Junior Falubazu Zielona Góra nie do końca zadowolony ze swojej postawy „Wiem, nad czym mam pracować”

Junior Falubazu Zielona Góra nie do końca zadowolony ze swojej postawy „Wiem, nad czym mam pracować”
NovyHotl Falubaz Zielona Góra sezon PGE Ekstraligi zakończył na szóstym miejscu. Zielonogórzanie po awansie do play-off stoczyli batalię z Orlen Oil Motorem Lublin i przegrali w ćwierćfinałowym dwumeczu. Falubaz osiągnął jednak cel na sezon po awansie do najlepszej żużlowej ligi świata. Jednym z zawodników ekipy z Winnego Grodu był Oskar Hurysz, który ma nadzieje na jeszcze lepsze wyniki w przyszłym sezonie.
Zielonogórska ekipa jako beniaminek PGE Ekstraligi spisała się dobrze, o czym może świadczyć awans do fazy play-off i utrzymanie przypieczętowane w ostatniej kolejce rundy zasadniczej. Sami zawodnicy również mogą być z siebie zadowoleni, a wzmocnienie składu Leonem Madsenem może tylko przynieść jeszcze lepsze wyniki zespołu, na co nadzieje ma młody zawodnik.
– Myślę, że jako drużyna spisaliśmy się całkiem nieźle, tym bardziej że wiadomo, że priorytetem było utrzymanie, a udało się nawet awansować do fazy play-off. Wiadomo, że troszkę gorzej nam poszło w play-offach z Lublinem, czego na pewno bardzo żałujemy, ale z drugiej strony zadanie na pewno wykonaliśmy, możemy być zadowoleni. Było parę niedociągnięć, które na pewno poprawimy w przyszłym sezonie – mówił na łamach mediów klubowych Falubazu Hurysz.
Oskar Hurysz przez cały sezon wykręcił średnią biegową na poziomie 0,898, co przełożyło się na 50. pozycję wśród wszystkich sklasyfikowanych zawodników. Nie jest to może imponujący wynik, ale w poszczególnych meczach, szczególnie w Zielonej Górze, młodzieżowiec potrafił pokazywać się z bardzo dobrej strony. Tak o swojej dyspozycji opowiadał nie do końca zadowolony 19-latek.
– Strasznie straciłem początek sezonu. Strasznie długo moim zdaniem wchodziłem w ten sezon. Gdzieś chciałbym w przyszłym sezonie to zmienić i już od samego początku mieć ten stan flow, że tak powiem. Były niektóre biegi fajne, czasami było widać, że jest pomysł na jazdę, ale trafiały się też te gorsze gdzie trochę za dużo brawury, trochę za dużo gorącej głowy. I jestem właśnie dlatego tak średnio zadowolony, ale wiem, nad czym mam pracować i to jest najważniejsze – przyznał.
Zawodnik urodzony w 2005 roku dołączył do zielonogórskiej drużyny przed sezonem 2024. Już 2 lata temu miał on okazję wystartować w PGE Ekstralidze, reprezentując ebut.pl Stal Gorzów, ale ten rok był jego pierwszym w całości przejechanym na najwyższym poziomie. 19-latkowi dobrze zaaklimatyzował się w zespole i czuje się w nim świetnie.
– Tak szczerze bardzo mi się podoba, nie wiedziałem tak naprawdę, na co się pisze, bo nie wiedziałem, jak funkcjonuje klub ogólnie ekstraligowy. Trochę się rzuciłem na głęboką wodę, czego po całym sezonie na pewno nie żałuję, bo naprawdę mnóstwo fajnych osób, mnóstwo fajnych chwil tu spędziłem przez ten rok. I dużo, dużo nauki mi to dało, naprawdę bardzo dużo, dzięki temu też wiem, nad czym mam pracować na przyszły sezon. Myślę, że są tu na pewno odpowiedni ludzie na odpowiednich miejscach i jeżeli to będzie się tak trzymać dalej. Nic tylko tu przyjeżdżać – wspomniał Hurysz.
W ostatnim czasie oficjalnie poinformowano, że Oskar Hurysz pozostanie w drużynie z Zielonej Góry na pewno do 2026 roku, czyli do ostatniego sezonu, w którym 19-latek będzie startował jako junior. Jak się okazuje, nie miał on wielu wątpliwości odnośnie pozostanie w zielonogórskiej drużynie, co sam przyznał w rozmowie z mediami klubowymi.
– Jedyne co, no to się zastanawiałem czy to na rok, czy to na dwa lata. Ostatecznie stwierdziłem, że tak naprawdę nawet na siłę nie ma się do czego doczepić, także postanowiliśmy z teamem, że to jest odpowiednie miejsce, zwłaszcza dla mojego rozwoju. Ja też już chcę gdzieś zatrzymać się na stałe. Nie ukrywam, że zmienianie klubu w tak młodym wieku to nie jest nic dobrego. Także postanowiliśmy, że Zielona Góra to jest dobre miejsce na rozwój i do końca wieku juniora na pewno będę jeździł w barwach w Falubazu i mam nadzieję, że dłużej – przyznał Oskar Hurysz.
Młodzieżowiec NovyHotel Falubazu Zielona Góra ma już konkretne cele na sezon 2025. Oskar Hurysz zna swoje mankamenty i wie, co musi poprawić, aby jechać na jeszcze lepszym poziomie. Na pewno jego celem jest poprawienie wyników na wyjazdach w PGE Ekstralidze, a także dostanie się do kwalifikacji do Speedway Grand Prix 2.
– Na pewno chciałbym uzyskać lepszą lokatę na mistrzostwach Polski juniorów przede wszystkim, bo gdzieś to dla juniora jest bardzo ważne. Na pewno chciałbym poprawić mecze wyjazdowe w Ekstralidze. Bo to bardzo kulało, chciałbym to bardzo poprawić. Przede wszystkim chciałbym poprawić starty, bo to jest mój mankament, nad którym pracuję cały czas. No i nie ukrywam, że gdzieś liczę, żeby dostać się, chociażby do kwalifikacji do SGP2, do Mistrzostw Świata Juniorów, bo to też fajnie napędza do dalszego działania – wspomniał.


- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025