Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Falubaz Zielona Góra do końca drżał o wynik! Protasiewicz wskazał powód

Fot. Marta Astachow
📅 1 czerwca 2025    🕒 14:10    ⏱ 3 min czytania

Falubaz Zielona Góra miał trudności z beniaminkiem. Menadżer komentuje wyszarpane zwycięstwo

W jedynym rozegranym piątkowym meczu PGE Ekstraligi Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmował Innpro ROW Rybnik. Wydawało się, że zielonogórzanie spokojnie zdołają sięgnąć po zwycięstwo nad beniaminkiem. Przewidywania minęły się z prawdą, a Rekiny mocno postawiły się gospodarzom, walcząc o korzystny wynik do ostatniego biegu. Głos po zakończeniu zawodów zabrał Piotr Protasiewicz.

Motor Lublin znów zwycięski! Ziółkowski zdradza, co przesądziło o triumfie w Grudziądzu

Pierwsze wyścigi były popisem ze strony żużlowców zielonogórskiej ekipy. Problemy rozpoczęły się jednak później. Z każdą serią rybniczanie zaciekle walczyli o wynik, a przed piętnastym biegiem tracili oni zaledwie dwa „oczka” do miejscowych. Trudnego pojedynku i zaciekłej rywalizacji z beniaminkiem najwyższej ligi spodziewał się menadżer zielonogórskiej ekipy. Piotr Protasiewicz wskazał również przyczynę takiego wyniku.

– Przewidywałem, że nie będzie to łatwe spotkanie. Drużyna z Rybnika miała zawodników, którzy wygrywali biegi i trzymali ten wynik. Nasi zawodnicy natomiast pogubili trochę punktów po trasie – mówił Protasiewicz dla mediów klubowych zielonogórskiej ekipy.

Sam mecz naprawdę mógł się podobać. Wynik meczu nie był bowiem przesądzony do samego końca. Kapitalna dyspozycja liderów Innpro ROW-u Rybnik pozwoliła im na pasjonującą rywalizację ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Dwa punkty meczowe Moto Myszom przypieczętowali jednak na koniec Przemysław Pawlicki i Leon Madsen. Ich wynik docenił Piotr Protasiewicz. Wskazał on jednocześnie, że spodziewa się trudności również w Rybniku.

– Gratuluję drużynie z Rybnika naprawdę świetnej jazdy. Cieszę się, że mam w Falubazie zawodników na zamknięcie meczu, bo kolejny wyścig finałowy dają tlen i życie. Do Rybnika szykujemy się na kolejny bardzo trudny pojedynek – zapowiedział.

Stelmet Falubaz Zielona Góra do rozgrywek przystępował jako jeden z kandydatów do bycia w pierwszej czwórce. Forma zielonogórskiej ekipy na początku sezonu była jednak mocno nierówna, co kosztowało parę cennych punktów. Jak wspomniał Piotr Protasiewicz, nie mogą oni liczyć na ani jedno łatwe spotkanie i cały czas muszą być w jak najlepszej dyspozycji podczas zawodów.

– Stresu kosztuje nas to mnóstwo. Zawodników pewnie też. Jest to jakaś szkoła na przyszłość. Czujność zachować musimy do końca, bo jak pokazał dzisiejszy mecz, nie będzie łatwych pojedynków. To, co w kuluarach się mówiło o wysokim wyniku, to te czasy, przynajmniej w tym roku, nie będą – przyznał menadżer drużyny z Zielonej Góry.

Podopieczni Piotra Protasiewicza rundę rewanżową rozpoczną od starcia z piątkowym rywalem, Innpro ROW-em Rybnik. Z pewnością rybniczanie u siebie będą chcieli pokonać Przemysława Pawlickiego i spółkę. Pewności Moto Myszom nie dodaje również nie tak duża przewaga, która pozostawia otwartą kwestię punktu bonusowego.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Falubaz wciąż bez punktów
Fot. Marta Astachow
Tabela PGE Ekstraligi
Fot. Marta Astachow
Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *