Grand Prix w Warszawie ciągle przeklęte! Jak radzili sobie Polacy?

Grand Prix w Warszawie ciągle przeklęte! Jak radzili sobie Polacy?
Runda cyklu Speedway Grand Prix na Stadionie Narodowym zbliża się wielkimi krokami. Powszechnie uznaje się ją za największe żużlowe święto w roku. Nie ma się co dziwić, ponieważ zawodnicy zawitają na największy stadion w Polsce, który prawdopodobnie znów będzie wypełniony aż po same brzegi!
Problem jest jednak taki, że nasi reprezentanci nie mają z tego obiektu najlepszych wspomnień. Łatwo można natknąć się na opinie, że PGE Narodowy jest dla nas po prostu przeklęty. Polak ciągle nigdy tutaj nie zwyciężył, co jest bardzo dziwnym ewenementem. Tegoroczne zawody to może być ostatnia okazja, ponieważ w kuluarach mówi się, że runda cyklu w Warszawie już nie zagości. Jak więc w poprzednich latach radzili sobie reprezentanci Polski, którzy pojawią się na torze w najbliższą sobotę?
Żużel. Dobrucki reaguje! „Kwalifikacje mogły wypaczyć wynik. Nie widzę wyjaśnienia”
Skandal w kwalifikacjach Grand Prix! Zmarzlik znowu oszukany!
DOMINIK KUBERA: średnia biegowa 0.400
Dominik w Warszawie ścigał się tylko raz, ale z bardzo miernym skutkiem. Poprzedni rok był dla niego całkiem przyzwoity, ale runda w stolicy była tą zdecydowanie najgorszą. W pięciu startach zdobył on zaledwie dwa punkty, zajmując ostatecznie przedostatnią pozycję. Warto wspomnieć, że jego debiut mógł nastąpić rok wcześniej, ale podczas kwalifikacji doznał on strasznej kontuzji kręgosłupa, która wykluczyła go z jazdy na kilka długich miesięcy.
PATRYK DUDEK: średnia biegowa 1.552
Ostatnie dwa lata nie było dla niego najlepsze. Sezon 2023 to zaledwie cztery punkty, a sezon 2022 sześć. Jego zdecydowanie najlepszy występ oglądaliśmy w roku 2019, gdzie zdobył szesnaście punktów, oraz zajął miejsce na podium. Lata 2017 i 2018 to solidne występy, które kończyły się jednak tylko na półfinałach. Można więc powiedzieć, że „Duzers” miał kiedyś patent na jazdę w Warszawie.
BARTOSZ ZMARZLIK: średnia biegowa 1.867
Największym dowodem na to, że na PGE Narodowy rzucono klątwę, jest forma Bartosza Zmarzlika. Nasz mistrz wygrywa praktycznie wszędzie i praktycznie ze wszystkimi. No tylko, że nie w Warszawie. Średnia wygląda całkiem solidnie, jeśli mówimy o zwykłym zawodniku. Patrząc na „Zmarzlikowe” standardy, wygląda to jednak przeciętnie. Ostatnie lata były całkiem pozytywne, ponieważ Bartek dwukrotnie stawał na podium. Czy to w końcu będzie ten rok?



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni