Emil Sajfutdinow znów błyszczy? „Coś to jedzie, bardzo się cieszę”

Emil Sajfutdinow uporał się z trapiącymi go problemami?! „Na spokojnie teraz z radością podeszliśmy do wszystkiego”
W drugim z piątkowych meczów Pres Grupa Deweloperska Toruń podejmował u siebie Bayersystem GKM Grudziądz. Po wyrównanym początku torunianie odjechali swoim rywalom i na koniec mieli 14 punktów przewagi. Bardzo udany występ zaliczył Emil Sajfutdinow. Rosjanin z polskim paszportem był jednym z liderów swojej ekipy, a po meczu był zadowolony ze swojej dyspozycji.
Michael Jepsen Jensen lider GKM-u Grudziądz! To oni go zabiorą?!
Liga angielska żużel. Oxford Spires remisuje z Sheffield Tigers po emocjonującej końcówce
Zawodnicy drużyny z Torunia, szczególnie w drugiej części piątkowego spotkania, bardzo dobrze czuli się na własnym torze. Najlepsi z nich potrafili znaleźć szybkość i wykorzystać dobre ścieżki na toruńskiej Motoarenie. Na pierwszy rzut oka momentami widać było, że nawierzchnia ma w sobie wiele wody. Jak przyznał Sajfutdinow, momentami było ślisko, lecz owal nie odbiegał od tego, co było między innymi na treningach.
– Tor był podobny do tych warunków, co ostatnio jeździliśmy na wszystkich meczach i treningach. Jedynie, że może pogoda była nieco zimniejsza, bo tak nie odparowywała z toru i było tak ciutkę w niektórych biegach ślisko. Jak zauważyliście, to w niektórych seriach po prostu nie było wody, żeby zrobić większe ściganie i można było otworzyć więcej tych ścieżek – przyznał Emil Sajfutdinow na antenie Eleven Sports 1.
Bayersystem GKM Grudziądz na początku sezonu prezentował się znakomicie. Podopieczni Roberta Kościechy w pewnym momencie były obok Orlen Oil Motoru Lublin jednym z dwóch niepokonanych zespołów. Torunianie spodziewali się więc trudnego pojedynku. 52 punkty zdobyte w piątkowym meczu wskazują na to, że udało im się podołać wyzwaniu i pokonać ekipę z Grudziądza.
Czytaj więcej na temat Emila Sajfutdinowa
– Przyjechał Grudziądz, który naprawdę jedzie w tym roku bardzo dobrze. Byliśmy nastawieni na to, że nie będzie łatwo i próbowaliśmy wszystko zrobić, żeby jak najlepiej pojechać i wygrać. Udało się końcówkę podciągnąć lepiej i fajnie – wspomniał Emil Sajfutdinow.
Początek sezonu dla Emila Sajfutdinowa nie był tak udany, jak on sam mógłby zakładać. Widać było w niektórych meczach, jak domowe starcie z Włókniarzem Częstochowa, że Rosjanin z polskim paszportem ma problemy z tym, aby uzyskać optymalną prędkość. W ostatnich dwóch spotkaniach Sajfutdinow radził sobie już wyraźnie lepiej, a zawodnikowi i jego teamowi udało się uporządkować wszystkie sprawy sprzętowe, co wynika ze słów 35-latka.
– W moim przypadku jest tak, że wstawiliśmy w ramę to, co niepotrzebnie przymuliło oko i to, co stało na półce i myśleliśmy, że to będzie lepsze. Tak jest, jak nie mieliśmy trochę pewności. Na spokojnie teraz z radością podeszliśmy do wszystkiego i coś to jedzie ostatnie parę meczów, bardzo się cieszę z tego. Uważam, że dzisiaj starty były lepsze i tak będę się trzymać – zaznaczył Emil Sajfutdinow.



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni