Grzegorz Walasek blisko powrotu do Ostrowa. Transfer coraz bardziej realny

Czy Grzegorz Walasek znów założy kevlar Ostrovii? Kulisy możliwego transferu
Grzegorz Walasek może wkrótce ponownie założyć kevlar Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski. Choć jeszcze kilka dni temu taka opcja wydawała się mało realna, teraz wygląda na to, że transfer doświadczonego żużlowca jest już praktycznie przesądzony. Informację jako pierwszy podał Rafał Garcarek, syn jednego z głównych sponsorów ostrowskiego klubu, publikując w serwisie X krótką wiadomość: „Greg wraca”. W Ostrowie trwają intensywne przygotowania do sfinalizowania wypożyczenia zawodnika z OK Kolejarza Opole.
Mateusz Cierniak przełamał złą passę „Podążam w dobrym kierunku”
Jan Kvech komentuje swoją absencję w biegu nominowanym „To była dobra decyzja trenera”
Władze Moonfin Malesa szukają wzmocnienia po dwóch porażkach ligowych na starcie sezonu w Metalkas 2. Ekstralidze. Zespół przegrał zarówno z Cellfast Wilkami Krosno (43:47), jak i z Texom Stalą Rzeszów (42:48), co skutkuje przedostatnim miejscem w tabeli. Sytuacja wymusiła reakcję działaczy i sztabu szkoleniowego. W gronie kandydatów do wzmocnienia składu pojawiały się różne nazwiska, m.in. Nicolai Klindt i Krystian Pieszczek, ale ten już podpisał kontrakt z Wybrzeżem Gdańsk, jednak ostatecznie największe szanse na dołączenie do drużyny ma Walasek.
Zawodnik, który w sierpniu skończy 49 lat, ma za sobą bogatą historię z ostrowskim klubem. W barwach Ostrovii startował przez pięć sezonów (2019–2023), notując 80 meczów, 660 punktów i 52 bonusy. W 2021 roku poprowadził zespół do sensacyjnego awansu do PGE Ekstraligi, z której drużyna spadła po zaledwie jednym sezonie. Po rozczarowującym sezonie 2023 obie strony zdecydowały się zakończyć współpracę, a Walasek przeniósł się do Innpro ROW Rybnik. Tam w sezonie 2024 pomógł drużynie wygrać Metalkas 2. Ekstraligę, osiągając solidną średnią 1,475 punktu na bieg.
Przed sezonem 2025 Walasek związał się kontraktem z OK Kolejarzem Opole, jednak jego status został później zmieniony na tzw. kontrakt warszawski, co umożliwia jego wypożyczenie. W Opolu nie był brany pod uwagę przy ustalaniu składu, co jeszcze bardziej ułatwiło potencjalny ruch transferowy. Już wcześniej żużlowiec pojawiał się na treningach w Ostrowie, co tylko podsycało spekulacje na temat jego powrotu.
Decyzja o sięgnięciu po Walaska wynika również z niezadowalającej formy Norberta Krakowiaka, który nie spełnia oczekiwań sztabu szkoleniowego. To właśnie jego miejsce w składzie może zająć doświadczony zawodnik. Choć oficjalne potwierdzenie transferu wciąż nie padło, wiele wskazuje na to, że wszystkie formalności zostaną dopięte przed najbliższym meczem.
Moonfin Malesa zmierzy się w czwartek na własnym torze z H.Skrzydlewska Orłem Łódź. To spotkanie ma kluczowe znaczenie dla dalszych losów zespołu w lidze. Ewentualne trzecie z rzędu niepowodzenie może poważnie skomplikować sytuację ostrowian. W takich okolicznościach powrót zawodnika z tak dużym doświadczeniem i znajomością lokalnych realiów wydaje się logicznym ruchem.
Choć transfer nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony, wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach Grzegorz Walasek znów wystartuje w barwach Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski. Dla kibiców z Ostrowa to powrót dobrze znanego nazwiska i być może klucz do przełamania nieudanego początku sezonu.



- Żużel. Skrzydlewski bez litości! Ostra krytyka zawodników, toru i finansów 2. Ekstraligi
- Żużel. Daniel Kaczmarek walczy o sprawność. Kibice i kolejny klub wspierają rehabilitację
- Żużel. Trenera Dobruckiego martwi miejsce rozgrywania DPŚ 2026! „Nie jest do końca zachwycony”
- Żużel. Zaliczył słaby sezon w cyklu Grand Prix. Przerwa od czempionatu ma mu pomóc
- Sparta Wrocław przypieczętuje brąz? Potrzebują niewiele do szczęścia [ZAPOWIEDŹ]