Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV

Kolejarz Opole rezygnuje z Walaska! Nie będą zadłużać klubu dla paru punktów więcej w tabeli

Fot. Sonia Kaps
📅 23 lutego 2025    🕒 16:32    ⏱ 5 min czytania

Kolejarz Opole rezygnuje z Walaska! Nie będą zadłużać klubu dla paru punktów więcej w tabeli

Kolejarz Opole od lat konsekwentnie próbuje wywalczyć awans na drugi poziom rozgrywkowy. Rok 2016 był ostatnim, w którym to „Kolejarze” występowali w ówczesnej 1 lidze. Od tamtego momentu w Opolu wiele się zmieniło. Klub przez wiele lat pokazywał wielką determinację i ambicję w walce o awans. Najbliżej celu w Opolu byli w latach 2020,201 oraz 2022, jednak kończyli oni rozgrywki jedynie na drugiej pozycji. W stolicy województwa opolskiego każdy chce więcej. Kibice uważają, że przecież niemałe miasto, jakim jest Opole, zasługuje na klub żużlowy, który nie będzie przez lata tułał się po ostatnim poziomie rozgrywkowym.

Sezon 2024 opolanie zakończyli na czwartej pozycji w Krajowej Lidze Żużlowej. W celu poprawy tego wyniku, na sezon 2025 drużyna trenera Marcina Sekuli miała zostać ponownie przebudowana tak, aby można było nawiązać walkę z czołówką. Mimo to największym ciosem dla Kolejarza była utrata Roberta Chmiela, który w najbliższym sezonie występować będzie w barwach Orła Łódź. Zdecydowano się, w takim razi podjąć kilka ważnych decyzji.

Taką jest z pewnością powrót Oskara Polisa, którego kibice w Opolu dążą szczególną sympatią. Kolejną istotną zmianą w składzie miała być, postać Grzegorza Walaska. Zapewne wielu fanów opolskiej drużyny widziało w Walasku kogoś, kto może spowodować, że Kolejarz ponownie wróci do zwyciężania. Mimo to w przyszłym sezonie tego doświadczonego zawodnika w Opolu nie zobaczymy. Klub niedawno poinformował, że kontrakt został rozwiązany. Wywołało to nie małe zamieszanie, a kibice zaczęli mieć coraz to więcej wątpliwości. Sprawę jednak rozjaśnił prezes Kolejarza – Zygmunt Dziemba, wypowiadając się na łamach Tygodnika Żużlowego:

Wszystko odbyło się w kulturalny i cywilizowany sposób. Z Grześkiem po ludzku doszli my do porozumienia. Powód jest jeden, bo troska o klubowe finanse jest w tym wszystkim nadrzędna i to absolutnie jedyny powód. To nie jest efekt jakichś długów czy zaległości finansowych, to nie jest wymóg i jakieś naciski GKSŻ. To wyłącznie nasza przemyślana i podjęta na chłodno decyzja. Prawda jest taka, że musieliśmy podjąć męską i trudną decyzję ze względu na mniejszą dotację, jaką dostaliśmy od miasta. Nie ma co oszukiwać, że liczyliśmy na inne środki i takie były kalkulacje kilka miesięcy temu, kiedy budowaliśmy skład i podpisywali my kontrakty.

To nie jest tak, że Grzegorz nagle zmienił warunki i chciał więcej pieniędzy, tylko Kolejarz nie chce zadłużać klubu. Jeżeli Grzegorz nie zgodziłby się na rozwiązanie kontraktu, to też nie by oby końca świata. Miał oczywiście do tego prawo. Wtedy dostałby wszystkie uzgodnione środki na przygotowanie do sezonu, tak jak to sobie uzgodniliśmy. To było nasze obustronne porozumienie, żeby zawodnik wiedział, na czym stoi i żeby wszystko by o zrobione czytelnie i przejrzyście. Żadnych innych powodów naszej decyzji nie ma.” – skomentował zamieszanie prezes Kolejarza

Cała sytuacja wywołała wiele spekulacji oraz zamieszania. Wielu podejrzewało, że Walasek został potraktowany niesprawiedliwie. Cała otoczka nie pomogła, gdyż sprawa została bardzo szybko nagłośniona. Informacje jednak zaczęły wypływać po czasie, a sam Dziemba tak komentuje rozstanie z Walaskiem:

„Grzegorz jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, wie, jaka jest sytuacja w klubach i wie, jak te realia wyglądają. Postawiłem sprawę jasno, że patrzymy w pierwszej kolejno ci na finanse klubu, żeby nie stawiać sprawy tak, że robimy wszystko, że zadłużamy klub, byle tylko mieć kilka punktów więcej. Do tego nie możemy dopuścić.”

Wobec sytuacji z Grzegorzem Walaskiem cały entuzjazm w Opolu wobec zbliżającego się sezonu mocno zmalał. Nie zabrakło komentarzy i głosów, że zarząd, prezes i miasto działają nierozsądnie oraz na szkodę klubu. Taki obrót spraw sprawił, że czekający lata na awans fani Kolejarza, ponownie zaczynają mieć liczne wątpliwości. Sytuację uspokaja sam prezes klubu, który zwraca się do kibiców w najnowszym Tygodniku Żużlowym następującymi słowami:

„Rozumiem kibiców, że niektórzy mogli być rozczarowani sytuacją z Grzegorzem Walaskiem, ale proszę też zrozumieć nas, że musimy myśleć o przyszłości klubu i prowadzić dalekowzroczną politykę. Jeżeli ktoś patrzy na to krytycznie, to ja zapraszam do klubu. Można się wykazać, można się zaangażować i można spróbować realizować swoje skuteczne pomysły i rozwiązania. Wszystkie ręce na pokład i każda pomoc nam jest potrzebna. Chętnie się zamienię ze wszystkimi, którzy twierdzą, że robimy co na niekorzyść klubu.” – dosadnie podsumował prezes Zygmunt Dziemba

Kolejarz Opole swój sezon rozpocznie już 13 kwietnia rywalizacją ze Startem Gniezno. Spotkanie odbędzie się na domowym owalu opolskiej drużyny przy ulicy Wschodniej. Mecz zapowiada się niezwykle interesująco, gdyż zdaniem ekspertów, to między innymi Start ma być jednym z głównych faworytów do awansu.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Walasek
Fot. Paweł Wilczyński
żużel kolejarz opole
Fot. Sonia Kaps

Autor tekstu:

Karol Kołcz

Fan żużla, pochodzący ze stolicy Dolnego Śląska. Pasjonat speedwaya w wykonaniu Australijczyków. Sport w sercu od najmłodszych lat.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *