Żużel. Maksymilian Pawełczak ze świetnym debiutem w SoN! 16-latek zachwyca formą i spokojem na torze

Maksymilian Pawełczak ze świetnym debiutem w SoN! 16-latek zachwycił żużlową Polskę i od ukończenia 16 lat nie schodzi z wysokiego poziomu
Choć ma dopiero 16 lat, już mówi się o nim jako o jednym z największych talentów młodego pokolenia w polskim żużlu. Maksymilian Pawełczak, zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz, nie przestaje zadziwiać – zarówno swoją dojrzałością na torze, jak i wynikami. W swoim debiutanckim występie podczas Speedway of Nations 2 w Toruniu był nie tylko liderem reprezentacji Polski U21, ale i jednym z najskuteczniejszych zawodników całego turnieju. Niedługo po ukończeniu 16. roku życia młody bydgoszczanin stał się również liderem swojej drużyny w barażu o PGE Ekstraligę, udowadniając, że przyszłość polskiego speedway’a maluje się w bardzo jasnych barwach.
24 oczka, pewna jazda, prędkość i zaangażowanie. Tak w skrócie możemy opisać występ polskiego debiutanta na piątkowym SoN2. Młody zawodnik po zawodach nie ukrywał, że jego obecność w tego typu turnieju był dla niego wyjątkowym doświadczeniem:
– „Fajnie na pewno. Ja jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku dzisiejszego. Wiadomo, że gdzieś z tyłu głowy mam to, że była szansa na ten medal, ale samemu nie dał rady. Zrobiłem tyle punktów, ile zrobiłem, i myślę, że mam fajne przypieczętowanie tego sezonu” – mówił po zawodach.
Maksymilian Pawełczak od momentu ukończenia 16 urodzin zaskakuje nie tylko umiejętnościami, ale i spokojem, z jakim podchodzi do rywalizacji. Jak ocenił poziom stresu przed rozpoczęciem rywalizacji? – „Nie stresowałem się, nie przejmowałem. Poszedłem do tego z dużym dystansem, tak samo jak do debiutu w lidze. Miałem wielki luz, żeby się dobrze bawić i pościgać z zawodnikami z Grand Prix” – tłumaczył z uśmiechem. Jak sam przyznaje, opanowanie emocji przychodzi mu naturalnie: „Nie wiem, tak jakoś to po prostu mi przyszło. Potrafię opanować te emocje i tak jakoś mi to wychodzi”.
Na Polonię Bydgoszcz czeka teraz trudne spotkanie o awans do Ekstraligi – rewanż na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. Junior podchodzi jednak do tego wyzwania z charakterystycznym spokojem i chęcią walki o jak najlepszy wynik: – „W Gorzowie jedziemy o wszystko, ale wiadomo, że chłopaki cały sezon walczyli o tę Ekstraligę, więc jak wskoczę na ostatnie dwa mecze, to nie mogę od siebie tyle wymagać. Jadę tam z luzem, ale wiadomo – chcemy ją wywalczyć i nie poddamy się”.
Świetne wejście w poważne ściganie nie może dziwić, że Maksymilian coraz częściej musi mierzyć się z porównaniami do największych. Polak stara się unikać takich sytuacji, by nie nakładać na siebie większej presji: – „Nie lubię, jak jestem porównywany do Bartka Zmarzlika. Staram się nie czytać takich artykułów. Nie chcę, żeby przez to była na mnie wywierana presja” – podkreślił.
W rozmowie zdradził również kulisy pracy nad sprzętem i atmosferę w kadrze podczas piątkowego finału SoN2. Jak przebiegała współpraca w polskim teamie podczas walki o medale? – „Co serię mieliśmy spotkania z trenerem Dobruckim, dyskutowaliśmy i rozmawialiśmy między sobą, co robić ze sprzętem. Win nie trzeba szukać w maszynach, ale w naszej jeździe – kilka błędów, trochę punktów straconych niepotrzebnie. Ale takie doświadczenia też uczą”.
Żużlowiec został również zapytany o swój rozwój i spóźnione wejście do rywalizacji po 16. urodzinach. Jak sam przyznał, taka sytuacja być może wyszła mu na dobre i pozwoliła na większy spokój w zawodach rangi FIM: – „Cieszę się, że tak to wyszło. Gdybym od początku sezonu startował w lidze, byłby większy stres. A tak spokojnie wyjeździłem sezon w juniorskich zawodach i na koniec wystartowałem z seniorami z dużym spokojem”.
Maksymilian Pawełczak to przykład, że w żużlu, nawet w bardzo młodym wieku, można łączyć talent z dojrzałością. Jego debiut w Speedway of Nations 2 pokazał, że polska młodzież ma w swoich szeregach zawodników gotowych do wielkich rzeczy. 16-latek, choć nie zdobył jeszcze medalu, swoją postawą i sposobem myślenia o sporcie zrobił ogromne wrażenie. Sam zawodnik zachowuje jednak spokój i skromność: „Trzeba się cieszyć z tego, co mamy. Mamy jeszcze parę dobrych lat, żeby o te Drużynowe Mistrzostwa Świata powalczyć”. Patrząc na to, z jaką lekkością i pewnością siebie Pawełczak radzi sobie na torze, można śmiało powiedzieć, że to dopiero początek wielkiej kariery.



- Żużel. SoN. Hannah Grunwald napisała historię! Pierwsza kobieca mistrzyni SoN o sukcesie, początkach i kobiecym speedway’u
- Żużel. Maksymilian Pawełczak ze świetnym debiutem w SoN! 16-latek zachwyca formą i spokojem na torze
- Żużel. Do siedmiu razy sztuka? Polacy powalczą w Toruniu o historyczne złoto SoN! [Zapowiedź]
- Żużel. Dramat Ratajczaka w Speedway of Nations 2! Złamana ręka i koniec sezonu
- Żużel. Gdzie oglądać wielki finał Speedway of Nations? Walka Polaków złoto!