Żużel. Lebiediew przerwał milczenie! Ujawnił kulisy transferu do Falubazu

Spis treści
Andrzej Lebiediew zdradza kulisy transferu do Stelmet Falubazu Zielona Góra. „Nie zarabiam jak lider, a wymagania były ogromne”
Nowy sezon jeszcze się nie rozpoczął, a w Zielonej Górze już wrze. Stelmet Falubaz zamknął skład na 2026 rok, a najwięcej emocji wzbudził transfer Andrzeja Lebiediewa. Łotysz, który w ostatnich latach miał wzloty i upadki, tym razem chce pokazać, że jego czas wciąż trwa. W rozmowie z „Gazetą Lubuską” dwukrotny mistrz Europy opowiedział o kulisach podpisania kontraktu i motywacji, która popchnęła go do Zielonej Góry. — Zadzwonił do mnie Piotr Protasiewicz. Poczułem się potrzebny — mówi wprost Andrzej Lebiediew.
Telefon, który zmienił wszystko
Jak się okazuje, to właśnie inicjatywa Piotra Protasiewicza była kluczowa. Menedżer Falubazu od początku widział w Lebiediewie brakujący element układanki. Klub z Zielonej Góry, po zakontraktowaniu Leona Madsena i Dominika Kubery, potrzebował żużlowca, który nie tylko punktuje, ale potrafi zespolić drużynę.
Lebiediew nie ukrywa, że rozmowa z „PePe” była decydująca. — Długo rozmawialiśmy o filozofii drużyny. Poczułem, że będę miał swoją rolę, ale nie taką, którą pełniłem w ostatnich latach — przyznaje zawodnik. Dla Łotysza to ogromna zmiana. Po sezonach pełnych napięć i presji w Krośnie czy Gorzowie, w Falubazie ma wreszcie znaleźć spokój.
„Nie zarabiam jak lider, a wymagania były ogromne”
Szczerość Lebiediewa zaskoczyła kibiców. W czasach, gdy większość zawodników unika rozmów o pieniądzach i presji, on mówi wprost o trudnościach, z jakimi mierzył się w ostatnich latach. — Nie ukrywajmy, że większość klubów kontraktowała mnie jako drugą linię, trzeci, czwarty lider w drużynie, ale potem wychodziło tak, że ta drużyna jeździ słabiej i od Andrzeja Lebiediewa wymagają punktów jak od lidera. Powtarzam: nie zarabiam jako lider, a oczekiwania potem były niejednokrotnie duże. Przez to doświadczyłem hejtu ze strony różnych osób — przyznał żużlowiec.
To wyjątkowo mocne słowa, które pokazują, że za wynikami kryją się emocje i realna presja. W Falubazie Łotysz ma zyskać coś, czego brakowało mu od lat — komfort psychiczny i jasno określoną rolę w zespole.
Żużel. Kubera ujawnia prawdę, Kępa odpowiada w serialu! Iskrzy po rozstaniu z Motorem!
Nowa filozofia Falubazu
Falubaz Zielona Góra przebudowuje skład z myślą o awansie do play-offów. Klub wrócił do Ekstraligi z mocnym planem — połączyć doświadczenie i świeżość. Obok Madsena, Kubery i Pawlickiego, właśnie Lebiediew ma być tym zawodnikiem, który pociągnie drugą linię.
W klubie liczą na jego regularność i bojowość. Tor w Zielonej Górze ma pasować do jego stylu jazdy – dłuższe łuki, możliwość ataku po szerokiej i większa przestrzeń do budowania prędkości.
Lebiediew sam podkreśla, że to ma znaczenie: — Chciałbym, żeby cel postawiony przede mną był zrealizowany. Wiadomo, że ja chcę cały czas jeździć lepiej, ale potrzebuję pewnego komfortu psychicznego, by móc to zrealizować – mówi.
Misja w Zielonej Górze
W jego wypowiedziach słychać spokój i dojrzałość. Nie ma już mowy o presji czy wymówkach – jest plan i konkretna wizja. — Poczułem, że rola, która jest przeznaczona dla mnie w Falubazie, wydaje mi się idealna. Mam konkretną misję co do Falubazu – podkreśla Lebiediew.
To słowa, które mogą ucieszyć kibiców z Zielonej Góry. Po kilku trudnych sezonach klub potrzebuje stabilnych postaci w szatni. A jeśli Lebiediew rzeczywiście odnajdzie w Falubazie równowagę, może stać się cichym bohaterem sezonu 2026.
Żużel. Odeszli z Częstochowy i odżyli! Atmosfera w Włókniarz Częstochowa blokowała ich potencjał?
Kubera, Madsen i nowy układ sił
Nie można zapominać, że Falubaz nie jest już drużyną walczącą o przetrwanie. Transfery Madsena i Kubery pokazują, że Zielona Góra ma ambicje, by włączyć się do rywalizacji o medale. Jeśli Lebiediew i Pawlicki zbudują solidną średnią, Falubaz może być czarnym koniem sezonu. Kibice już spekulują, że połączenie Kubery, Madsena i Lebiediewa może dać efekt podobny do toruńskiego trio Michelsen–Sajfutdinow–Dudek.
Czy Andrzej Lebiediew odnajdzie w Zielonej Górze spokój i formę na miarę mistrza Europy? Napisz w komentarzu, jak oceniasz jego transfer do Falubazu!



- Żużel. Lebiediew przerwał milczenie! Ujawnił kulisy transferu do Falubazu
- Żużel. Kubera ujawnia prawdę, Kępa odpowiada w serialu! Iskrzy po rozstaniu z Motorem!
- Żużel. Red Bull Juniorskie Asy 2025: kto naprawdę zrealizował swoje cele?
- Żużel. Odeszli z Częstochowy i odżyli! Atmosfera w Włókniarz Częstochowa blokowała ich potencjał?
- Żużel. Motor Lublin bez finału w 2026 roku?! Te transfery mogą o tym przesądzić