Kubera wolny jak nigdy dotąd! Lider Motoru Lublin z dużymi problemami w hicie kolejki

Dominik Kubera z ogromnymi problemami na Motoarenie! Czy Motor Lublin musi martwić się występem swojego zawodnika w starciu z Pres Toruń?

Dominik Kubera był jednym z tych zawodników, na których Orlen Oil Motor Lublin liczył najbardziej w wyjazdowym starciu z Pres Toruń. Tymczasem 26-latek zanotował wyjątkowo słaby występ na Motoarenie, zdobywając zaledwie pięć punktów, nie mogąc odnaleźć właściwego rytmu przez całe spotkanie. Ostatecznie lublinianie musieli uznać wyższość gospodarzy, przegrywając 42:48. Co sprawiło, że Kubera – zwykle jeden z filarów Motoru – tym razem zawiódł? Jaka była przyczyna tak słabego meczu w wykonaniu popularnego „Domina”?

Szkoleniowiec ROW Rybnik uderza w swoich juniorów! „Przegrywamy 14-2!”

Woffinden uderza w decyzję sędziego. Miał rację?

Tuż po zakończeniu meczu na Motoarenie udało nam się porozmawiać z Dominikiem Kuberą i zapytać o przyczyny jego niespodziewanie słabego występu. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin nie ukrywał rozczarowania swoją postawą, przyznając, że od samego początku zmagał się z problemami sprzętowymi i nie potrafił znaleźć odpowiednich ustawień motocykla – To były bardzo trudne zawody. Ciężko było dzisiaj znaleźć to, żeby była szybkość, żeby wygrywać wyścigi, więc naprawdę mega ciężkie zawody. Jakoś ta Motoarena mnie nie sprzyja.  Ciężko jest tutaj cokolwiek dla mnie złapać, żeby jechało do przodu.

Statystyki mówią same za siebie – był to najsłabszy mecz Kubery w trwającym sezonie. Dotąd 26-latek prezentował naprawdę solidną formę, będąc jednym z liderów Motoru. Tym razem jednak nie potrafił włączyć się do walki na czele stawki, co odbiło się na wyniku całej drużyny. Jak podkreślił sam Dominik, brakowało wiele i nie zdołał on pogodzić wszystkich elementów tak, by zadziałały poprawnie. – Dużo zmieniałem, dużo robiłem z motocyklem i nie mogłem znaleźć do tego środka. Jak czułem, że znalazłem prędkość, to w kolejnym biegu już nie było aż tak dobrze.  I ciągle mi brakowało albo startu, albo trasy. Jak zmieniłem motocykl, to był dobry start, ale brakowało trasy. Więc nie mogłem znaleźć tego balansu, żeby było po prostu dobrze -zakończył stały uczestnik cyklu SGP.

Słabszy występ Dominika Kubery i porażka w Toruniu były zimnym prysznicem dla Orlen Oil Motoru Lublin, który do tej pory prezentował się bardzo solidnie w tegorocznych rozgrywkach. Choć spotkanie na Motoarenie nie poszło po myśli lublinian, drużyna nie zamierza się załamywać, a zawodnicy zapowiadają szybką reakcję. Okazja do rehabilitacji nadarzy się już w najbliższy wtorek, kiedy Motor pojedzie do Gorzowa na zaległy mecz ze Stalą. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19:30. Lublinianie będą walczyć nie tylko o przełamanie, ale również o umocnienie się na czele ligowej tabeli. Czy zdołają odbudować formę i wrócić na zwycięski szlak?

• Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
• Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
• DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
• Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
• Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”