Maciej Janowski zdradza kulisy z negocjacji ze Spartą „Nie zależało mi, żeby odejść”

Maciej Janowski zdradza kulisy z negocjacji ze Spartą „Nie zależało mi, żeby odejść”
Maciej Janowski w sierpniu wywołał ogromną dyskusję, której głównym tematem stała się jego przyszłość we wrocławskim klubie żużlowym. Kapitan i wieloletni zawodnik poddał w wątpliwość to, że będzie startował w barwach Betard Sparty Wrocław na stronie swojego sponsora Red Bulla. Ostatecznie jednak obie strony porozumiały się co do nowej umowy, a teraz zawodnik tłumaczy swoją perspektywę na tamte wydarzenia.
W głośnym wywiadzie Maciej Janowski opowiedział, że po rozmowach w klubie na tamten moment, czyli 6 września, nie odczuł on zbyt wielkiego entuzjazmu i zainteresowania, aby kontynuować wieloletnią współpracę. To zszokowało całe środowisko żużlowe, które przez parę dni dyskutowało o potencjalnej zmianie klubu przez popularnego Magica. Jak sam zawodnik teraz wspomina, przedstawił on szczerze swoje odczucia w tamtej chwili.
– Nie jestem osobą, która kłamie codziennie, ale napisałem to właśnie tak, jakie miałem odczucia. Może też strach przed pożegnaniem się tak samo jak w momencie, kiedy odchodziłem do Tarnowa i było to zupełnie inaczej przedstawione. Może też strach przed tym kazał mi tak zareagować i dać jakichś sygnał do opinii publicznej, że może coś się wydarzyć – powiedział w Podcaście Eurosportu.
Wrzesień jest czasem, kiedy większość zawodników zna już swoją przyszłość na najbliższy sezon. Maciej Janowski na taki ruch zdecydował się bardzo późno, ale postanowił dać sygnał innym zespołom, że być może będzie dostępny na rynku transferowym. Możliwe plany innych klubów najlepszej żużlowej ligi świata spaliły na panewce, kiedy ogłoszono podpisanie nowego kontraktu z Betard Spartą Wrocław.
– Było to w momencie, kiedy ten czas się kurczył mocno, więc ja również odczuwając, to co odczuwam, musiałem dać sygnał do innych klubów, że może być taka sytuacja, że odejdę z Wrocławia, więc pewnie tą wypowiedzią chciałem dać sobie jakieś tam możliwości. Na szczęście spotkaliśmy się drugi, trzeci raz i udało się dojść do porozumienia. Ja się bardzo cieszę, bo ja jestem wrocławianinem. Tam się wychowałem na tym stadionie. Tam mieszkam, więc nie zależało mi, żeby odejść z Wrocławia – jasno odpowiedział Janowski.
Tym samym żużlowiec pojedzie w żółto-czerwonych barwach również w 2025 roku, co będzie kolejnym jego sezonem spędzonym na Stadionie Olimpijskim w roli żużlowca. Janowski jest kapitanem drużyny i przez lata stał się prawdziwą legendą klubu, którego jest wychowankiem. Jak sam wspomina, chce on być w klubie tak długo, jak to możliwe. Sam stawia również pewne warunki.
– Chciałbym jeździć we Wrocławiu, jak długo tylko mogę, ale tutaj muszą być też dwie strony zadowolone. Więc jeśli dojdzie do takiego momentu, że klub będzie myślał inaczej, to wtedy będziemy musieli zmienić – odpowiedział w Podcaście Eurosportu kapitan Betard Sparty Wrocław.
Można było się zastanawiać, dlaczego Maciej Janowski podjął decyzję o tym, aby sprawę negocjacji kontraktu z Betard Spartą Wrocław nagłośnić w wywiadzie na stronie Red Bulla. 33-latek nie widział jednak innej drogi. Taki rodzaj przedstawienia sytuacji był dla niego naturalny.
– To była wydaje mi się naturalna kolej rzeczy. W momencie, kiedy nie mogliśmy dojść do porozumienia, więc nie widziałem innej drogi, niż ten wywiad. Tym bardziej też nie miałem poczucia czegoś takiego, że Maciej Janowski musi jeździć we Wrocławiu i prezes na pewno o tym wie. Nie no, jeśli odczułem tak, że taka była reakcja. Ja też nie chcę robić czegoś na siłę, też nie chcę, żeby ktoś mnie trzymał gdzieś na siłę, bo jestem z Wrocławia. Muszą być dwie strony zadowolone i wtedy można razem działać – przyznał Janowski.
Maciej Janowski w minionym sezonie PGE Ekstraligi wykręcił średnią biegową na poziomie 1,903. Razem ze swoją drużyną sięgnęli oni po srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski drugi rok z rzędu. W przyszłości ponownie staną oni do rywalizacji o złoto. Czy uda im się sięgnąć po mistrzostwo?



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”