Grzegorz Walasek bohaterem meczu z Orłem. Pokazał wielką klasę w Ostrowie

Walasek wciąż w formie. Otarł się o komplet i pewne prowadzenie Moonfin Malesy Ostrów
Grzegorz Walasek był jednym z największych bohaterów zwycięskiego meczu Moonfin Malesy Ostrów z Orłem Łódź. Doświadczony zawodnik pojechał znakomicie, zdobywając komplet punktów w czterech startach i udowodnił, że mimo upływu lat wciąż potrafi być liderem zespołu. Jego powrót do Ostrowa był szeroko komentowany przez kibiców, a sam zawodnik nie krył, że czuje się dobrze i zadowolony z występu.
„Motocykl mnie wybierał, ale udało się to opanować. Cieszę się, że tak wyszło” – mówił Grzegorz Walasek po meczu w Ostrowie.
Spis treści
Motocykl dobrze spasowany, tor wymagający
Walasek przyznał, że przed zawodami „zbroja była ciepła”, ale mimo to wszystko poszło dobrze. Cieszył się, że udaje mu się dobrze wychodzić spod taśmy i że motocykl współpracuje, mimo że tor nie należy do najłatwiejszych. „Tak mi się wydaje, że jest trudny dla mnie. Bo w każdym miejscu jakby motocykl mnie wybiera, ciągnie i idzie nad tym panować i dosyć szybko mi to idzie i cieszę się, że tak wyszło” – mówił Walasek w rozmowie dla Canal + Sport 5.
Hit kolejki przełożony! GKM Grudziądz vs Motor Lublin z nowym terminem
Polonia Bydgoszcz vs Wilki Krosno. Hit Metalkas 2. Ekstraligi! [Składy awizowane]
Raporty dla Falubazu? Walasek komentuje z humorem
Dodał też, że jest opóźniony z raportami treningowymi, które ma zdać do Falubazu: „Chciałbym tylko przekazać do pana Marka Wojaczka, że raporty z treningów zrobię wkrótce, bo jestem opóźniony.”
„Motocykl mnie wybierał, ale udało się to opanować. Cieszę się, że tak wyszło” – mówił Grzegorz Walasek po meczu w Ostrowie.
Starty jak za dawnych lat. Zespół trafił z ustawieniami
Na pytanie o swoją dyspozycję i czy jest zaskoczony własną formą, Walasek odpowiedział szczerze, że początek zawodów nie był idealny. „Po pierwszym biegu nie czułem dobrze motocykla. Bo wygrałem start i w łuku tak jakby wróciły stare sprawy z Rybnika, czyli start wygrany, ale w łuku źle mi się jechało.” Na szczęście udało się szybko zareagować – jak sam podkreślił, dzięki dobrej współpracy z zespołem: „Chłopacy zdali egzamin i rześmy doszli do porozumienia i fajnie trafiliśmy, także na razie jest dobrze, no różowo tak do końca może nie być.”
Ostrowianie pokazali siłę. Zwycięstwo 5:1 na koniec
Walasek, który jedzie już 33. sezon w swojej bogatej karierze, zaprezentował się jako zawodnik kompletny – pewny siebie, skuteczny i wciąż głodny jazdy na najwyższym poziomie. Szczególnie w ostatnim biegu pokazał wielką klasę, współpracując z Luke’iem Beckerem i przypieczętowując zwycięstwo swojej drużyny wynikiem 5:1. Dla Ostrowa to nie tylko ważne trzy punkty, ale także jasny sygnał, że zespół ma lidera, który potrafi pociągnąć drużynę za sobą.



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni