Maciej Janowski dementuje zmianę tunera! Kapitan Betard Sparty Wrocław wciąż szuka szybkości w PGE Ekstralidze

Maciej Janowski nie zdecydował się na definitywną zmianę tunera, choć testuje różne silniki. Lider Betard Sparty Wrocław wciąż szuka optymalnych ustawień, by w PGE Ekstralidze wrócić do najlepszej formy.
Maciej Janowski testuje nowe silniki w PGE Ekstralidze. Czy kapitan Sparty zmieni tunera w walce o lepsze wyniki?
Wyjątkowo w czwartek byliśmy ostatnio świadkami rywalizacji w PGE Ekstralidze, najlepszej klasie rozgrywkowej żużla w Polsce. W ramach odrabiania zaległości Betard Sparta Wrocław mierzyła się z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Podczas meczu uwagę przykuwał Maciej Janowski i to, z jakiego sprzętu korzysta kapitan wrocławian. Po zawodach 33-latek wypowiedział się na temat sprzętu, z jakiego korzysta.
Podopieczni Mariusza Staszewskiego do Wrocławia przyjechali w bardzo okrojonym składzie. W spotkaniu nie mogli bowiem wystąpić kontuzjowani Piotr Pawlicki i Mads Hansen. Mimo to, częstochowianie prawie do końca walczyli o korzystny wynik dwumeczu. W ekipie prowadzonej przez Dariusza Śledzia mogły pojawić się nerwy. Temu zaprzeczył kapitan Betard Sparty Wrocław.
– Czy napinka? Chcieliśmy go zdobyć, więc tak czy inaczej, trzeba było się spiąć. Od początku chcieliśmy go zdobyć. Ale nie było w trakcie meczu jakiejś wielkiej napinki – mówił po meczu Maciej Janowski.
Czytaj więcej o PGE Ekstralidze
W ostatnim czasie wiele uwagi przykuwa sprzęt, z jakiego korzysta Janowski. Wiadomo, że kapitan Betard Sparty Wrocław korzystał ostatnio z innych jednostek napędowych, niż tych od Ryszarda Kowalskiego – jednego z najbardziej znanych tunerów w polskim sporcie żużlowym. Żużlowiec zdementował jednak fakt zmiany tunera. Jak sam przyznał, obecnie testuje różne możliwości i nadal w jego ramach pojawiają się silniki jego wieloletniego tunera.
– Dziwią mnie te artykuły, ponieważ praktycznie od początku swojej kariery miałem różne silniki od różnych tunerów. Faktycznie przez ostatnich kilka dobrych lat używałem wyłącznie silników od Pana Ryszarda Kowalskiego, ale teraz chciałem spróbować czegoś innego i na treningu czy też na próbie toru jechałem na jednym silniku od Pana Ryszarda, więc to nie jest tak, że zmieniłem, tylko szukam czegoś innego – przyznał.
Wynik indywidualny Macieja Janowskiego nie wyglądał okazale, lecz warto wziąć pod uwagę to, jak na torze radził sobie „Magic”. W pierwszych trzech swoich startach żużlowiec Betard Sparty Wrocław jechał na najlepszą parę rywali. Mimo to 33-latek potrafił dostarczyć emocji na torze, a jego pojedynki z Kacprem Woryną mogły się podobać kibicom na stadionie i przed telewizorami. Janowski nie był jednak do końca zadowolony ze swojej dyspozycji.
– Dużo się działo w moich wyścigach. Szkoda, że to nie przełożyło się bardziej na punkty, ale w pierwszych trzech biegach jechałem cały czas na parę Woryna-Doyle. I gdzieś tam od początku ta prędkość nie była do końca zadowalająca, jednak zdobyliśmy ten bonus, bo zależało nam od początku – wspomniał.
Następny mecz Betard Sparta Wrocław również pojedzie przed własną publicznością. W najbliższą niedzielę wicemistrzowie Polski zmierzą się u siebie z Bayersystem GKM-em Grudziądz, który w tabeli PGE Ekstraligi walczy o play-off.



- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta