Żużel. Dwie drużyny spadną z Ekstraligi?! Legenda: „Wszystko jest możliwe”

Czy dwie drużyny spadną z PGE Ekstraligi? Eksperci nie wykluczają sensacyjnego scenariusza

W polskim żużlu trwa gorąca jesień. Play-offy i play-downy w PGE Ekstralidze sprawiają, że emocje sięgają zenitu. Ale to, co czeka kibiców w najbliższych tygodniach, może przejść do historii. Po raz pierwszy od lat realny jest scenariusz, w którym z Ekstraligi spadną aż dwie drużyny. Taką tezę postawił trener Stanisław Chomski w rozmowie w naszym magazynie Best Speedway TV ( cały magazyn TUTAJ)

Baraże jak nigdy wcześniej

Przez lata baraże były raczej formalnością. Drużyny z Ekstraligi z łatwością odprawiały rywali z niższej ligi i utrzymywały się w elicie. Teraz jednak siła Metalkas 2. Ekstraligi jest tak duża, że trudno wskazać faworytów. – „Na pewno te baraże, które będą, czy to jedna czy druga drużyna z Ekstraligi spotka się z wicemistrzem niższej klasy, może mieć duży problem. To nie są te czasy, kiedy z góry było wiadomo, że wyniki są przewidywalne” – podkreślał trener Chomski.

Słowa doświadczonego szkoleniowca tylko potwierdzają to, co od dawna czują kibice: różnica poziomów między Ekstraligą a 2. Ekstraligą mocno się zmniejszyła.

Stal Gorzów i ROW Rybnik w ogniu walki

W centrum uwagi są teraz Stal Gorzów i ROW Rybnik. To właśnie te zespoły rozstrzygną między sobą, kto zajmie siódme miejsce w tabeli i kto będzie musiał walczyć w barażach z Polonią Bydgoszcz lub Unią Leszno. Dla jednych i drugich to ryzyko, bo bydgoszczanie prezentują w tym sezonie wysoką formę i są wyjątkowo groźni u siebie, tak samo zespół z Leszna, który wydaje się jeszcze mocniejszy niż klub z Bydgoszczy.

Jak zauważył Jakub Bielak w naszym magazynie: – „Od kiedy były jasne pary play-down, mówiłem, że nie zdziwię się, jeśli z 2. Ekstraligi awansują dwie drużyny. Polonia ma wszystko, żeby powalczyć z tą drużyną, która zajmie siódme miejsce”. Te słowa brzmią jak ostrzeżenie dla kibiców Stali i ROW-u. Nikt nie może być pewny spokojnego utrzymania.

Liga duńska. 3 pogromy w SpeedwayLigaen! Indywidualny popis Doyle’a
Żużel. Wielkie starcie w lidze angielskiej odwołane! Sajfutdinow i Holder dzisiaj nie pojadą
Finał DMPJ. Wilki Krosno górą u siebie! Show Świercza i Pawełczaka

Dlaczego teraz jest inaczej?

Jeszcze kilka lat temu różnice organizacyjne i finansowe między ligami były gigantyczne. Dziś wiele klubów z 2. Ekstraligi działa stabilniej niż niektóre drużyny z elity. Mocne składy, doświadczeni zawodnicy, a do tego świetne szkolenie młodzieży sprawiają, że beniaminkowie nie są już skazywani na pożarcie.

Chomski wprost wskazał przykłady: – „Zobaczmy, jak się zbroi Wilki Krosno, zobaczmy co się stało po spadku Unii Leszno – praktycznie został skład utrzymany. Jak mocno budują się w Bydgoszczy. Jest dużo w tym racji, że taka sytuacja może zaistnieć”.

Strach przed podwójnym spadkiem

Dla Ekstraligi scenariusz dwóch spadków byłby prawdziwym trzęsieniem ziemi. Stracić miejsce w elicie mogą zespoły, które od lat uchodziły za pewniaki. Gorzów zmagający się z problemami finansowymi czy ROW, który szuka stabilizacji – oba kluby stoją pod ścianą. Dodajmy do tego Polonię Bydgoszcz, która po rozbiciu Wilków Krosno 65:25 wysłała jasny sygnał: w barażu nie będzie taryfy ulgowej.

Kibice już czują napięcie

W środowisku żużlowym aż huczy od komentarzy. Jedni mówią o szansie na odświeżenie Ekstraligi i wpuszczenie nowych drużyn, inni przestrzegają, że spadek tradycyjnych klubów to dramat dla całego sportu. Jedno jest pewne – baraże 2025 będą jednymi z najciekawszych od lat. Chomski podsumował to krótko: – „Wszystko jest możliwe”. I trudno się z nim nie zgodzić.

• Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
• Moonfin Malesa Ostrów ogłasza kolejny transfer! Jest następny powrót do klubu w tym okienku
• Żużel. Problemy Włókniarza!? Ważny sponsor zakończył współpracę z klubem
• U24 Ekstraliga. Sparta wygrywa na Motoarenie! Dwóch Duńczyków liderami swoich drużyn
• Co za słowa prezesa Falubazu! Potwierdził transfery Kubery i Lebiediewa