Jarosław Hampel traci błysk. Falubaz czeka na przebudzenie

Jarosław Hampel stopniowo traci błysk. Falubaz Zielona Góra czeka na przebudzenie doświadczonego Polaka, który niejednokrotnie pokazywał, że wciąż potrafi się ścigać

Jeszcze niedawno był filarem drużyn walczących o medale, dziś coraz częściej staje się cieniem samego siebie. Jarosław Hampel, jeden z najbardziej utytułowanych polskich żużlowców XXI wieku, przeżywa trudny okres w swojej bogatej karierze. Choć w zeszłym sezonie był bezsprzecznym liderem Falubazu Zielona Góra i jednym z ojców utrzymania klubu w PGE Ekstralidze, to obecne rozgrywki każą zadać pytanie: czy „Mały” ma jeszcze siłę, by po raz kolejny wrócić na wysoki poziom?

Zmarzlik tym razem musiał uznać jego wyższość! Piotr Pawlicki królem mijanek, mistrz świata poza podium

Jarosław Hampel w dołku formy – czy ponownie zdoła wrócić na szczyt?

W sezonie 2024 Hampel notował bardzo dobrą średnią 2.080 pkt/bieg, imponując szczególnie w meczach wyjazdowych, gdzie jego forma stanowiła punkt odniesienia dla zielonogórskiej drużyny. Polak zaliczył aż osiem spotkań z dwucyfrową zdobyczą, udowadniając, że nawet po czterdziestce można skutecznie rywalizować z najlepszymi. Obecny sezon to już jednak zupełnie inna historia, gdzie wiele rzeczy zaczyna się powoli sypać.

Średnia Jarosława Hampela spadła do 1.576 pkt/bieg, co jest znaczącym regresem względem ubiegłego roku. Jego forma jest nierówna, a szczególnie na wyjazdach nie prezentuje się najlepiej – 1.333 pkt/bieg to wartość, która mocno kontrastuje z zeszłoroczną – 2.139. Najlepszy mecz w sezonie? Ten z pierwszej kolejki, przeciwko Motorowi Lublin. Od tamtego momentu „Mały” nie był już w stanie powtórzyć podobnego występu – przez całą obecną kampanię zdobył tylko raz dwucyfrową liczbę punktów, właśnie przeciwko lublinianom.

Wyniki Jarosława Hampela w sezonie 2025:

Ostatnie starcie Falubazu z Bayersystem GKM-em Grudziądz dodatkowo podkreśliło skalę problemu. W meczu o „być albo nie być” w kontekście walki o półfinał PGE Ekstraligi, Hampel zdobył tylko jeden punkt w trzech startach, co bezpośrednio przyczyniło się do porażki i coraz bardziej oddalającej się czołowej czwórki. Spadek formy nie dotyczy jednak tylko jego – wciąż zawodzi także Rasmus Jensen, a sezon długo rozkręcał się także dla Leona Madsena. Niemniej to właśnie po Hampelu, jako doświadczonym liderze, oczekiwano dużo więcej. W efekcie to GKM ma play-off na wyciągnięcie ręki, natomiast Falubaz prawdopodobnie pojedzie w play-down.

Warto jednak przypomnieć, że nie jest to pierwszy dołek w karierze Jarosława. Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec jego przygody z Lesznem. Wydawało się wtedy, że „Mały” powoli żegna się z Ekstraligą, lecz przenosiny do Lublina tchnęły w niego nowe życie. Późniejszy transfer do Zielonej Góry okazał się kolejnym impulsem, który przywrócił go do czołówki zawodników ligi. Czy historia znów się powtórzy?

Średnia biegopunktowa Hampela na przestrzeni ostatnich 10 lat:

Zegar tyka, forma w dół… Czy Jarosław Hampel pomoże jeszcze Falubazowi w walce o medale?

Jarosław Hampel ma 43 lata, a jego sportowy zegar nieubłaganie tyka. Obecny sezon pokazuje, że czas nie działa na jego korzyść, ale wielokrotnie udowadniał już, iż potrafi wyjść z kryzysu, odbudować formę i znów być wartością dodaną dla zespołu. Czy tak będzie również tym razem? Przyszłość pokaże, czy to tylko chwilowy spadek, czy faktyczny schyłek. Jedno jest pewne – jeśli Hampel jeszcze raz wróci do formy, „Myszy” mogą znowu liczyć na jego cenne punkty. Jeśli nie – Zielona Góra będzie musiała szukać nowego zawodnika na jego miejsce.

• Liga szwedzka żużel. Kto przybliży się do złota? Vastervik w końcu zrealizuje cel?
• Orzeł Łódź wykonał swój plan! „Każda zaliczka jest dobrą zaliczką”
• Zmiana promotora Speedway Grand Prix coraz bliżej?! To oni mają przejąć cykl
• U24 Ekstraliga. Sparta Wrocław przypieczętuje obronę tytułu?
• Żużel. Mission Impossible: detronizacja Zmarzlika. Kto może pokonać Polaka w Grand Prix 2026?