Jakub Miśkowiak liderem GKM. Mocny występ ze Spartą

Spis treści
Jakub Miśkowiak rośnie na lidera GKM Grudziądz. Świetny mecz, dobre ustawienia i nowa pewność siebie
Jakub Miśkowiak jeszcze przed startem sezonu był jedną z niewiadomych w składzie Bayersystem GKM Grudziądz. W poprzednich latach klub borykał się z wyraźnym problemem pozycji U24 – zawodnicy na tej pozycji nie tylko nie punktowali, ale często wręcz osłabiali drużynę. Tymczasem teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Miśkowiak nie tylko dowozi punkty, ale z meczu na mecz coraz śmielej przejmuje rolę lidera zespołu.
„Fajnie motocykle mi działały. Mam nadzieję, że znalazłem ustawienia na dłużej.” – Jakub Miśkowiak
Mocny mecz ze Spartą. Miśkowiak punktuje i ciągnie wynik
W spotkaniu z Betard Spartą Wrocław wywalczył 14 punktów z bonusem i był obok Michaela Jepsena Jensena zdecydowanie najmocniejszym ogniwem gospodarzy. To jego wygrana w piątym biegu czy świetna jazda w 10. i 13. wyścigu pozwalały drużynie trzymać się wyniku i do końca walczyć o niespodziankę.
GKM wreszcie ma zawodnika U24, który nie zawodzi
W Grudziądzu przez ostatnie sezony przewinęło się kilku zawodników młodzieżowych i U24, ale żaden nie potrafił zbudować pewnej pozycji w zespole. Miśkowiak, który trafił do GKM-u z jasną misją – wzmocnienia formacji u24 i przejęcia odpowiedzialności – robi to z coraz większą pewnością siebie. Świadczą o tym nie tylko punkty, ale też jego podejście, nastawienie i rozwój ustawień.
Treningi i korekty. Miśkowiak o przygotowaniu sprzętu
Nie byłoby tego występu bez wcześniejszych testów i spokojnego podejścia do zawodów. Miśkowiak sam podkreślił, jak istotną rolę odegrał trening przedmeczowy. – Mi ten trening dał dużo przed zawodami, długo jeździłem i się dopasowałem. Dobre korekty porobiłem i się z tego cieszę i patrzymy do przodu na mecz piątkowy – przyznał w rozmowie z klubowymi mediami.
Sprzęt zadziałał. Teraz czas na Motor Lublin
Choć GKM przegrał spotkanie ze Spartą 43:47, to sam Miśkowiak miał powody do zadowolenia. Z każdej serii przywoził ważne punkty, a jego motocykl w końcu zareagował tak, jak trzeba. – Fajnie motocykle mi działały. Cieszę się z tego, no szkoda, że nie udało się zwyciężyć tego spotkania, bo byłoby jeszcze lepiej i miałbym lepszy humor. No ale fajnie, że udało mi się coś tam znaleźć i te motocykle fajnie się sprawują, ja je fajnie czuję. Dobre zmiany robiłem w trakcie zawodów i mam nadzieję, że na dłużej znalazłem dobre ustawienia na ten tor i już tak mi będzie tutaj pasować i będę mocnym punktem GKMu Grudziądz – podsumował.
Jarosław Hampel szczerze po derbach: „Tego elementu mi ostatnio bardzo brakuje”
Stal Rzeszów wygrywa braterski pojedynek. Gomólski po meczu z Ostrowem
Miśkowiak reaguje w trakcie meczu. To robi różnicę
To, co wyróżnia Miśkowiaka, to także umiejętność wyciągania wniosków w trakcie zawodów. Wielu zawodników trzyma się jednego ustawienia przez cały mecz, tymczasem zawodnik GKM-u z biegu na bieg reagował, dostosowywał sprzęt i dzięki temu punktował równo, bez wpadek.
W piątek GKM Grudziądz podejmie na własnym torze Orlen Oil Motor Lublin – aktualnych mistrzów Polski. To będzie zupełnie inne wyzwanie, ale Miśkowiak nie zamierza spuszczać głowy. Ma za sobą dobre spotkanie, jest w rytmie i wie, że klucz to nie tyle nazwiska rywali, co własna forma i powtarzalność. – Mocna ekipa, ale myślę, że my też nie jesteśmy słabsi. Tylko jechać dobrze i myślę, że możemy wygrać u siebie z każdym. Bo na pewno będziemy tutaj mocni – zapowiada pewnie.
Wypowiedzi może i są proste, ale widać w nich coraz większą sportową dojrzałość. Miśkowiak nie szuka wymówek, nie zasłania się rywalami. Skupia się na swojej jeździe, sprzęcie i drużynie. A to w Grudziądzu – po latach eksperymentów z przeciętnymi zawodnikami U24 – jest naprawdę odświeżające.
Czy Miśkowiak znów pokaże moc w meczu z Motorem Lublin? Grudziądz liczy na lidera formacji U24.



- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
- Moonfin Malesa Ostrów ogłasza kolejny transfer! Jest następny powrót do klubu w tym okienku
- Żużel. Problemy Włókniarza!? Ważny sponsor zakończył współpracę z klubem
- U24 Ekstraliga. Sparta wygrywa na Motoarenie! Dwóch Duńczyków liderami swoich drużyn
- Co za słowa prezesa Falubazu! Potwierdził transfery Kubery i Lebiediewa