Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Jakub Kępa o sezonie 2024 – „stres pojawił się po pierwszym meczu w Toruniu”

Fot. Paweł Wilczyński
📅 9 października 2024    🕒 15:01    ⏱ 3 min czytania

Jakub Kępa o sezonie 2024 – „stres pojawił się po pierwszym meczu w Toruniu”

Motor Lublin pokonał Betard Spartę Wrocław i ponownie został Drużynowym mistrzem Polski, jest to trzeci tytuł tej drużyny z rzędu i wygląda na to, że nie zamierzają się zatrzymywać. W poniedziałek po finałowym meczu w studiu Canal+ pojawił się prezes 3-krotnych mistrzów Polski – Jakub Kępa.

Motor Lublin ma za sobą wspaniały sezon, w fazie zasadniczej przegrali bowiem ulegli tylko w spotkaniach wyjazdowych z Apatorem Toruń i Spartą Wrocław. W fazie play-off jedyną drużyną będącą w stanie pokonać Lubelskie koziołki była drużyna Apatora Toruń. Można więc pomyśleć, że Motor Lublin przeszedł cały sezon bez nerwów i na dużym luzie jednak prezes Jakub Kępa mówi, że w pewnym momencie pojawił się stres.

Największy stres tak naprawdę pojawił się po pierwszym półfinale w Toruniu. Byłem bardzo zły sfrustrowany, bo wiedziałem, że ten sezon się naprawdę układał po naszej myśli, a wymknęło nam się to spod kontroli, więc byłem bardzo zły, ale było skupienie w drużynie powaga z tej sytuacji mocno przetrenowany dzień praktycznie cały przed drugim półfinałem i udało się ten półfinał wygrać w wielkim stylu.

Motor Lublin wygrał rewanżowy mecz półfinałowy 59 – 31 i tym samym z nawiązką odrobił dwunastopunktową stratę z pierwszego meczu.

Można się zastanawiać czy po wygraniu dwóch tytułów z rzędu nadal wygranie ligi będzie dla Motoru aż tak ważne, jak się okazuje, dla prezesa to było bardzo ważne, by wygrać finał, ponieważ chciał, by trofeum za Drużynowe Mistrzostwo Polski zostało już na stałe w Lublinie. – Bardzo nam zależało z tego względu, iż byliśmy tak blisko, ten sezon naprawdę układał się po naszej myśli i zależało nam tak naprawdę, żeby to trofeum zostało już na stałe w Lublinie, żeby ci kibice nie tylko mieszkańcy Lublina, ale i całego województwa mogli zrobić sobie to zdjęcie i cieszyć się z takiego wielkiego sukcesu.

Finał PGE Ekstraligi pokazał, że Motor zasłużył najbardziej ze wszystkich drużyn na wygranie ligi, jednak Motor jak co roku przechodził drobny kryzys w trakcie sezonu. Prezes Kępa nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony ze swojej drużyny. – Wydaje mi się, że my co roku przechodzimy delikatne turbulencje, chociażby w zeszłym roku kontuzje Jacka Holdera czy Dominika Kubery w tym roku mieliśmy ten nieszczęsny pierwszy półfinał, więc można powiedzieć, że dojrzewamy z takimi sytuacjami, natomiast ja się cieszę, że chłopcy stanęli na wysokości zadania.

Prezes nie ukrywał także że świetną robotę wykonał trener drużyny Maciej Kuciapa. Sam mówiąc, co było kluczem do zwycięstwa w finale. – Muszę pochwalić Maćka Kuciapę, który naprawdę przepracował ten tydzień z torem i myślę, że kluczem do sukcesu tego finału jest właśnie nasz tor i ta systematyczność i powtarzalność tego toru.

Motor Lublin jest obecnie trzeci rok z rzędu mistrzem polski i jeżeli udałoby im się wygrać ligę w przyszłym roku, to wyrównają serię Unii Leszno z lat 2017–2020.

Jakub Kępa i Maciej Kuciapa
Fot. Paweł Wilczyński
Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami

Autor tekstu:

Kuba Majer

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *