańborowi, przez co junior upadł. Zmarzlik został wykluczony, a w powtórce triumfował właśnie Bańbor.
Orlen Oil Motor Lublin: 50
9. Dominik Kubera (1,2,2*,1,3) 9+1
10. Fredrik Lindgren (3,1*,3,d) 7+1
11. Jack Holder (3,2,3,3) 11
12. Mateusz Cierniak (0,1*,1,3) 5+1
13. Bartosz Zmarzlik (3,3,1,3,w) 10
14. Bartosz Bańbor (3,1,0,3) 7
15. Bartosz Jaworski (0,0,1) 1
16. Dawid Cepielik
Bayersystem GKM Grudziądz: 40
1. Max Fricke (2,1*,1,d,1*) 5+2
2. Jaimon Lidsey (1*,2,0,2,2) 7
3. Jakub Miśkowiak (0,0,3,1) 4
4. Wadim Tarasienko (2,3,2*,2) 9+1
5. Michael Jepsen Jensen (2,3,2,2,2) 11
6. Kevin Małkiewicz (1*,0,0) 1
7. Jan Przanowski (2,0,0,1*) 3+1
8. Kacper Łobodziński



- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!
- Żużel. Motor Lublin coraz bliżej upragnionego stadionu! Pokazano pierwszą wizualizację obiektu
- Żużel. Stal Gorzów będzie tego żałować? Ten ruch może nieść kolejne konsekwencje
- Żużel. Objawienia sezonu 2025! Drabik, Pawlicki i Michelsen z rekordowym progresem!