Przejdź do treści
Artykuły żużlowe/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Falubaz i Włókniarz trafili z nimi w dziesiątkę. Czy zgarną fortunę i podtrzymają dobrą formę przez kolejne lata?

fot. Roman Biliński
📅 6 lipca 2025    🕒 13:00    ⏱ 4 min czytania

Falubaz i Włókniarz mają w nich prawdziwych liderów. Przemysław Pawlicki oraz Piotr Pawlicki notują świetny sezon i będą oczekiwać wysokich kontraktów. Czy ktoś wynagrodzi braci po pierwszym tak świetnym roku w ich wykonaniu?

Nie da się ukryć, że sezon 2025 przynosi nam spore niespodzianki i wahania formy poszczególnych zawodników. Dość zaskakująco poniżej oczekiwań spisują się tacy zawodnicy, jak Robert Lambert, Anders Thomsen i Leon Madsen, zaś najlepszy rok w karierze notują Patryk Dudek, Michael Jepsen Jensen czy Piotr i Przemysław Pawlicki. Bracia prezentują się w obecnej kampanii niezwykle dobrze, a Stelmet Falubaz Zielona Góra oraz Krono-Plast Włókniarz Częstochowa trafiły w dziesiątkę, proponując umowę, na tamten moment, ligowym średniakom. Czy Pawliccy podtrzymają dobre występy i zgarną fortunę w nadchodzących latach?

Nie jest tajemnicą, że na rynku transferowym, pomimo pierwszych dni lipca, wiele spraw kontraktowych zdaje się być już rozstrzygniętych. W grze o duże pieniądze i dobrą umowę pozostają jednak nadal rewelacje tego sezonu. Piotr Pawlicki po odejściu z FOGO Unii Leszno wciąż nie może osadzić się w jednym klubie, wędrując od jednego do drugiego pracodawcy. Młodszy z braci po raz pierwszy pokazał natomiast, że może być liderem z prawdziwego zdarzenia. Włókniarz odkrył w 30-latku czołowego zawodnika PGE Ekstraligi, który obecnie plasuje się na piątym miejscu w klasyfikacji indywidualnej ze średnią 2.213 pkt/bieg, zostawiając w tyle Artioma Łagutę, Emila Sajfutdinowa czy Leona Madsena.

Przemysław Pawlicki po przeciętnym roku w Zielonej Górze był za to praktycznie na wylocie z Falubazu, a jego miejsce miał zająć chociażby Tai Woffinden. 33-letni zawodnik ostatecznie znalazł miejsce w kadrze „Myszy” na obecne rozgrywki i teraz obie strony z pewnością nie żałują takiego posunięcia. Przemek znajduje się w czołowej dziesiątce najskuteczniejszych żużlowców elity, notując średnią o 0.100 pkt/bieg gorszą, niż jego młodszy brat.

Teraz Pawliccy poszukują dla siebie optymalnej oferty, która miałaby wyglądać następująco – 1,2 mln złotych za podpis i 12 tysięcy za każdy zdobyty punkt. I tutaj pojawia się pytanie, który z klubów jest w stanie zaproponować taki kontrakt doświadczonym Polakom? Po bardzo udanym sezonie mogłoby się wydawać, że nie będzie problemem znalezienie chętnego na tego typu propozycję, jednak na ten moment prezesi wstrzymują się z płaceniem tak dużych pieniędzy dla Piotra i Przemysława. Co zatem jest powodem takiej sytuacji?

Jeden z czynników stanowi brak pewności, co do stabilności formy obu zawodników. Zarówno aktualny jeździec Falubazu, jak i Włókniarza notują pierwsze od dawna miesiące na tak wysokim, wręcz gwiazdorskim poziomie. Świetnie pokazuje to poniższa tabela, która podsumowuje ostatnie 10 lat w wykonaniu Pawlickich.

ZawodnikSezon 2016Sezon 2017Sezon 2018Sezon 2019Sezon 2020Sezon 2021Sezon 2022Sezon 2023Sezon 2024Sezon 2025
Piotr Pawlicki1.638 (Leszno)1.920 (Leszno)2.043
(Leszno)
2.133
(Leszno)
2.000
(Leszno)
1.667
(Leszno)
1.820 (Leszno)1.701 (Wrocław)1.675
(Zielona Góra)
2.213 (Częstochowa)
Przemysław Pawlicki1.765 (Gorzów)1.639 (Gorzów)1.831 (Grudziądz)1.803 (Grudziądz)1.024 (Grudziądz)1.634 (Grudziądz)1.590 (Grudziądz)2.142
(Zielona Góra – M2E)
1.659 (Zielona Góra)2.113
(Zielona Góra)

Raz było lepiej, raz gorzej i choć wyniki wyglądają solidnie, to brak stabilności w formie braci może odstraszać potencjalnych chętnych na usługi Polaków od płacenia im ogromnych pieniędzy. Na dodatek, Piotr uległ ostatnio poważnemu wypadkowi w starciu z Innpro ROW-em Rybnik, co może skomplikować jego sytuację w decydującej fazie sezonu. Starszego z braci nie należy za to skreślać po jednym słabszym meczu w Toruniu (4 punkty w 5 startach), natomiast włodarze ekstraligowych ośrodków z pewnością przemyślą swoją decyzję przynajmniej dwukrotnie, zanim zaoferują Przemysławowi gwiazdorskie warunki, jak na rozgrywki PGE Ekstraligi.

Czy ktoś ostatecznie skusi się na zaoferowanie rzekomych 12 tysięcy za punkt i 1,2 mln złotych za podpis? Trudno powiedzieć, bowiem kluby przyparte do muru i posiadające niewielkie możliwości transferowe mogą rzucić się na najlepsze pozostałe opcje i zaproponować prawdziwą fortunę. Na ten moment Piotr i Przemysław musieliby jednak nieco zejść z ceny, ponieważ celem większości prezesów jest raczej schodzenie z tak wysokich stawek, niż szalona licytacja i zwiększanie kosztów na nadchodzące sezony.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Falubaz Przemysław Pawlicki
Fot. Marta Astachow
Falubaz Włókniarz Piotr Pawlicki
Fot. Paweł Mruk
Avatar Marcel Drozdowski

Autor tekstu:

Marcel Drozdowski

Żużlem interesuję się od dziecka. Poza tym jestem pasjonatem koszykówki, zarówno polskiej, jak i zagranicznej

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *