Żużel. Falubaz kontra ROW! Czy „Myszy” podtrzymają zwycięską passę?

Falubaz rośnie w siłę, ale ROW Rybnik przyjeżdża z chęcią rewanżu i byłymi zawodnikami w składzie. To nie będzie spacer po W69!
Wraz z końcem maja zbliżamy się do końca pierwszej części rundy zasadniczej PGE Ekstraligi. Siódmą kolejkę PGE Ekstraligi zainauguruje interesująco zapowiadający się piątkowy pojedynek pomiędzy Stelmet Falubazem Zielona Góra a Innpro ROW-em Rybnik. Gospodarze nabrali wiatru w żagle po wygranych z Pres Toruń w domu oraz w wyjazdowym meczu przeciwko Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa. Goście za to prezentowali się bardzo walecznie w meczach w Częstochowie oraz u siebie z Wrocławiem, ale nie udało im się zdobyć żadnych punktów.
Drużyna z Zielonej Góry została na początek sezonu wrzucona na głęboką wodę. Pierwsze dwie kolejki to mecze z Orlen Oil Motorem Lublin i Betard Spartą Wrocław, które zostały przez „Myszy” przegrane. Passa porażek trwała aż do 5. kolejki, gdy udało się pokonać Pres Toruń minimalnie, bo 46:44. Ta wygrana wlała dużo nadziei w serca kibiców zielonogórzan, których ulubieńcy wygrali także następny mecz w Częstochowie różnicą sześciu punktów.
Gospodarzy trapi słaba forma liderów, przede wszystkim Leona Madsena. W całym sezonie wygrał on tylko 6 biegów i tylko jedno (sic!) z nich zostało odniesione przez Duńczyka w trzech dotychczasowych domowych meczach „Myszy”. Najlepszy wynik Madsena w meczu domowym w tym roku to raptem 10 punktów i do tego zdobyte w 6 biegach. Najlepsze wyniki wicemistrza świata z 2019 i 2022 w tym roku są jednak niemiarodajne. Świetnie poszło mu na początek deszczowego meczu w Gorzowie oraz na starych śmieciach w Częstochowie, więc trudno stwierdzić, czy zażegnał już kryzys z początku sezonu. Dodatkowo Jarosław Hampel jeździ znacznie słabiej niż w ubiegłym roku. Z drugiej strony, świetny sezon jedzie jak na razie Przemysław Pawlicki, którego średnia przekracza 2 pkt/bieg.
Czy waleczna postawa rybniczan wreszcie da im zwycięstwo?
„Rekiny” z Rybnika mają za sobą dwa mecze, w których wcale nie byli aż tak daleko od osiągnięcia wygranej. Mecz w Zielonej Górze jest kolejną szansą na drugie zwycięstwo. Coraz lepiej jeździ Maksym Drabik. W kadrze drużyny z Górnego Śląska znajduje się też aż trzech zawodników, którzy reprezentowali barwy Falubazu i ich znajomość zielonogórskiego toru z pewnością pomoże im i drużynie z Rybnika. Są to: Rohan Tungate, Nicki Pedersen i Maksym Borowiak. Tungate i Borowiak jeździli w zespole z Zielonej Góry, gdy ten znajdował się na zapleczu PGE Ekstraligi, czyli w 2022 i 2023. W tamtych sezonach Australijczyk wykręcił średnią domową powyżej 2,2 pkt/bieg. Nicki Pedersen za to jeździł dla drużyny z polskiej stolicy winiarstwa w 2019.
Oba zespoły spotkały się ostatnio w 2023 roku w finale 1. LŻ. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym ostatni mecz między tymi drużynami miał miejsce w 2020. ROW bardzo długo czeka na pokonanie zielonogórzan w meczu ligowym. W ostatniej dekadzie rybniczanie najbliżej wygranej byli w pamiętnym meczu w Zielonej Górze w 2016, gdzie w trakcie spotkania wystąpiły przy W69 wszystkie pory roku. Gospodarze wygrali ostatecznie ten mecz minimalnie, bo w stosunku 46:43.
Apetyty są wygórowane przed tym meczem po obu stronach barykady. Nie sposób jest przewidzieć, kto wygra to pasjonujące spotkanie. Transmisja telewizyjna będzie dostępna na antenie Eleven Sports 1, a na naszej stronie prowadzona będzie relacja tekstowa. Start pierwszego biegu jest planowany na 18:00.
SKŁADY AWIZOWANE
Stelmet Falubaz Zielona Góra:
9. Jarosław Hampel
10. Rasmus Jensen
11. Przemysław Pawlicki
12. Jonas Knudsen
13. Leon Madsen
14. Oskar Hurysz
15. Damian Ratajczak
Innpro ROW Rybnik:
1. Nicki Pedersen
2. Chris Holder
3. Kacper Pludra
4. Maksym Drabik
5. Rohan Tungate
6. Maksym Borowiak
7. Paweł Trześniewski


