Leon Madsen w ostrych słowach o braku dzikiej karty do Grand Prix
Leon Madsen w ostrych słowach o braku dzikiej karty do Grand Prix
Duńczyk to dwukrotny vice mistrz świata z 2019 i 2022 roku. Pomimo tego, po jednym słabszym sezonie w cyklu Grand Prix, w którym zajął dziewiąte miejsce, przy tym opuszczając jedną rundę, Leon Madsen wypada z przyszłorocznej stawki, bowiem nie mógł liczyć na przychylność organizatorów i nie otrzymał stałej dzikiej karty.
– Jestem smutny i rozczarowany, że nie podano mi pomocnej dłoni, biorąc pod uwagę to, co pokazałem przez ostatnie lata. Prezentowałem się na wysokim i stabilnym poziomie i pokazałem, że jestem jednym z najlepszych. – przyznał Madsen dla dr.dk
Leon Madsen w tym sezonie w PGE Ekstralidze był na trzecim miejscu wśród najskuteczniejszych żużlowców według średniej punktów na bieg. Różnice między Łagutą, Zmarzlikiem, a Madsenem były naprawdę niewielkie, więc Duńczyk pomimo problemów w życiu prywatnym, pokazał, że nadal potrafi się ścigać na najwyższym poziomie. – Uważam, że to wstyd dla sportu, że o tytuł mistrza świata nie walczą najlepsi. – twierdzi Duńczyk.
W przyszłym sezonie będzie dużo zmian dla Duńczyka. Madsen opuścił Włókniarz Częstochowa i w 2025 roku przywdzieje barwy Falubazu Zielona Góra, do tego zabraknie go w cyklu Grand Prix, więc z pewnością skupi się na rozgrywkach ligowych i cyklu SEC, gdzie za zwycięstwo otrzymuje się przepustkę do indywidualnych mistrzostw świata. – Pozostaje mi tylko założyć kombinezon i walczyć o miejsce w sezonie 2026. Jestem pewien, że tak też się stanie. – dodał.


- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”