Falubaz Zielona Góra w opałach. Pawlicki „Wygląda to słabo, próbujemy wszystkiego”

Falubaz Zielona Góra szuka ratunku. Po laniu we Wrocławiu czas na odkupienie? Pawlicki „Wygląda to słabo. Próbujemy wszystkiego”
Po drugiej z rzędu bolesnej porażce Stelmet Falubazu Zielona Góra, tym razem aż 30:60 z Betard Spartą Wrocław, w zielonogórskim obozie wyraźnie czuć frustrację i niepokój. Zespół, który miał wrócić do PGE Ekstraligi z nową jakością, dziś wygląda na pogubiony. W pomeczowej strefie mix zone dla Canal+ Sport zawodnicy i sztab szkoleniowy nie ukrywali rozczarowania.
Porażka Unii Leszno w Krośnie! „Wszyscy mogliśmy dać z siebie więcej”
Żużel. Znamy powód słabszego występu juniora Sparty Wrocław!
– Wygląda to słabo, po prostu słabo – mówił bez ogródek Przemysław Pawlicki. – Przegrywamy mecz u siebie, przegrywamy wysoko we Wrocławiu. Kurka, co mam powiedzieć… Jesteśmy wolni. Gdzieś tam czasem wyjdziemy na prowadzenie, ale przede wszystkim musimy się od tego wszystkiego odkopać. Próbujemy wszystkiego, co się da.
W rozmowie z redaktorem Canal+ Pawlicki został zapytany, czy problemem jest sprzęt czy ustawienia. Odpowiedź była szczera i stonowana. – Nie chcę pochopnie zrzucać winy na silniki. Myślę, że to kwestia ustawień. Bo są momenty, że coś wygrywam. Ja sam muszę u siebie znaleźć równość na torze. Mam dobre biegi, ale jadę bardzo szeroko, rozpędzam się, a czasem po prostu uciekam. Gdy nie dojadę, to przyjeżdżam z tyłu. Skupiam się teraz na korektach, nie będę narzekał na sprzęt.
Kiedy kamery uchwyciły Pawlickiego na początku spotkania – poważnego, skupionego – nie było tam miejsca na uśmiech. – Jak kończę wyścig z tyłu, to nie będę tryskał radością. W głowie już analizuję, co poszło nie tak. Staram się to przetrawić spokojnie, nie każde kółko to tylko motocykl – mówił. – Moja głowa pracuje w kierunku tego, by pojechać jak najlepiej. Pierwszy mecz słaby, teraz kolejny… każdy szuka, coś próbuje. Czasem jeden zawodnik trafia i drugiemu to nie pasuje. Mam nadzieję, że przyjdą lepsze czasy, bo najlepiej budują wygrane.
Swój głos dodał także młody Bartek Kowalski z Betard Sparty, który był jedną z rewelacji meczu. Jego wypowiedzi pokazują jednak, jak różne podejścia mają zawodnicy do kwestii ustawień i zmian w trakcie meczu. – Ja dopiero wchodzę w ten sport, jestem na początku przygody. Zmiany to kwestia indywidualna. Jeden zawodnik zmienia jedną rzecz i jedzie, a drugi co chwilę coś kombinuje. Ja dziś zmieniałem coś praktycznie w każdym biegu – mówił 20-latek.
Falubaz natomiast musi zmierzyć się z kolejnym pytaniem – czy porażka w Toruniu była tylko wypadkiem przy pracy, czy zapowiedzią głębszego kryzysu? Pawlicki przyznał, że po tamtym meczu nie zmieniono zbyt wiele, a mimo to oczekiwania były znacznie większe. – Po Toruniu nie było złej atmosfery, ale można było wyczuć pretensje do samych siebie. Każdy liczył na więcej. Przed meczem we Wrocławiu też liczyliśmy na coś lepszego. Ale jak widać, niewiele się zmieniło.
Zielonogórzanie mają też swoje teorie dotyczące zachowania toru, które ich zdaniem wpływa na wynik. – Zauważyłem, że tory są teraz twardsze, a w pierwszych wyścigach się trochę odsypują. I może dlatego mam lepsze biegi na początku – tak to sobie tłumaczę – przyznał Pawlicki. Dodająć – To nasz domowy tor, tu się przygotowujemy przed wyjazdem. Każda drużyna ma swój domowy tor dobrze „obcykany”, ale dzień do dnia nie jest równy. I każdy ma swoje przyzwyczajenia – dodał.
Po dwóch meczach Falubaz uzbierał ledwo 61 punktów. To najgorszy start sezonu w całej stawce. Do tego niepokoi brak lidera z prawdziwego zdarzenia – Leon Madsen jedzie słabiej niż się oczekuje, Rasmus Jensen jest daleki od formy, a punktów nie dowożą także młodzieżowcy. W piątek do Zielonej Góry przyjedzie kolejny trudny rywal. W klubie nikt nie mówi jeszcze o panice, ale coraz częściej padają słowa o „problemach w wielu sferach”, „budowaniu mentalu” i „wyciskaniu maksimum z tego, co jest”.



- Liga szwedzka żużel. Kosmiczny mecz Toma Brennana! Sensacja w finale Bauhaus-Ligan! [RELACJA]
- Żużel. Unia Leszno znów z Keynanem Rew? Wszystko na to wskazuje!
- U24 Ekstraliga znów dla Sparty! Wrocławianie rozgromili „Anioły” w rewanżu
- Liga szwedzka żużel. Kto przybliży się do złota? Vastervik w końcu zrealizuje cel?
- Orzeł Łódź wykonał swój plan! „Każda zaliczka jest dobrą zaliczką”