Leon Madsen przeprasza po incydencie w Częstochowie. W środowisku wrze
Burza po meczu Włókniarz – Falubaz. Leon Madsen na cenzurowanym
W minioną niedzielę tor w Częstochowie stał się areną nie tylko sportowej rywalizacji, ale także gorących emocji pozasportowych. Mecz 6. kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa a Stelmet Falubazem Zielona Góra zakończył się zwycięstwem gości 48:42, a centralną postacią wydarzenia był Leon Madsen – były lider Włókniarza, który po ośmiu latach reprezentowania „Lwów” wrócił na ich tor w barwach rywala. Spotkanie obfitowało w kontrowersje, które kulminację znalazły w parku maszyn, gdzie doszło do ostrej wymiany zdań między Madsenem a Patrycją Świącik-Jeż, dyrektorem Włókniarza. Dwa dni później Duńczyk wydał oświadczenie, w którym przeprosił za swoje zachowanie.
„Leon Madsen przeprasza za słowa skierowane w stronę Pani Dyrektor Włókniarza Częstochowa po niedzielnym meczu Stelmet Falubazu Zielona Góra w Częstochowie. Zawodnik zaznacza, że tego typu zachowanie się więcej nie powtórzy” – takie słowa pojawiły się na głównej stronie zielonogórskiego klubu
Brak personaliów przepraszanej osoby oraz fakt, że oświadczenie zostało sformułowane w trzeciej osobie, przez klub, a nie samego Madsena, wywołały dyskusje wśród internautów stron żużlowych. Część obserwatorów uznała, że przeprosiny są zbyt ogólne i nie w pełni szczere, podczas gdy inni docenili gest Duńczyka, który w trudnej sytuacji postanowił wziąć odpowiedzialność za swoje słowa. Kontrowersje wokół Madsena nie ograniczają się jedynie do incydentu w parku maszyn. W tle meczu pojawiały się głosy o napiętej atmosferze między zawodnikiem a częstochowskim klubem już od momentu jego odejścia. Kibice Włókniarza czuli się zdradzeni, a transparenty i gwizdy były wyrazem ich frustracji.
Incydent w Częstochowie pokazuje, jak cienka jest granica między sportową pasją a osobistymi problemami. Mimo to Leon Madsen udowodnił, że ogólna sytuacja nie przeszkadza mu w świetniej i skutecznej jeździe. Duńczyk był w końcu bardzo mocnym punktem swojej drużyny, co było kluczowe w kontekście meczu w Częstochowie.
Leon Madsen w sezonie 2025 prezentuje słabą formę, choć jego wyniki nie przypominają tych z najlepszych lat. W barwach Stelmet Falubazu Zielona Góra osiąga średnią biegową na poziomie 1,935, co plasuje go wśród lepszych zawodników ligi, ale z pewnością nie w ścisłej czołówce. W 17 dotychczasowych meczach zdobył łącznie 31 punktów z bonusami w 54 biegach, co daje około 0,57 punktu na start. Widać, że jest skuteczniejszy u siebie, ale i na wyjazdach potrafi być groźny – wygrywa średnio 6 na 31 wyścigów, co przekłada się na około 19% skuteczności w biegach wygranych.

- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”