Falubaz Zielona Góra miał problemy w Rybniku „Nie było łatwo nam się spasować do tego toru”
Falubaz Zielona Góra przegrał w piątkowym meczu z Innpro ROW-em Rybnik. Po zawodach głos zabrał jeden z liderów gości, Przemysław Pawlicki
W piątek odbyło się pierwsze historyczne spotkanie fazy play-down w PGE Ekstralidze. Na pierwszy ogień w walce o utrzymanie w elicie zmierzyły się ze sobą Innpro ROW Rybnik oraz Stelmet Falubaz Zielona Góra. Po bardzo emocjonującym spotkaniu lepszy był beniaminek najwyższej klasy rozgrywkowej. W pomeczowej mix-zone głos po porażce zabrał Przemysław Pawlicki.
ROW Rybnik minimalnie lepszy od Falubazu! Wyśmienity występ Madsena [RELACJA]
Dla starszego z braci Pawlickich ostatni czas był stracony pod kątem rywalizacji na torze. Wszystko przez kontuzję, której 33-latek doznał podczas turnieju Speedway Euro Championship w Bydgoszczy. Jeden z liderów Stelmet Falubazu Zielona Góra nadal odczuwa skutki swojej przerwy. Brak startów i wyścigów spod taśmy momentami daje się we znaki Przemysławowi Pawlickiemu.
– Nie czuję, jakbym miał tę kontuzję. Po prostu odczułem gdzieś tę przerwę. Przede wszystkim brakuje mi startów spod taśmy. Tego czuję chyba najwięcej. Gdzieś już potrenowaliśmy. Na motocyklu czuję się już dobrze. Po prostu uciekły mi gdzieś te 4 tygodnie ścigania i czasami są takie ułamki sekund, gdzie to czuje – tłumaczył na antenie Eleven Sports 2.
Start Gniezno wzmacnia się na play-offy! Wywalczą awans?
Już od początku meczu widać było, że rybniczanie inaczej przygotowali tor względem tego, co można było obserwować podczas rundy zasadniczej. Dzięki temu poprawiła się również atrakcyjność zawodów, ponieważ w niektóre biegi dostarczyły naprawdę wielu emocji. Taka nawierzchnia nie zaskoczyła jednak przyjezdnych, choć Falubaz nie ustrzegł się w piątek problemów.
– Rybnik niczym nas nie zaskoczył. Tor był fajny. Fajnie się jeździło. Nie było łatwo nam się spasować do tego toru. Mogło być lepiej. Przyjechaliśmy tutaj walczyć o lepszy wynik, ale nie jest źle – przyznał.
Stelmet Falubaz Zielona Góra bardzo udanie rozpoczął mecz, gdyż na początek zielonogórzanie odnieśli podwójne zwycięstwo. Później prym wiedli już rybniczanie, którzy po siódmym biegu wyszli na prowadzenie. W pewnym momencie przewaga ROW-u Rybnik wynosiła już 6 „oczek”. Dzięki podwójnemu zwycięstwu w biegu dwunastym zmniejszyła się ona do dwóch punktów. W ostatniej gonitwie zawodów Falubaz miał szansę na wyrównanie, ale Pawlickiego wyprzedził Czugunow. Tak zacięty przebieg meczu i ostatni bardzo ważny bieg komentował jego uczestnik.
– Ciężko teraz nie spojrzeć na wynik, jak ma się telewizory w boksach. Gdzieś tam widziałem wynik. Wiedziałem, że ostatni bieg jest bardzo ważny i gdzieś ciutkę zabrakło – mówił Przemysław Pawlicki.



- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!
- Żużel. Motor Lublin coraz bliżej upragnionego stadionu! Pokazano pierwszą wizualizację obiektu
- Żużel. Stal Gorzów będzie tego żałować? Ten ruch może nieść kolejne konsekwencje
- Żużel. Objawienia sezonu 2025! Drabik, Pawlicki i Michelsen z rekordowym progresem!