Lider GKM Grudziądz coraz lepszy? Przyszłe sezony będą należały do niego!
Spis treści
Żużel. Michael Jepsen Jensen wrócił na szczyt! Niesamowite odrodzenie Duńczyka w barwach GKM Grudziądz
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Michael Jepsen Jensen najlepsze lata ma już za sobą. Dziś jednak Duńczyk znów błyszczy i udowadnia, że w żużlu nie ma rzeczy niemożliwych. Sezon 2024 był dla niego prawdziwym przełomem – jednym z tych, które potrafią zmienić całą karierę.
„Liglad” znowu w formie
Choć Jensen do najmłodszych już nie należy, wielu kibiców i ekspertów uważa, że to właśnie on był jednym z największych objawień światowego żużla ostatnich lat. Od początku kariery wróżono mu wielkie sukcesy, a talent miał dostrzegalny gołym okiem.
Przez lata reprezentował takie kluby, jak Betard Sparta Wrocław, Apator Toruń czy Falubaz Zielona Góra. W każdym z nich prezentował solidny, równy poziom, ale brakowało mu błysku, który odróżnia najlepszych od reszty. Był po prostu „dobry” – ale nie „wybitny”. Wszystko odmienił sezon 2024. Jensen rozpoczął rozgrywki jako zawodnik PSŻ Poznań, lecz los szybko napisał inny scenariusz.
GKM sięgnął po „Liglada” i trafił w dziesiątkę
Kiedy kontuzji doznał Jason Doyle, działacze Bayersystem GKM Grudziądz musieli działać błyskawicznie. Szukali zastępstwa na pozycję lidera i wybór padł właśnie na Jensena. Decyzja, która początkowo wydawała się desperacka, okazała się jednym z najlepszych ruchów transferowych sezonu.
Duńczyk od pierwszego meczu wszedł na najwyższe obroty. Świetne starty, waleczność i skuteczność na dystansie sprawiły, że natychmiast stał się liderem GKM-u. Kibice, którzy jeszcze niedawno wątpili w jego powrót do formy, dziś mówią o prawdziwym „odrodzeniu”.
Żużel. Max Fricke, lider GKM Grudziądz królem Premiership 2025
Żużel: Kibice nie zawiedli. Wybrzeże Gdańsk utrzymało budżet dzięki frekwencji na stadionie
Żużel. Falubaz na pewno nie zatrudni Dobruckiego! „Nie jest już na liście kandydatów”
Najlepszy sezon od lat
Rok później, w sezonie 2025, Jepsen Jensen nie tylko utrzymał formę, ale jeszcze ją podkręcił. Przez długą część rozgrywek był nawet najskuteczniejszym zawodnikiem całej PGE Ekstraligi. Jego forma ciągnęła cały zespół z Grudziądza, który niespodziewanie awansował do TOP 4 ligi.
Eksperci podkreślają, że Duńczyk stał się „architektem sukcesu GKM-u”. W klasyfikacji indywidualnej zakończył sezon na piątym miejscu pod względem średniej biegopunktowej – wynik, o którym jeszcze rok wcześniej nikt by nie pomyślał.
Od rozczarowania do odrodzenia
Nie da się ukryć, że Jepsen Jensen miał w karierze trudne momenty. Lata, w których notował spadek formy, problemy sprzętowe i brak stabilności, spowodowały, że wielu uznało go za zawodnika schodzącego.
Tymczasem Duńczyk pokazał, że żużlowy instynkt i pasja nie starzeją się. Zmiana otoczenia, lepszy sprzęt i zaufanie ze strony działaczy GKM-u sprawiły, że wrócił do elity z przytupem. Dziś znowu mówi się o nim jako o jednym z najlepszych żużlowców świata, a jego historia pokazuje, że nawet po latach stagnacji można wrócić na sam szczyt.
Po tak udanych sezonach przyszłość Jensena w GKM-ie wydaje się przesądzona. Klub chce zatrzymać go na kolejne rozgrywki, a sam zawodnik nie ukrywa, że czuje się w Grudziądzu jak w domu. Jeśli utrzyma obecną formę, Michael Jepsen Jensen może jeszcze przez kilka lat być jednym z filarów Ekstraligi.

- Żużel. Stal Gorzów będzie tego żałować? Ten ruch może nieść kolejne konsekwencje
- Żużel. Objawienia sezonu 2025! Drabik, Pawlicki i Michelsen z rekordowym progresem!
- Żużel. Stal Gorzów znów w ogniu! Problemy, grube miliony i skandal w tle!
- Żużel. Mistrz Świata zostaje w swoim klubie na kolejny sezon! W Polsce pojedzie dla PRES Toruń
- Żużel. Unia Leszno będzie bić się o medale?! Ten ruch daje spore nadzieje na sukces