Lider Stali Gorzów odpala rakietę! Nowi mechanicy i forma życia
Lider Stali Gorzów odpala rakietę! Nowi mechanicy i forma życia
Anders Thomsen od początku sezonu prezentuje się znakomicie i nie inaczej było w niedzielnym meczu pomiędzy Gezet Stalą Gorzów a Pres KS Toruń. Duńczyk był nie do zatrzymania, zdobywając 12 punktów i tylko raz oglądając plecy rywali. Po meczu, w rozmowie z Łukaszem Benzem dla Canal+ Sport 5, zdradził, co stoi za jego doskonałą dyspozycją.
Cześć, jestem Anders Thomsen, w tym roku jestem bardzo szybki! – mówił z uśmiechem Łukasz Benz, reporter Canal +, I trudno się z nim nie zgodzić. Thomsen od początku meczu imponował startami, dynamiką i pewnością na dystansie. Był liderem gospodarzy, a jego jazda w ostatnim, czternastym i piętnastym wyścigu dała Stali remis 45:45 w niezwykle emocjonującym spotkaniu.
Thomsen zdradził, że przed sezonem doszło do kilku ważnych zmian w jego teamie. – Zmieniamy malutkie rzeczy z moim teamem, jestem bardzo zadowolony z tych zmian – przyznał Duńczyk. Jak się okazuje, kluczową rolę odegrali nowi ludzie w jego zapleczu technicznym. – Mam nowych mechaników i są to byli mechanicy Nickiego Pedersena. – dodał.
To wyjaśnia, dlaczego zawodnik Gezet Stali Gorzów wygląda na torze jakby dostał „nowe życie”. W przeszłości Anders miewał gorsze i lepsze momenty, ale obecna forma może być zwiastunem przełomowego sezonu. – Oczywiście pokazuję się z bardzo dobrej strony, bardzo dużo pozmieniałem i jestem gotowy na wielkie wyniki – zadeklarował w rozmowie z Canal+.
Komentatorzy Canal+ i kibice zwracają uwagę, że Thomsen w tym sezonie zgubił zaledwie jeden punkt w meczu ligowym, co przy poziomie PGE Ekstraligi jest osiągnięciem godnym największych gwiazd. – To może być sygnał do całego środowiska żużlowego. Anders wrócił do swojej najlepszej wersji – powiedział po meczu reporter Łukasz Benz.
Na tle meczu, który pełen był walki do ostatnich metrów, postawa Duńczyka zasługuje na szczególne wyróżnienie. Choć zawody zakończyły się remisem, Thomsen nie zawiódł ani razu. Był liderem, jakiego potrzebuje każda drużyna – pewnym, szybkim i skutecznym.
Współpraca z byłymi mechanikami Nickiego Pedersena może okazać się strzałem w dziesiątkę. Weterani z ogromnym doświadczeniem, znający wszystkie niuanse żużlowych ustawień, najwyraźniej świetnie odnaleźli się w zespole Thomsena. Ich wiedza i zgranie z zawodnikiem już przynosi efekty.



- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”