GKM Grudziądz ma dość słabej formy Maxa Fricke! Sprawdzą mu faktury!?
Żużel. Max Fricke w sezonie 2025 zawodzi praktycznie wszystkich, łącznie z działaczami Bayersystem GKM Grudziądz!
Sezon żużlowy 2025 rozpoczął się dla Bayersystem GKM-u Grudziądz wręcz kapitalnie. Wszyscy zdążyli ogłosić ich rewelacją PGE Ekstraligi, która pewnie wjedzie do fazy play-off.Nie można się jednak oszukiwać, że ostatnimi czasy drużyna mocno spuściła z tonu. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, a głównym z nich jest bardzo słaba forma Maxaa Frickea. Zarząd ma dość jego zapaści, co może się skończyć nawet sprawdzeniem faktur!
Mikkel Michelsen znalazł drugi dom „Jestem tak szczęśliwy. Nie widzę dla siebie innej przyszłości”
Wydawało się, że ekipa Roberta Kościechy jest delikatnym faworytem meczu z Gezet Stalą Gorzów. Wszyscy mieli bowiem w pamięci to, co tydzień wcześniej działo się na stadionie żużlowym przy ulicy Hallera 4. Grudziądzanie zdemolowali drużynę z województwa lubuskiego, u której nie działało praktycznie nic. Kolejny raz potwierdził się jednak fakt, że drużyna Piotra Śwista ma kompletnie inne oblicze na wyjeździe, oraz u siebie. Ostatecznie udało im się wygrać to spotkanie 50:40, a przy porażce gości znów udział miał Max Fricke.
Z naszych informacji wynika, że zarząd klubu z Grudziądza ma już dość tak słabej formy Fricke’a. Nie ma co się dziwić, ponieważ Australijczyk zarabia wielkie pieniądze, w końcu został zakontraktowany w roli lidera drużyny, z czego absolutnie się nie wywiązuje. Pojawiają się więc domysły, że Max nie przeznaczył wystarczającej liczby pieniędzy na sprzęt, co byłoby bardzo nieprofesjonalnym zachowaniem. Doskonale jednak wiemy, że takie sytuację zdarzają się w tym sporcie.
Ogólnie za mecz z Gezet Stalą Gorzów nie można wyróżnić wielu zawodników. Jedynym, który podejmował rękawice w każdym wyścigu, był Michael Jepsen Jensen. Solidnie zaprezentował się także Vadim Tarasenko, który ostatnio miał spore problemy. Kompletnie zawiedli Australijczycy, czyli Jaimon Lidsey, oraz wspominany wyżej Fricke. Były zawodnik m.in. Betard Sparty Wrocław kompletnie zawalił wyścig czternasty, kluczowy dla losów całego spotkania. To właśnie poziom ekipa z Gorzowa przypieczętował zwycięstwo w tym meczu.
Jest to najgorszy sezon Max’a Fricke’a od wielu lat. Jego średnia wynosi zaledwie 1.789 punktu na bieg, co jest naprawdę słabym wynikiem, jeśli chodzi o żużlowca, który miał być liderem. Jeśli Bayersystem GKM Grudziądz chce awansować do fazy play-off, to musi pomóc mu się odbudować. Mieszanie zawodnika z błotem nie ma sensu, ponieważ może przynieść to odwrotny skutek. Zarząd z całą pewnością dołoży wszelkich starań, żeby forma „Kangura” wróciła do takiej, jakiej oczekują wszyscy kibice.
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
