Falubaz ma problem! Potwierdziły się niepokojące wieści
Przemysław Pawlicki zakończył sobotni SEC z kontuzją! Falubaz Zielona Góra potwierdził wieści
W sobotę odbyła się pierwsza runda rywalizacji w Speedway Euro Championship. Turniej rozgrywany na stadionie w Bydgoszczy niestety obfitował w wiele upadków. Część z nich na szczęście była niegroźna, ale dwa zakończyły się kontuzjami zawodników. Jednym z poszkodowanych był Przemysław Pawlicki. 33-latek w swoim drugim starcie zakończył zawody i udał się do szpitala.
Dla starszego z braci sobotnie zawody rozpoczęły się bardzo dobrze. Wygrał on swój wyścig i z nadzieją mógł patrzeć na kolejne starty. Niestety turniej brutalnie przerwał mu upadek w biegu piątym. Wtedy po kontakcie z Kacprem Woryną Pawlicki został uderzony przez Woźniaka i z impetem uderzył o tor. Od razu było widać, że zawodnik miał problem z ręką, a chwilę później przy nim pojawiła się karetka.
To nie zwiastowało dobrych wiadomości. Szczególnie że 33-latek zakończył w tamtym momencie zawody. Pierwsze doniesienia mówiły o podejrzeniu złamania obojczyka. Badania tylko potwierdziły obawy, a parę godzin po zdarzeniu Stelmet Falubaz Zielona Góra przekazał w oficjalnym komunikacie, że Przemysław Pawlicki złamał obojczyk. Jest to fatalna wiadomość dla samego zawodnika oraz jego klubu.
Stelmet Falubaz Zielona Góra jedzie jutro bowiem w pojedynku z Gezet Stalą Gorzów. Derby Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze będą bardzo ważnym spotkaniem dla zielonogórzan, którzy walczą o awans do fazy play-off. Brak zdecydowanego lidera może im bardzo utrudnić rywalizację z Bayersystem GKM-em Grudziądz o 4. miejsce. Piotr Protasiewicz będzie mógł korzystać z zastępstwa zawodnika, ale dużo będzie zależało od formy pozostałych zawodników.



- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”