GKM Grudziądz przed najważniejszym meczem sezonu. Kościecha podgrzewa atmosferę!

GKM Grudziądz w niedzielę postawił się w starciu ze Spartą Wrocław na Stadionie Olimpijskim. Teraz skupiają się oni na pojedynku z Falubazem
GKM Grudziądz przegrał we Wrocławiu 51:39. Najlepszym zawodnikiem szkoleniowca Roberta Kościechy był Vadim Tarasenko, który zdobył 11 punktów. Co do powiedzenia miał szkoleniowiec GKM? Czy za tydzień czeka ich najważniejszy mecz?
Stal Gorzów kontra osłabiony Włókniarz. Powrót Jabłońskiego, brak Pawlickiego
Żużel. Oficjalnie Artiom Laguta zostaje we Wrocławiu! Padły jasne słowa
Pierwsza połowa spotkania była bardzo mocno wyrównana. Po 9 biegu grudziądzanie prowadzili nawet w spotkaniu. Poprosiliśmy Roberta Kościechę o podsumowanie spotkania: -„Do połowy meczu stawialiśmy mocno opór. 3 biegi z rzędu gospodarze wygrali 5:1. Próbowaliśmy nawiązać walkę, postawiliśmy się. To jest ważne. Po prostu tak nie raz bywa, że gospodarz wie, gdzie jak jechać i nagle odjeżdża. Tor był cały czas polewany, także cały czas był podobny”.
Zapytaliśmy trenera o Jana Przanowskiego, który znalazł się w składzie na mecz ze Spartą Wrocław. Junior GKM zdobył jeden punkt z bonusem w biegu juniorskim, w którym przywiózł za swoimi plecami Marcela Kowolika. Tak Robert Kościecha podsumował występ siedemnastolatka: -„Janek zaprezentował się z dobrej strony. W biegu juniorskim zrobił swoje. Przywiózł za sobą Marcela Kowolika. To bardzo cieszy. Musi wchodzić w ekstraligę. Trzymam za niego kciuki”.
Nie da się ukryć, że najbliższe spotkanie podopiecznych Roberta Kościechy jest z kategorii wagi ciężkiej. Grudziądzanie zmierzą się z ich głównym rywalem o fazę play-off Falubazem Zielona Góra. GKM co prawda ma przewagę 12 punktów, ale jeśli chce na poważnie włączyć się w walkę o górną połowę tabeli, to najbliższy spotkanie muszą wygrać za 3 punkty. Zapytaliśmy trenera co myśli na ten temat.
-„Z matematyki byłem dobry, dlatego umiem liczyć. Faktycznie, ten mecz za tydzień jest dla nas bardzo ważny jeśli chodzi o pierwszą czwórkę. Ten mecz musimy wygrać. Nie patrzę na to, że rywale mają zawodników kontuzjowanych. Współczuje Przemkowi z całego serca zdrowia. Sport nie polega na tym, aby się cieszyć, że rywal ma kontuzje. Będziemy mocno skoncentrowani, aby ten mecz wygrać”.
GKM Grudziądz przyjechał na bardzo trudny teren do Wrocławia, który u siebie nie zwykł przegrywać. Jedyną drużyną w tym sezonie, która pokonała Spartę Wrocław na ich terenie, był obecny mistrz Polski Motor Lublin. Teraz przed podopiecznymi Roberta Kościechy mogłoby wydawać się, że najważniejsze spotkanie w sezonie z Falubazem Zielona Góra. Zielonogórzanie przyjadą osłabieni do Grudziądza. Czy GKM Grudziądz wygra z Falubazem i na koniec rundy zasadniczej znajdzie się nad Myszami w tabeli? Dajcie znać, co myślicie na ten temat w sekcji komentarzy.



- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
Jak wygramy , to furtka się mocno otworzy