Matej Zagar odczuwa brak jazdy na żużlu „Mam specjalny głód”
Matej Zagar odczuwa brak jazdy na żużlu „Mam specjalny głód”
Do rozpoczęcia sezonu pozostało coraz mniej czasu, zawodnicy aktualnie przygotowują się do rozgrywek, jak najlepiej tylko mogą i nie inaczej jest u Mateja Zagara. Słoweniec po roku przerwy powraca do ścigania w polskiej lidze, a w sezonie 2025 zobaczymy go w drużynie Unii Tarnów. Na łamach ekstraliga.pl opowiedział o swoich przygotowaniach do nowego sezonu.
Przygotowania są takie jak zawsze. Obecnie czekam już tylko na dobrą pogodę, żeby wyjechać na tor i to wszystko. Motocykle i sprzęt mam już przygotowane, więc bez żadnych zaskoczeń i oczekuję już tylko na treningi na torze.
W minionym sezonie Matej Zagar miał wiele wolnego czasu. Nie startował w żadnej lidze, a jedyne zawody odjechał na początku sezonu podczas pierwszej rundy Grand Prix w Chorwacji w Gorican. Słowieniec wtedy zajął przedostatnie miejsce z dorobkiem czterech punktów. Z pewnością żużlowiec czuje duży głód jazdy i rywalizacji z innymi, po roku przerwy.
Oczywiście trenowałem na żużlu, co prawda nie w klubach w Polsce, ale trenowałem u siebie i w Chorwacji, więc wszystko normalnie. Po prostu nie było zawodów, więc miałem więcej czasu dla rodziny. Życie normalnie idzie do przodu. Mam też inne obowiązki, ale to strefy niezwiązane z żużlem.
Tak, mam specjalny głód. Teraz doświadczyłem, czego mi naprawdę bardzo brakuje. Zawsze mówię, że dopóki mam ten głód i chęć do ścigania, to będę to robił. W zeszłym roku stało się, jak się stało, ale to na pewno jest dla mnie jeszcze większa motywacja.
Matej Zagar w okienku transferowym podpisał kontrakt z Unią Tarnów. „Jaskółki” to beniaminek Metalkas 2. Ekstraligi, więc ich głównym celem jest utrzymanie się na tym poziomie rozgrywkowym. Kibice jak i pewnie zarząd klubu mają nadzieję, że Słoweniec będzie jednym z liderów ich drużyny i poprowadzi ją do osiągnięcia wyznaczonego planu.
W Tarnowie, w roli gospodarza, jestem pierwszy raz. Ja chciałem jeździć w lidze już rok temu, ale się nie dogadałem z nikim i tak się stało. Rozmowy z Autoną Unią przebiegły normalnie. Podpisałem tutaj umowę i mówiąc szczerze, nie szukałem innych opcji. Po prostu chciałem jeździć, więc cieszę się, że tu jestem i będę się ścigał w Tarnowie. Mam nadzieję, że skutecznie.



- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”
- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!