Damian Ratajczak bohaterem meczu! Falubaz Zielona Góra ma juniora za nowego lidera?
Damian Ratajczak poprowadził Stelmet Falubaz Zielona Góra do wygranej w wyjazdowym meczu z ROW-em Rybnik! Piotr Protasiewcz ma w ekipie prawdziwy żużlowy skarb!
Stelmet Falubaz Zielona Góra musiał się bardzo namęczyć w poprzedniej kolejce, aby wygrać z beniaminkiem PGE Ekstraligi i chyba nikt nie spodziewał się aż tak wysokiej wygranej Falubazu w Rybniku. Poza fenomenalną postawą Przemysława Pawlickiego, trener Piotr Protasiewicz mógł także liczyć na świetnie jadącego Damiana Ratajczaka. Wypożyczony z Leszna młodzieżowiec odjechał swój najlepszy mecz w karierze w PGE Ekstralidze. Młodzieżowiec przywiózł w Rybniku dla Falubazu 12 punktów i jeden bonus. Dla Damiana Ratajczaka było to najlepsze spotkanie ligowe w karierze. Po meczu jeden z najskuteczniejszych juniorów najlepszej żużlowej ligi świata udzielił wywiadu.
Woffinden uderza w decyzję sędziego. Miał rację?
Junior Falubazu nie ukrywał tego, że cieszy się z tak dobrego występu. „Jestem zadowolony. Bardzo ciężko pracujemy z moim teamem i z tunerami. Cały czas odpowiednich ustawień szukam, żeby po prostu one pasowały do mnie, żeby być też szybkim. Mam też, jak widać, bardzo szybkie motocykle. Myślę, że lekka wpadka tydzień temu u nas z Rybnikiem, ale takie mecze też się zdarzają. Cieszę się, że dzisiaj wyglądało to tak dobrze, bo z uśmiechem na twarzy można jechać do domu. Wiadomo, nie ma co popadać w hurraoptymizm, ale na pewno taki wynik cieszy. bo w końcu jest to mój najlepszy wynik w Ekstralidze, więc mam prawo się cieszyć. Drużyna też wygrywa, więc to jest najważniejsze” – stwierdził Damian Ratajczak.
Dokładna obserwacja i praca nad powtarzalnością kluczami do sukcesu juniora Falubazu?
Nawierzchnia przygotowana na mecz przez gospodarzy była bardzo twarda. Nie zaskoczyło to Damiana Ratajczaka, który przyznał, że obserwował poprzedni domowy mecz ROW-u w telewizji i analizował, jak zachowuje się tor przy Gliwickiej. „Szczerze to się spodziewałem, że taki tor tu będzie, bo oglądałem ostatnie zawody tutaj w Rybniku ze Spartą Wrocław. Starałem się analizować gdzieś każdy wyścig, jak te ścieżki chodzą. Tor był podobny. Myślę, że po prostu na tamtym meczu mieli twardszy start. Dzisiaj był ten start trochę zbronowany, a reszta toru myślę, że była podobna jak w meczu ROW miał tutaj ze Spartą Wrocław i też mi to dużo dało, i też dzisiaj miałem trochę słabszy silnik, przystosowany pod tor twardszy” – przyznał utalentowany młodzieżowiec.
Eliminacje do Grand Prix. Thomsen najlepszy w Żarnowicy. Woryna z awansem
Według młodego podopiecznego Piotra Protasiewicza to powtarzalność jest kluczem do coraz lepszych wyników. „Nie chciałbym na siebie ubierać presji punktowej. To nie jest mi potrzebne. Wiem, że to mnie może zgubić, więc w każdym biegu się skupiam, w każdym meczu, żeby jak najpowtarzalniej startować i jak najlepiej dobierać odpowiednie ustawienia do toru, czytać dobrze tor – na tym się skupiam. A jeśli będę gdzieś tam wszystko dobrze robił, w dobrym kierunku szedł, to myślę, że w następnych meczach mogę też dużo napsuć krwi, więc nie skupiam się na ilości punktów, ale na tym żeby być po prostu powtarzalnym. Myślę, że jeśli to mi przyjdzie łatwo, to zdobycze będą po prostu lepsze” – dodał na koniec Damian Ratajczak.
Czy Damian Ratajczak utrzyma tak dobrą formę do końca sezonu? Zapraszamy do wyrażenia swojej opinii w sekcji komentarzy!



- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!
- Żużel. Motor Lublin coraz bliżej upragnionego stadionu! Pokazano pierwszą wizualizację obiektu
- Żużel. Stal Gorzów będzie tego żałować? Ten ruch może nieść kolejne konsekwencje
- Żużel. Objawienia sezonu 2025! Drabik, Pawlicki i Michelsen z rekordowym progresem!