Finał PGE Ekstraligi 2024 typy! Motor zapewni sobie mistrzostwo?

Finał PGE Ekstraligi 2024 typy! Motor zapewni sobie mistrzostwo?
Już dzisiaj wieczorem czeka nas ostatni mecz tegorocznej kampanii PGE Ekstraligi. To właśnie w poniedziałek 7 października poznamy Drużynowego Mistrza Polski 2025. Na swoim domowym torze Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się z Betard Spartą Wrocław. Kandydat do złotego medalu jest bardzo dobrze wszystkim znany. Tak przedstawiają się nasze typy na pojedynek kończący sezon.
Pierwszy mecz między Motorem a Spartą, który odbył się na Stadionie Olimpijskim, zakończył się zwycięstwem Orlen Oil Motoru Lublin. Koziołki pojechały do Wrocławia i wróciły z przewagę, co de facto znacznie przybliżyło ich do Drużynowego Mistrzostwa Polski. Na swoim terenie są bowiem niepokonani od 27 kwietnia 2023 roku i nie wydaje się, żeby ten fakt zmienił się w poniedziałkowy wieczór.
Betard Sparta Wrocław na stadion przy Alejach Zygmuntowskich przyjedzie osłabiona. W składzie wystawionym przez Dariusza Śledzia z powodu kontuzji nie znaleźli się Tai Woffinden i Jakub Krawczyk. Spartanie mimo problemów zapowiadają walkę. Można spodziewać się, że przy najbliższej okazji menadżer będzie korzystał z rezerw taktycznych. Motor jest jednak bardzo mocną ekipą w szczególności na swoim torze.
Ostatni występ Koziołków w Lublinie to było pamiętne rewanżowe spotkanie półfinałowe przeciwko KS Apatorowi Toruń. Motor musiał odrobić 12 punktów straty, ale ostatecznie zdeklasował Anioły i zwyciężył 59:31. W obozie lubelskim jest ogromna koncentracja, a sama drużyna pragnie trzeciego z rzędu złota. Sparta zrobi jednak wszystko, aby napsuć im krwi i nie dać się zdeklasować.
Nasz typ:
Orlen Oil Motor Lublin 50:40 Betard Sparta Wrocław


- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”