Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Michał Świącik nie gryzł się w język. Madsen „zabolał” kibiców Włókniarza

Fot. Paweł Wilczyński
📅 27 maja 2025    🕒 10:46    ⏱ 3 min czytania

Prezes Włókniarza Michał Świącik o Leonie Madsenie: „Gesty, które bardzo mnie zabolały”

Nie milkną echa po niedzielnym spotkaniu Krono-Plast Włókniarza Częstochowa ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Choć mecz zakończył się wynikiem 42:48, to nie sportowy rezultat wzbudził największe emocje. Wszystko przyćmił dramatyczny upadek Jasona Doyle’a, który został odwieziony do szpitala z podejrzeniem urazu biodra. Sytuację po meczu skomentował prezes Włókniarza, Michał Świącik, a jego słowa odbiły się szerokim echem w środowisku żużlowym.

Ale to, co wydarzyło się po meczu, również nie przeszło bez echa. W parku maszyn zrobiło się bardzo nerwowo, a jednym z głównych bohaterów tej sytuacji był Leon Madsen – były lider częstochowskiego zespołu, obecnie reprezentujący barwy Falubazu.

Żużel. Wiktor Jasiński bohaterem! Polonia Piła wygrywa w Opolu po emocjonującym meczu

Krzysztof Lewandowski szczerze o Duchińskim. Rywalizacja w Toruniu nabiera rumieńców

Głos w sprawie zabrał Michał Świącik, prezes Włókniarza Częstochowa, który nie ukrywał rozczarowania zachowaniem byłego zawodnika. Opublikował emocjonalny wpis w mediach społecznościowych, w którym nie padło nazwisko, ale trudno mieć wątpliwości, kogo dotyczy. – „Wyniki przemijają. Styl pozostaje. Wczorajszy mecz zakończył się porażką 42:48. Ale wszyscy wiemy, że nie wynik był tego dnia najtrudniejszy – tylko emocje, które przeżywaliśmy, widząc upadek Jasona Doyle’a. Na szczęście Jason opuścił już szpital i teraz najważniejsze, by spokojnie wrócił do pełni zdrowia” – rozpoczął prezes Włókniarza.

Upadek Jasona Doyle’a i postawa z szacunkiem

Świącik przypomniał, że Doyle pojechał w tym meczu mimo problemów zdrowotnych, wynikających z wcześniejszego występu w Grand Prix w Warszawie. – „Do tego spotkania przystępowaliśmy w osłabieniu. Wiedzieliśmy, że Jason startuje mimo urazu z Grand Prix w Warszawie – zrobił to z myślą o drużynie i kibicach. Takie postawy budzą szacunek i uznanie, choć niestety – zdrowia nie da się oszukać” – napisał Michał Świącik na swoim facebooku.

A Ty po czyjej jesteś stronie – Michała Świącika czy Leona Madsena? Daj znać w komentarzu i podziel się swoją opinią!

Świącik uderza w byłego lidera Włókniarza

Kulminacją wpisu był fragment poświęcony Leonowi Madsenowi – bezpośrednio i emocjonalnie. – „W tym wszystkim była jednak rzecz, która bardzo mnie zabolała.
Gesty zawodnika, który przez lata ścigał się dla Włókniarza, były ostentacyjne i prowokacyjne. Podjazdy pod nasze trybuny, manifestowanie emocji – to nie było fair wobec kibiców, którzy przez lata go wspierali, a klub traktowali jak rodzinę.”

Dalej prezes przypomniał inne postacie, które potrafiły odejść z klasą: – „Zawsze można zachować się z klasą – tak jak robili to inni wielcy reprezentanci naszych barw: Fredrik Lindgren, Tai Woffinden, Rune Holta, Andreas Jonsson i wielu, wielu innych. Oni pokazali, że nawet po latach można wrócić na nasz stadion z szacunkiem – do ludzi, do miejsca, do wspólnej historii.” – „Szacunek to nie obowiązek – to wybór. My w Częstochowie ten wybór wciąż pamiętamy” – zakończył wpis Świącik.

Kibice Włókniarza podzieleni?

Choć oficjalnie nie ma żadnego komunikatu klubu w tej sprawie, to media społecznościowe kipią od emocji. Jedni bronią Leona Madsena, przypominając jego wielkie sukcesy w barwach Włókniarza. Inni są zgodni z opinią prezesa, czując się zawiedzeni i zdradzeni zachowaniem swojego dawnego idola.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Tabela PGE Ekstraligi
Fot. Marta Astachow
Madsen spiął się ze sztabem Włókniarza Częstochowa! [WIDEO]
Fot. Paweł Mruk
Avatar Marcin Mazurkiewicz

Autor tekstu:

Marcin Mazurkiewicz

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *