Moonfin Malesa Ostrów rozbija Orła! Play-down nabiera rumieńców

Moonfin Malesa Ostrów wygrała 51:39 z H. Skrzydlewską Orłem Łódź w pierwszym półfinale play-down Metalkas 2. Ekstraligi. Zwycięstwo mocno przybliża gospodarzy do utrzymania, a łodzian stawia na skraju walki o życie z Unią Tarnów

Moonfin Malesa Ostrów pokonała na własnym torze H. Skrzydlewską Orła Łódź 51:39 w pierwszym meczu półfinałowym fazy play-down Metalkas 2. Ekstraligi. Dzięki temu ostrowianie zrobili ważny krok w stronę pozostania w lidze, a łodzianie mocno skomplikowali sobie sytuację. Przegrany dwumeczu zmierzy się bowiem w decydującej batalii o utrzymanie z prawdopodobnie Unią Tarnów.

Becker i Szostak liderami gospodarzy

Ostrovia od samego początku pokazała, że na własnym torze czuje się jak ryba w wodzie. W inauguracyjnym wyścigu pewnie zwyciężył Luke Becker, a chwilę później juniorzy gospodarzy, Paweł Sitek i Filip Seniuk, pokazali pazur i już na starcie gospodarze zbudowali przewagę.

Świetnie spisał się również Sebastian Szostak, który zakończył zawody z dorobkiem 12+1 punktu. Becker dorzucił 13+1, a bardzo cenne punkty dołożył doświadczony Grzegorz Walasek (9+2). To właśnie ta trójka była fundamentem zwycięstwa drużyny prowadzonej przez Mariusza Staszewskiego.

Orzeł próbował, ale brakowało lidera

Goście z Łodzi nie poddawali się i długo starali się trzymać kontakt z rywalem. Kapitalne biegi odjechali Patryk Wojdyło (11 pkt) i Andreas Lyager (11+1). Momentami szybki był także Robert Chmiel, który zdobył 10 punktów.

Zdecydowanie zawiódł jednak sprowadzony niedawno Matej Zagar. Doświadczony Słoweniec w dwóch startach nie zdobył ani punktu i został szybko odstawiony przez sztab szkoleniowy. Trudno ukrywać, że brak wsparcia ze strony zawodnika z tak dużym doświadczeniem mocno odbił się na wyniku Orła.

Metalkas 2. Ekstraliga – Żużel
Polonia Bydgoszcz pokonuje Wilki Krosno w pierwszym starciu półfinałowym! [relacja]

Emocje do samego końca

Choć przewaga ostrowian rosła, nie zabrakło ciekawych wyścigów. W 11. biegu kibice zobaczyli pasjonującą walkę Beckera z Lyagerem, zakończoną minimalnym zwycięstwem Amerykanina. Chwilę później, w 13. gonitwie, gospodarze zastosowali podwójną rezerwę, ale to łodzianie – dzięki Lyagerowi i Chmielowi – zapisali bieg na swoją korzyść.

Decydujące ciosy Malesa zadała jednak w końcówce. Walasek w 14. biegu poprowadził parę z Rowe’em do zwycięstwa 4:2, a w ostatnim wyścigu dnia kropkę nad „i” postawił Szostak, pewnie mijając linię mety jako pierwszy.

Ważny krok w stronę utrzymania

Malesa Ostrów wygrała ostatecznie 51:39 i przed rewanżem w Łodzi jest w bardzo komfortowej sytuacji. Orzeł, aby marzyć o pozostaniu w grze, będzie musiał na własnym torze odrobić 12 punktów straty – zadanie trudne, ale nie niemożliwe.

Dla łodzian ten wynik to jednak poważny sygnał ostrzegawczy. Jeśli nie poprawią jazdy i nie znajdą brakujących punktów, mogą znaleźć się w dramatycznym meczu o utrzymanie przeciwko Unii Tarnów.

Moonfin Malesa Ostrów 51

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 39

• Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
• Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”
• Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
• Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!
• Żużel. Motor Lublin coraz bliżej upragnionego stadionu! Pokazano pierwszą wizualizację obiektu