Mateusz Cierniak pojechał świetnie po słabym początku sezonu „Trochę się denerwowałem dzisiaj”

Mateusz Cierniak pojechał świetnie po słabym początku sezonu „Trochę się denerwowałem dzisiaj”
Piątek kibicom sportu żużlowego przyniósł bardzo wyjątkowe wydarzenie. Zainaugurowana została bowiem PGE Ekstraliga. W pierwszym meczu pierwszej kolejki Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmował Orlen Oil Motor Lublin. Goście zdominowali piątkowe starcie, wygrywając aż 59:31. Jednym z wygranych tego meczu można nazwać Mateusza Cierniaka. 22-latkowi towarzyszyło ogromne napięcie.
Obu ekipom przyszło rywalizować momentami w trudnych warunkach. Później zawodom towarzyszył bowiem padający deszcz, który jednak nie zagrażał nawierzchni stadionu przy ulicy Wrocławskiej 69. Wyraźnie lepszym zespołem byli goście. Podopieczni Macieja Kuciapy od samego początku dążyli do powiększania swojego prowadzenia. Ze swojej postawy mógł być zadowolony prawie każdy zawodnik Koziołków. Tak komentował mecz Mateusz Cierniak.
– W zasadzie w zeszłym roku mieliśmy mecz w podobnej aurze. Tylko wtedy padało dużo przed zawodami i całe zawody. To tylko jako porównanie. Myślę, że to tutaj nie ma jakiegoś podobieństwa w tej kwestii. Ogólnie to było bardzo przyzwoicie, przynajmniej zebrałem dużo bonusów i trochę zeszło ciśnienie – powiedział Mateusz Cierniak na antenie Eleven Sports 1.
ROW Rybnik z największym przegranym początku sezonu? To on przegrał walkę o skład!
Gdzie oglądać Krono-Plast Włókniarz Czestochowa – Bayersystem GKM Grudziądz
Początek tegorocznego sezonu żużlowego dla Mateusza Cierniaka nie był zbtynio udany. Żużlowiec Orlen Oil Motoru Lublin we wszelkich meczach towarzyskich nie radził sobie najlepiej, zajmując miejsca w dole stawki takich turniejów jak Memoriał Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego, a także Memoriał Alfreda Smoczyka. Cierniak wyciągnął z nich jednak odpowiednie wnioski, co pozwoliło mu na udany występ i zdobycie 8 punktów z 5 bonusami. Sam zawodnik nie był w pełni spokojny przed meczem.
– W trakcie pierwszego biegu myślałem, że rękami zgniotę kierownicę. Później z biegu na bieg było już trochę lepiej. Później czułem się trochę pewniej na motocyklu, luźniej. Trochę się denerwowałem dzisiaj. Dawno nie miałem meczu, przed którym bym się tak denerwował czy stresował, ale na szczęście trochę ciśnienie zeszło. Mam nadzieję, że te wnioski, które wyciągnąłem z pierwszych i ostatnich jazd były dobre i rzeczywiście, że było je dzisiaj widać – wyznał Mateusz Cierniak.
Zawodnicy Orlen Oil Motoru Lublin w piątek potwierdzili, że zima w przypadku ich drużyny nie zmieniła wiele. Ponownie prezentują się oni bowiem znakomicie, co pokazuje tak wysokie zwycięstwo na wyjeździe. W przyszłym tygodniu czeka ich pierwszy domowy mecz, w którym zmierzą się z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa.



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”